profil

Tartuffe bohater, którego podziwiasz czy nim gardzisz?- rozprawka z elementami charakterystyki.

poleca 85% 132 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Problemem który będę rozważać to: Tartuffe bohater,którego podziwiasz czy nim gardzisz? Ja myślę, że nie ma za co podziwiać Tartuffe'a, który nie posiada ludzkich uczuć i dąży tylko do tego aby się wzbogacić, nie zważając na to co czują inni, grając na ich uczuciach i manipulując nimi.
Zacznę od argumentu, że Tartuffe bardzo dobrze umie manipulować ludźmi. Owinął sobie Orgona wokół palca tak, że on bezgranicznie mu zaufał, nawet bardziej niż własnemu synowi, którego wyrzucił z domu i wydziedziczył, dlatego że próbował mu wytłumaczyć jaki naprawdę jest Tartuffe. Najlepszym potwierdzeniem tego argumentu są słowa wypowiedziane przez Kleanta do Orgona: ?(...)iż fałszywe Cię uwiodły blaski?.
Przejdę teraz do tego jak zachowywał się Tartuffe przed zaprzyjaźnieniem się z Orgonem. Udawał świętoszka, kładł się krzyżem w kościele, dopatrywał się w każdym swoim czynie grzechu, podawał Orgonowi wody święconej w Kościele. Gdy dostał pieniądze od niego rozdawał je biednym lub brał tylko połowę. Moim zdaniem robił to wszystko po to aby się wkupić w łaski Orgona i zyskać jego zaufanie oraz dobrą opinie wśród ludzi. On nie był wtedy sobą tylko sprytnie udawał pobożną osobę. Świadczyło to tym jaki był sprytny i jak dobrze potrafił oszukiwać. Najlepiej oddają moje stanowisko w tej kwestii słowa Kleanta: ?Którzy podłych grymasów, dewocji udanej./ Używają bezkarnie aby ciągnąć korzyści?
Myślę, wręcz jestem przekonana, że zachowanie Tartuffe'a w stosunku do Elmiry można określić jako jawny dowód na to, iż przyjaźń do Orgona to zwykły blef i oszustwo. Żaden przyjaciel nie próbuje uwieść żony swego przyjaciela. Tym zachowaniem odkrywa całkiem swą maskę gdy wypowiada następujące słowa: ?i wcale ten nie grzeszy co grzeszy w sekrecie?i pokazuje swą prawdziwą twarz zwykłego grzesznika i krętacza.
Nie można nie przedstawić kolejnego argumentu którym jest to, iż Tartuffe bez skrupułów chciał wyrzucić na ulice całą rodzine Orgona, a go samego zamknąć w więzieniu. Wydając jego tajemnice księciu. Tym zachowaniem dowiódł swej bezduszności, perfidności i ogromnej chęci wzbogacenia się.
Z powyższych argumentów wynika, że Tartuffe był zwykłym krętaczem i oszustem dążącym do wzbogacenia się za wszelką cenę. Nie ma znaczenia dla niego, że zniszczy życie Orgonowi wydając go księciowi. Wyrzucenie całej rodziny na ulice i skazanie jej na pastwę losu nie robiło na nim żadnego wrażenia, po za tym, że mógł się wzbogacić. Nie obchodziło go co czują inni. Próbował ożenić się z Marianną która kochała Walerego. Sądzę że bardzo dobrze się stało, że został pojmany i zamknięty w więzieniu, ponieważ nikomu nie zrobi już przykrości, nikogo nie upokorzy i nie oszuka.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty