profil

Efekt cieplarniany.

poleca 85% 264 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wysoka temperatura na Ziemi utrzymuje się dzięki efektowi cieplarnianemu
Wszystkie rozgrzane przedmioty oddają energię w postaci promieniowania. Im większą mają temperaturę, tym promieniowanie jest intensywniejsze. Słońce jest niezwykle gorące i wysyła dużo energii. Część promieniowania jest zatrzymywana w górnych warstwach Ziemi, pozostałe zaś - głównie tzw. promieniowanie widzialne - dociera do powierzchni Ziemi i ogrzewa ją. Ogrzana gleba, woda, skaly, także emitują promieniowanie, jednak ich temperatura jest niska i jest to tzw. promieniowanie cieplne, które jest niewidoczne dla oka ludzkiego. Promieniowanie cieplne - w przeciwieństwie do promieniowania widzialnego - jest mniej przenikliwe i zatrzymuje je już szklana szyba. Dlatego nawet w nieogrzewanej szklarni albo inspekcie jest cieplej niż na zewnątrz, co wykorzystują ogrodnicy. Promieniowanie cieplne jest również zatrzymywane przez chmury i dwutlenek węgla, dzięki czemu Ziemia nie wychładza się. Zjawisko to nazywamy efektem cieplarnianym (szklarniowym).
W atmosferze jest coraz więcej dwutlenku węgla
Poziom dwutlenku węgla w atmosferze wzrasta nieustannie wskutek spalania paliw kopalnych. Istnieje zatem zagrożenie, że nastąpi ocieplenie klimatu na Ziemi. Może się wydawać, że ocieplenie nie jest groźne, wielu z nas byłoby zadowolonych, gdyby panował cieplejszy, łagodniejszy klimat (jak mniej-więcej nad Morzem Śródziemnym, zarobilibyśmy na turystach:)). Jednakże w wyniku globalnego ocieplenia klimatu może nastąpiś stopienie wód Antarktydy, co spowodowałoby znaczne podzielenie się poziomu wód morskich - zostałyby zalane duże przestrzenie gęsto zaludnionych wybrzeży (najwięcej ludzi skupiło się do ok. 200 km od wybrzeży - nawet na Antarktydzie:)). Niektóre archipelagi na Pacyfiku, np. wyspy Tonga, które wystają tylko kilka metrów ponad poziom morza, zostałyby zupełnie zatopione.
Nawet niewielki wzrost średniej rocznej temperatury zmieniłby warunki życia na Ziemi zasadniczo, przez co gruntownej przemianie uległaby jej roślinność. Nie oznacza to jednak, że w Polsce zamiast lasów iglastych i liściastych zaczęłyby rosnąć tropikalne (ale życe - wychylasz się przez okno i zrywasz kokosa:)) Przy takiej ilości opadów jak w Polsce, w klimacie równikowym mogłaby rosnąć najwyżej sawanna :(((. Globalne ocieplenie spowodowałoby więc powiększanie się obszarów suchych.
Czy klimat rzeczywiście się ociepla?
Nie potrafimy jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy wzrost stężenia dwutlenku węgla w atmosferze wskutek działalności człowieka może rzeczywiście powodować jego ocieplenie.
Klimat na Ziemi zmienia się niustannie. Epoka lodowcowa zakończyła się zaledwie 10 000 lat temu. Wcześniej zmiany klimatyczne były bardzo duże - obszar dzisiejszej Polski był wielokrotnie pokryty lodem, który sięgał aż do Karpat. Wielokrotnie też panował bardzo ciepły i wilgotny klimat, o czym świadczą skamieniałości.
W ciągu ostatniego wieku średnia temperatura na Ziemi wzrosła aż o 1C. W tym czasie też znacznie swiększyło się stężenie dwutlenku węgla. Szczegółowe badania nad klimatem są prowadzone od niedawna. Naukowcy nie mogą zatem powiedzieć, czy obecne ocieplenie jest spowodowane działalnością człowieka - m.in. wzrostem ilości dwutlenku węgla w atmosferze - czy jest to naturalna zmiana klimatu. Uważają jednak, że lepiej - na wszelki wypadek - ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Ich zaniepokojenie bowiem budzi nie tyle samo oświetlenie, ile jego szybkość.
Klimat w Polsce nawet w tym tysiącleciu bardzo się zmieniał
Klimat w Polsce we wczesnym średniowieczu był prawdopodobnie łagodniejszy i nieco cieplejszy niż dziś, co sugerują przekazy o uprawianych wtedy roślinach, m.in. winorośli. Od średniowiecza do XVII wieku postępowało ochłodzenie klimatu, zwane "małą epoką lodowcową". W XVII wieku bywały tak mroźne zimy, że można było przejechać saniami z Polski do Szwecji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty