profil

"Kamienie na szaniec" Aleksander Kamiński, Nad mogiłą Rudego – przemówienie.

poleca 85% 319 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Szanowni Zebrani!

Zgromadziliśmy się tu, by uczcić pamięć Jana Bytnara, młodego Polaka, który zasłynął niezwykłą odwagą w walce o wolność kraju w czasach II wojny światowej, który potrafił wcielić w życie dwa wspaniałe ideały braterstwa i służby, i wreszcie którego ofiarność, patriotyzm, niezłomność w decyzjach, godność i honor pokazały, jak wielką wartość może mieć dal kogoś wolność i ojczyzna.

Zapewne wielu z Was pamięta Jana, jako piegowatego rudego młodzieńca ? harcerza drużyny ?Buków?, później ?Szarych Szeregów?. Miał On osobisty, rodzinny stosunek do tradycji legionowej, dlatego iż Jego ojciec Stanisław przeżył piękną legionową młodość. Zdzisława Bytnarowa, matka Rudego powiedziała kiedyś: ?Nie wychowałam syna na bohatera? wychowała go nasza tradycja rodzinna, nasze losy, tak nierozerwalnie złączone z losami kraju. Po prostu nie mogły one nie pozostawić śladu w psychice naszych dzieci.? Być może i to sprawiło, że Rudy czuł się w pewien sposób odpowiedzialny i chciał walczyć.

Początkowo wsławił się w ?Małym Sabotażu? malowaniem kotwic ? symbolu Polski Walczącej oraz rysunków karykaturalnych ośmieszających Niemcy, zrywaniem flag niemieckich, gazowaniem sklepów. Jednak wróg był silniejszy i Rudy z przyjaciółmi zaczął uczestniczyć w akcjach dywersyjnych. Odeszła beztroska młodość. W tych młodych ludziach kształtowały się nowe cechy charakterów, w ich życie wkroczyła odwaga, rozwaga, odpowiedzialność, honor i śmierć, która stałą się trudnym problemem. Zabijanie wroga nie było niczym przyjemnym, a oczy umierającego esesmana zawsze niepokoiły Jana.

Rudy zawsze pozostanie w naszej pamięci, bo Jego śmierć jest śmiercią ofiary. Zadręczony w bestialski sposób, pozostał do końca swych dni z przyjaciółmi. Teraz zrozumiała jest dal nas reakcja kolegów bezradnych wobec cierpienia, pragnących wymierzyć karę tym, którzy zaatakowali Jana. ?Zrozumiałe też staje się ich szybkie wewnętrzne dojrzewanie, gdyż tego typu przeżycia uczą pokory wobec ludzkiego cierpienia, a zarazem poczucia wielkiej odpowiedzialności za życie drugiego człowieka.?

Uczcijmy jeszcze raz pamięć Jana Bytnara wsłuchując się w słowa wiersza Kazimierza Sałaty, poświęconego Rudemu:

? jeszcze się trudno uporać z pamięcią
choć wierne ślady zaraz za stopami
odeszły w ciszę, trudno się wyrzec
ostatniego słowa, tak jak niełatwo
zrezygnować z siebie,
więc po harcersku na dobranoc ?
Czuwaj
zostańmy w ciszy
z bandażem na ustach
i z opatrunkiem na
krwiącą pamięć.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem