Ikara uniosły skrzydła, Michasia - książka (analiza porównawcza mitu oraz opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza)

Dwa utwory literackie, ale ten sam motyw - marzenia, ideały i ludzkie pragnienia drogą do... śmierci.

Autorzy tych dwóch tekstów, mimo że posłużyli się innymi sposobami obrazowania, inni też są bohaterowie, miejsce i czas akcji, przedstawili tę samą, nadal aktualną historię. Opowieść, w której książka czy skrzydła są symbolem ludzkich pragnień: u Ikara w stronę wolności, ojczyzny; co do Michasia możemy tylko domniemywać czy pociągały go tak opisy amazońskiej dżungli, zrywów niepodległościowych czy zagadka, którą być może detektyw - bohater książki czytanej przez chłopca - chciał rozwikłać.

W obu też przypadkach bohaterowie kończą, jak na romantycznych marzycieli przystało, okupując własne pragnienia śmiercią. Śmierć stanowi zapłatę za niezwykłość, wysunięcie się przed szereg, oczarowanie światem.

Żyjemy tak jak śnimy, tak samo umieramy - samotnie. W micie mamy ojca, w opowiadaniu Iwaszkiewicza tłum warszawiaków - jeden nie był w stanie uratować syna, drudzy - otępieni szarą obojętnością okupowanych - milczeli.

Wniosek z tych dwóch historii płynie taki, że jeżeli marzymy o sięgnięciu nieba, zgłębieniu piękna tego świata i jego skarbów musimy wiedzieć i być odważni, bo cena naszych marzeń jest zawsze najwyższa, nigdy nie wiadomo tylko, kiedy przyjdzie ją nam zapłacić.

Możemy zapłacić za to, że odważyliśmy się marzyć i poczujemy, co naprawdę znaczy ból istnienia, "kara" za marzenia; możemy być pozbawieni pragnień i przekląć swoje życie w obliczu śmierci; a możemy być jednymi na milion - szczęśliwymi i spełnionymi. Mamy wybór!