profil

Współczesne zagrożenia świata.Zagłada tropikalnych lasów równikowych

poleca 85% 1289 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Kula ziemska pokryta jest obszarami zalesionymi w 20%. Wśród lasów można wyróżnić trzy grupy: lasy liściaste w strefie klimatu umiarkowanego, bory iglaste oraz deszczowe lasy równikowe. Tereny leśne stanowią schronienie dla wielu gatunków zwierząt, są również źródłem drewna budowlanego i opałowego, żywności, a także różnorodnych surowców takich jak: oleje roślinne, kauczuk i inne. Niestety lasy deszczowe są systematycznie niszczone, uszkadzane na Ziemi w bardzo szybkim tempie. Przede wszystkim przyczynił się do tego rozwój cywilizacyjny oraz postęp techniczny w XX wieku, kiedy to leśne tereny zaczęły się drastycznie kurczyć. Problem ten dotyczy głównie deszczowych lasów tropikalnych. Lasy te są raczej niedostępne, mnóstwo w nich niebezpiecznych niespodzianek, takich jak np. jadowite owady, węże, trujące rośliny, zarazki, tropikalne choroby itp. jednak z drugiej strony w tropikach żyje mnóstwo ciekawych, cennych gatunków roślin i zwierząt oraz bardzo cenione przez ludzi gatunki drewna np. heban, mahoń, palisander. Deszczowe lasy kryją w sobie wiele drogocennych roślin leczniczych oraz jadalnych. Wielu naukowców poszukuje wśród tej roślinności lekarstw na trapiące ludzkość choroby. Najważniejsze jednak jest to, iż lasy te wytwarzają ogromne ilości tlenu, z którego korzystają ludzie na całej kuli ziemskiej. I niestety to właśnie ludzie poprzez wyręby są główną przyczyną zaniku tropikalnych lasów równikowych.
Cenne gatunki drzew tropikalnych rosną zazwyczaj pośród setek innych roślin. Tak więc, aby wydobyć kilkanaście wspaniałych pni, rujnuje się duże powierzchnie lasu. Niestety transport drewna powoduje inne wielkie szkody, gdyż niszczy cienką, delikatną warstwę gleby.
Zapotrzebowanie na eleganckie, szlachetne gatunki drzew stale wzrasta. Podczas ostatnich 40 lat zużycie drewna pochodzącego z tropików zwiększyło się aż piętnastokrotnie. Największym na świecie konsumentem tego typu drewna jest Japonia.
Nie tylko obecność cennego drewna przyczynia się do niszczenia tropikalnych lasów. Niestety znacznie większe zagrożenia niesie ze sobą rozwój rolnictwa. Wypalanie lasów pod uprawy rolnicze od wieków było naturalnym sposobem pozyskiwania gleby przez plemiona zamieszkujące tropiki Ameryki Południowej czy Borneo. Pomimo to wypalane obszary były raczej niewielkie, a wyjałowione uprawami poletka rolnicy pozostawiali po kilku latach i przenosili się dalej. Pola te wciąż pozostawały w zasięgu oddziaływania leśnego klimatu. Docierały tam różnego rodzaju nasiona drzew i krzewów, tak więc na nowo rozpoczynało się naturalne odnawianie lasu. Pionierskie rośliny wypełniały powstałą lukę. Obecnie powierzchnie wyrębów lasu są bardzo duże, drastycznie także zwiększa się odległość od lasów. To powoduje wysychanie wyjałowionej gleby, ale również jej erozję, a w konsekwencji pustynnienie terenu.
Niszczenie lasów przez rolnictwo przebiega już na ogromną skalę.
Tempo wycinania lasów na świecie:
1 hektar na sekundę
860 km2 dziennie
ponad 300 tysięcy km2 rocznie: to prawie powierzchnia Polski.
Niestety razem z osadnictwem do deszczowych lasów wkracza zupełnie nowe zjawisko w postaci zanieczyszczenia wód przez różnego rodzaju ścieki, a także znacznie wzrasta zanieczyszczenie powietrza. Pierwotnie zanieczyszczenia atmosferyczne, jeszcze nie związane z działalnością człowieka, były stosunkowo niewielkie i miały charakter lokalny. Ich przyczyny powstawania były naturalne np. tworzyły się w wyniku wybuchów wulkanów lub pożarów lasów. Początkowo działanie ludzkości nie wywierało większego wpływu na czystość atmosfery. Jednak gwałtowny rozwój przemysłu oraz motoryzacji, jaki wystąpił w przeciągu kilkudziesięciu ostatnich lat, miał wielki wpływ na zmiany jakie zaszły w atmosferze. Szczególnie groźne są różnego rodzaju trujące gazy i pyły, które powstają przede wszystkim w wyniku procesów spalania węgla, jak również podczas produkcji materiałów do budowy.
Do atmosfery przedostają się duże ilości gazów i oparów, ich źródłami są przede wszystkim zakłady przemysłowe oraz pojazdy mechaniczne. Najgroźniejsze z tych substancji to tlenek i dwutlenku węgla, dwutlenek siarki, siarkowodór i chlor.
Pyły, jak również dymy unoszą się w powietrzu i pochłaniają dużą część promieniowania słonecznego, co wpływa na produkcję roślinną. Pyły osiadają na liściach i utrudniają przez to wymianę gazów pomiędzy liśćmi, a otoczeniem. W ten sposób utrudniają przebieg procesu fotosyntezy i zmniejszają wydajność produkcji materii organicznej. Dwutlenek siarki może wnikać do wnętrza rośliny, przede wszystkim do liści i powodować uszkodzenie tkanek. W konsekwencji prowadzi to do obumierania liści i śmierci całej rośliny. Przykładem są też zamierające lasy w pobliżu zakładów przemysłowych wydzielających duże ilości gazów. Z kolei dla gleby bardzo niekorzystne jest obniżanie poziomu wód gruntowych.
Do głównych przyczyn takiego zjawiska można zaliczyć pokrywanie dużych terenów elementami trwałymi (np. asfalt, beton, zabudowa), kanalizowanie dużych powierzchni oraz uregulowanie cieków wodnych prowadzi do szybkiego spływu wód opadowych, na skutek tego gleba nie nadąża nasycić się wilgocią, osuszenie podmokłych miejsc oraz bagien poprzez zakładanie licznych melioracji wodnych.
Bardzo groźne dla środowiska leśnego jest budowanie wielkich dróg. Przecinają one ciągłość dużych kompleksów lasu i zagrażają życiu wielu wędrujących zwierząt. Również budowanie zapór dla wielkich elektrowni wodnych jest zabójcze dla lasów, gdyż duże tereny są wówczas zalewane.
W ostatnich latach celowo wycina się duże obszary leśne, w celu przekształcenia na pastwiska, aby hodować bydło na niedrogą wołowinę używaną do hamburgerów. Współczesna moda na żywienie się w McDonaldach przyczynia się do niszczenia deszczowych lasów równikowych i jednocześnie zaburzania światowego bilansu tlenowego.
Koniecznie należy ratować lasy deszczowe, ponieważ rabunkowa gospodarka na tych obszarach może stać się bezpośrednią przyczyną zmian składu powietrza atmosferycznego. Każdego roku ginie obszar tropików swoja powierzchnią dorównujący Austrii. Konsekwencje ekologiczne takiej sytuacji są przerażające. Deszczowe lasy równikowe dzięki swej ogromnej, zielonej masie są producentem zasobów tlenu dla całej kuli ziemskiej czyli pełnią ogromną rolę dla światowego bilansu tlenowego.
Ogromna ilość zielonej masy przeprowadzając proces fotosyntezy, pochłania z atmosfery wielkie objętości szkodliwego dwutlenku węgla, a wydziela życiodajny tlen.
Lasy równikowe utrzymują również dużą wilgotność na terenach, które porastają i zapewniają deszcze na wielkich obszarach sąsiednich. Można to podsumować następująco: lasy dzięki procesowi parowania odpowiadają za tworzenie się chmur deszczowych, a nie rosną w miejscach, gdzie panuje deszczowy klimat! Są więc współtwórcami swojego środowiska.
Jeśli zabraknie lasów - to braknie również wody. Po wycięciu lasów następuje zmiana klimatu, niedostatek wody i susza. Tragedie pustynnienia dotknęły już ogromne obszary rolnicze. Brakiem wody spowodowanym przez zmiany klimatyczne zostało dotkniętych ponad miliard ludzi utrzymujących się z rolnictwa.
Niszczenie ogromnych kompleksów leśnych tropików może także wywołać zmiany w kierunkach oraz rozkładzie wiatrów, ale również prądów morskich i wielkości opadów. Sytuacja ta ma także związek z systematycznym ocieplaniem się klimatu na kuli ziemskiej. Niszczenie lasów wiąże się z wystąpieniem zakłóceń obiegu wody w środowisku naturalnym i w rezultacie może spowodować pojawienie się powodzi, susz i zwiększonej erozji gleby.
Lasy deszczowe obfitują w wielką różnorodność gatunków roślin i zwierząt. Wiele z nich ginie bezpowrotnie każdego dnia, a część z nich być może nie jest nawet znana i zbadana przez naukowców. Tropikalne organizmy mogą kryć w sobie lekarstwa na wiele różnych chorób trapiących ludzkość.
Bez wątpienia największą katastrofą ekologiczną, jaka przytrafia się naszej planecie, jest nieprzerwana zagłada lasów tropikalnych. Nie da się ich niczym zastąpić, a wyrąb lasów jest zagrożeniem na skalę światową

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut