profil

Człowiek wobec cierpienia, wykorzystaj wnioski z interpretacji fragmentów Księgi Hioba oraz Trenu XI Jana Kochanowskiego.

poleca 85% 165 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Cierpienie ? precedens powracający bez końca. Człowiek zawsze musi być przygotowany na taką ewentualność, choć często szuka sposobności, by wyeliminować ból z ludzkiego życia. Staramy się uciekać od tego, co i tak kiedyś stanie się faktem. Gdy już dopada nas perfidia losu, próbujemy zrozumieć, czy ma to jakikolwiek sens. Zadajemy sobie podstawowe, wydawałoby się tendencyjne pytanie ? ?Dlaczego to właśnie ja?!? Zazwyczaj taka jest nasza pierwsza reakcja, podyktowana bezsilnością wobec ogromu problemu. I co dalej? Jaką postawę przyjąć? Podjąć próbę konsolidacji
i pogodzenia się z ponurą rzeczywistością, naśladując biblijnego Hioba, czy też szukać winnych własnego nieszczęścia, jak to uczynił Kochanowski
w ?Trenach??
Hiob był najwybitniejszym, a zarazem najbardziej pobożnym człowiekiem w okolicy. Posiadał rozległy majątek, wiódł szczęśliwe, spokojne życie. Wiedział tym samym, że powodzenie to pochodzi od Boga. W końcu nadszedł czas kryzysu i na skutek fali klęsk, Hiob utracił dosłownie wszystko. Beznadziejność sytuacji nie skłoniła bohatera do grzechu. Słaby, bezradny i osamotniony przyjmuje cierpienie ze szczególną pokorą i osobliwym milczeniem, chociaż nie jest dla niego jasne, dlaczego tak naprawdę spotyka go taka kara. Nie dopatrzył się w swoim postępowaniu zlekceważenia nakazów Boga, więc skąd ta porażka? Doskonale wie, że ewidentnie przemawia za nim niewinność. Czyste sumienie nie uchroniło go jednak przed tym przykrym doznaniem. Mimo wszystko, wierny sługa nie demonstruje swego rozczarowania i rozgoryczenia. Cechuje się opanowaniem i cierpliwością. Ponieważ jest konsekwentny, nie marginalizuje Stwórcy z powodu osobistych niepowodzeń. Nie pozostało mu praktycznie nic, a jednak nie czyni nikomu wyrzutów. Ponadto, decyduje się na akt pokuty. Przeżywając wewnętrzne katusze, stwierdza, że to co miał, zawdzięcza Bogu. On obdarza człowieka wszelkimi dobrami, równie dobrze w każdej chwili może ich zażądać z powrotem. Nie zmienia więc podejścia do rzeczywistości i dotychczasowych przekonań. Akceptuje dobrowolnie każdą wolę Boga, pokładając w tym bezgraniczną ufność. Dla niego Pan zawsze pozostanie sprawiedliwy
i miłosierny. Bolesne doświadczenie nie umniejsza w żaden sposób głębokiej i szczerej wiary Hioba. Cierpienie niekoniecznie staje się czymś złym, gdy można je potraktować, jako część obowiązku. Boskie plany pozostaną niewiadomą, zupełną zagadką. Hiob przezwyciężył okrutną próbę religijną i tragizm całej gehenny. Jest więc wzorem człowieka, który nie boi oswoić się z myślą o konieczności cierpienia i do niego przywyknąć, pojmując jego wymiar, jako naturalną kolej rzeczy.
?Tren IX? przedstawia inne podejście do tej kwestii. Osobę mówiącą w utworze reprezentuje nieszczęśliwy ojciec, przeżywający śmierć ukochanego dziecka. Sytuacja liryczna ukazuje załamanie się światopoglądu pod wpływem osobistego dramatu. Tren rozpoczyna się nawiązaniem do głośnychsłów Brutusa. ?Ja? liryczne w pewien sposób utożsamia się z wypowiedzią zabójcy Cezara. Neguje też sens zachowania cnoty, dochodząc do wniosku, że z bycia przyzwoitym i uczciwym nic nie wynika. Wszystkie wartości moralne i etyczne są więc mało znaczące, nieistotne, ponieważ nie dają gwarancji pomyślności w życiu. Bóg jawi się tu, jako nieprzewidywalny i nieobiektywny, w którym człowiek nie ma oparcia. Nie ma również wpływu na koleje losu, poddany jest ślepej fortunie, która nie oszczędza nikogo. Ludziom nie jest dana możliwość poznania praw, interweniujących w ich życie. Wiara we własny rozum pokazuje złudę i mylność. Mądrość nie zabezpiecza przecież przed tym, co nieuniknione. W rezultacie tego wszystkiego, autor otwarcie buntuje się, co prowadzi do zakwestionowania wcześniej wyznawanych ideałów, filozofii, czy religii. Stoicki autorytet traci na znaczeniu w obliczu tak przejmujących momentów. Polemika z samym sobą doprowadza osobę mówiącą do wewnętrznego rozdarcia, rozpaczy i utraty racjonalności rozsądku. Poprzez użycie pytań retorycznych, podkreślone jest jej zwątpienie w to, co do tej pory było wyznacznikiem egzystencji. Utwór kończy apostrofa do ?żałości?, stanowiąca oskarżenie o zdesperowanie oraz przekonanie
o kruchości istnienia.
Obydwa teksty są zbliżone tematycznie, ale ich idea znacznie
od siebie odbiega. Pierwszy propaguje zachowanie spokoju i siły, bez względu na ograniczenia cierpieniem. ?Tren IX? dowodzi tego, że doznając przykrości, nie możemy uciszyć naszych emocji i pogodzić się z takim stanem rzeczy. Pozostaje wybór jednej z dwóch alternatyw. Ale to już jest indywidualną sprawą każdego z nas. ?W blasku rankach, w nocy cieniach, ktoś się rodzi dla cierpienia?. William Blake trafnie określił pozycję człowieka, który chcąc, czy nie chcąc przyjmuje to jarzmo. Niezależnie od ustosunkowania stara się z nim poradzić.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi