profil

Bronię Eugeniusza Rastignac oskarżonego o złamanie zasad moralnych.

poleca 85% 745 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wysoki sądzie ! Szanowna ławo przysięgłych!

Spotkaliśmy się tu po to by rozpatrzyć sprawę pana Eugeniusza de Rastignac. Zarzucane mu czyny to złamanie przez niego zasad moralnych co jest śmieszne wobec faktów które za chwilę przytoczę. Pan de Rastignac przybył do Paryża jako młody pełen szczerych zamiarów i chęci człowiek.
Jednak już po krótkim czasie od przyjazdu zaczęto nakłaniać go do złamania jego zasad moralnych. Na początku został on zaproszony przez swoją kuzynkę panią hrabinę de Besoun na przyjęcie, gdzie uzmysłowiono mu że tylko przez układy i znajomości zrobi karierę, a w końcu mój klient przybył do Paryża by zrobić karierę i tym samym zapewnić byt swojej rodzinie. Zaraz po przyjęciu u pani de Besoun, pan Rastignac był nakłaniany przez pana Vautrina, przestępcę, zbiega o niepewnej orientacji seksualnej, do wyłudzenia i współudziału w morderstwie.
Mój klient widząc że nie wypełni swej powinności wobec rodziny postępując w dotychczasowy sposób zapożycza się u niej (rodziny) i podejmuje się zadania niegodziwego, poniżającego jakim jest uprawianie miłości za pieniądze odrzucając jednocześnie wyżej wspomnianą propozycję pana Vautrina, propozycję która kusiła szybkim zyskiem. Mój klient jak tylko zdołał oddał cały(!) dług swojej rodzinie.

W wyniku zajęcia jakiego się podjął i złego wpływu ludzi z jakimi się spotyka oraz ich zgubnych zamiarów wobec niego pan de Rastignac zatraca pewne wartości. Winna jest temu w dużej mierze pani Delfina de Nuncige, która rozkochała mojego klienta i wykorzystała go by zdobyć wyższą pozycję społeczną lecz mimo (!)tak usilnego demoralizowania pana de Rastignac, zachował on resztki swoich wartości(!) Przez cały czas pobytu w Paryżu opiekuje się prawie sobie nieznajomym panem Janem Joachimem Goriot.

Więc jak widać mój klient pan Eugeniusz de Rastignac nie jest winny zarzucanych mu czynów był on (!)wykorzystywany oraz demoralizowany(!) przez ludzi z którymi się spotykał.
Jako nie zorientowany człowiek, który przyjechał ze wsi do wielkiego miasta, jakim nie wątpliwie jest Paryż, zamiast pomocy od społeczeństwa został przez nie zwiedziony i sprowadzony na złą drogę!!!!!

W świetle przedstawionych dowodów wnoszę o uniewinnienie mojego klienta pana Eugeniusza de Rastignac oraz odszkodowania za naruszenie jego dobrego imienia oraz wyrządzone mu krzywdy moralne w wysokości 100000,0 (słownie sto tysięcy ) Franków Francuskich.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi