profil

Charakterystyka Santiago.

poleca 85% 196 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Santiago jest głównym bohaterem książki Ernesta Hemingway'a pt.: "Stary człowiek i morze". Mężczyzna przeżył już ponad 70 lat. Jego żona umarłą, ale jemu wciąż jej brakuje. Stary mieszkał nad zatoką Golfsztrom, gdzie także łowił ryby. Ostatnio miał ogromnego pecha, gdyż przez 84 dni nie złapał ani jednej ryby. Ludzie kpili z niego, lecz byli też tacy, którzy mu współczuli. Santiago był biednym człowiekiem. W swojej chacie miał wyłącznie łóżko, stolik i krzesło. Towarzystwa dotrzymywał mu młody chłopak - Manolin. Czasem wyruszali na wspólne łowienie ryb.

Santiago wyglądał na naprawdę wyniszczonego życiem. Był suchy i chudy, a na twarzy wciąż miał plamy po raku skóry. Jego ręce poorane były głębokimi ranami i szramami. Wszystko w nim było stare, prócz oczu, które wciąż były radosne i niezłomnie, i w których można było ujrzeć głębię morza. Miał on bardzo silne, a zarazem stare ramiona.

Po wypłynięciu na otwarte morze ukazały się jego prawdziwe cechy. Stary 4 dni siłował się z ogromnym marlinem. Był bardzo wytrzymały i pracowity. Nie bał się stanąć oko w oko z rekinami i samym marlinem. Godną podziwu cechą była również jego wielka odporność na ból, który nawiedzał go prawie cały czas. Charakteryzowała go także zawziętość - uparcie dążył do wyznaczonego przez siebie celu (w tym przypadku złapania marlina). Pasjonował się morzem i baseballem, a jego zamiłowanie do natury było ogromne. W duchu czuł się cząstką przyrody, więc zabijanie zwierząt nie przychodziło mu łatwo. Był bardzo związany z trzema rzeczami: Manolinem, morzem i przyrodą. Te trzy punkty były dla niego najważniejsze. Mimo to pokonał na morzu wszelkie słabości, przez co udowodnił swoją fizyczną jak i psychiczną wytrwałość. Na łodzi wypowiedział wiele życiowych mądrości. Przykładem może być sentencja: "Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać..."

Sądzę, iż Santiago miał w sobie prawdziwą wytrwałość i wielkiego ducha walki. Nigdy się nie poddawał, mimo bólu i zmęczenia. Wierzył, że zawsze można odnieść zwycięstwo. Mimo, iż dopłynął do miasta bez grama mięsa, po ciężkiej walce z marlinem ten wyczyn okazał się nie porażką,
Lecz zwycięstwem...

Proszę, nie śmiejcie się, ale:
- Dopiero zaczynam,
- Dałam to do internetu, bo mi nuuuudno Y____Y,
- To jest moje wypracowanie do szkoły ^.^'''
I to wszystko T____T

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty