Recenzja filmu "Syzyfowe prace"

Film "Syzyfoew prace" w rezyserii Pawła Komorowskiego powstał na podstawie książki pod tym samym tytułem. Jest to jedno z największych przedsięwzięć w historii polskiego kina.
Akcja filmu toczy sie w latach 70' XIX wieku (po upadku powstania styczniowego), na terenie zaboru rosyjskiego w Klerykowie.
Na tym tle ukazane sa losy głównych bohaterów: Marcina Borowicza(Łukasz Garlicki), Andrzeja Radka(Bartek Kasprzykowski) i Bernarda Zygiera(Tomasz Piątkowski. W filmie ukazany został problem młodzieży polskiej, żyjącej pod zaborem rosyjskim. Młodziezy poddawanej procesom rusyfikacji i walce z nią. Zarówno Marcin, Andrzej i Bernard oraz reszta uczniów z początku nie zdaje sobie sprawy z tego, że Rosjanie prowadzą wobec nich politykę antypolską. Gdy w końcu sobie to uświadamiają, odkrywają w sobie patriotyzm i próbują przeciwastawić sie rusyfikacji.
Powstawanie filmu poprzedziły długotrwałe przygotowania. Twórcy zadbali o najmniejsze szczegóły. Rekwizyty dobrali Andrzej Kubicz i Paweł Żyłka. Dekoracje wnętrz są dziełem Wisławy Chojnowskiej. Ubiór był doskonale dobrany do panujących czasów. Autorem kostiumów jest Maria Wiłuń. Ważną role odgrywa scenografia autorsta Bogdana Solle, gdyż wpływa na wyobraźnie widza i sprawia, że potrafimy wczuć sie w powagę sytuacji. Do realizacji filmu zaangażowano wielu polskich i zagranicznych artystów.
Obsada aktorska została znakomicie dobrana. Wielu artystów doskonale wcieliło się w swoje role: Alicja Bachleda-Curuś jako "Biruta", Marcin Przybylski jako "Figa Walecki", Zofia Kucówna jako "Przepiórzyca, Andrzej Dawidow jako Inspektor Zobielski. Na uwagę zasługuje zwłaszcza Bartek Kasprzykiewicz odtwórca roli Andrzeja Radka.
Prawie cały czas słychac muzyke skomponowaną przez Jerzego Matuszkiewicza. Oddaje ona nastrój emocjonalny bohaterów i stanowi tło rozgrywających sie wydarzeń.
Moim zdaniem najlepszą sceną w filmie była recytacja "Reduty Ordona" przez Bernarda Zygiera. Wtedy w polskiej młodziezy obudziły sie uczucia patriotyczne. Było to pieknie uchwycone.
Istnieja różne opinie na temat filmu "Syzyfowe prace" w rezyserii Pawła Komorowskiego. Jedni mówią o nim jak o wielkim narodowym święcie, a inni krytykują każdy element. Film wywarł na mnie ogromne wrażenie i na długo pozostanie w mej pamięci.