profil

Jakie jest twoje stanowisko wobec szkolnego zwyczaju podpowiadania i ściągania?

poleca 84% 2771 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Angielski czasownik cheat znaczy nie tylko ściągać ale też oszukiwać. Może dlatego amerykańscy uczniowie nie mają wątpliwości, że ściąganie jest zjawiskiem negatywnym. W polskich szkołach korzystanie z niedozwolonych pomocy na klasówce lub egzaminie raczej nie budzi wśród uczniów moralnych rosterek i nadal uważane za przejaw życiowej zaradności. Uważam, że jest to zjawisko negatywne i szkodliwe. Postaram się udowodnić to w mojej pracy.
Według mnie uczymy się dla siebie, a ściągając wyrządzamy sobie krzywdę. Jeśli był trudny materiał, którego się nie nauczymy, a mamy sprawdzian wówczas próbujemy radzić sobie w inny sposób. Być może uda nam się otrzymać lepszą ocenę, ale nie jest to pewne. Poza tym nie ucząc się na bieżąco, mamy coraz większe zaległości. Przez czas dochodzi nowy zakres wiadomości. Jeżeli na klasówkach próbujemy własnych sił wówczas wiemy, z czym mamy problem, co jeszcze powinniśmy powtórzyć lub czy potrzebujemy pomocy innych osób w zrozumieniu tematu. Po zakończeniu nauki każdy z nas pójdzie do pracy. Jak wówczas poradzimy sobie ze stawionymi przed nami zadaniami, jeśli w szkole cały czas ściągaliśmy lub nam podpowiadano? Myślę, że nie będziemy w stanie temu sprostać i wówczas nasz przełożony zwolni nas z pracy. Nikt nie chce współpracować z człowiekiem, który nic nie potrafi.
Według mnie ściąganie źle wpływa na oczy oraz nasze samopoczucie. Ściągi napisane są bardzo małymi literami. Gdy próbujemy z nich skorzystać spoglądamy na nie pod kątem, tak aby nauczyciel nas nie zauważył. Cała nasza uwaga jest skupiona tylko na tym jak zajrzeć do ściągi, zamiast spróbować rozwiązać zadanie samodzielnie. Robimy się wówczas nerwowi. Pocą się ręce i pojawiają się bóle brzucha. Takie zachowanie od razu uwidacznia, że mamy coś do ukrycia. Nauczyciel zauważa to od razu tylko nam się wydaje, że jesteśmy niezauważalni. Jeśli zostaniemy przyłapani dostajemy ocenę niedostateczną bez możliwości poprawy. Pisząc samodzielnie, otrzymując taką samą ocenę zawsze mamy szansę ją poprawić. Nie można pominąć faktu, że będzie nam wstyd, gdy publicznie zostaniemy zganieni za takie zachowanie.
Z całą pewnością kiedy robimy ściągi mamy świadomość, że to jest dobre wybrnięcie z sytuacji. W przyszłości staniemy się dorosłymi ludźmi. Założymy swoje rodziny. Jak wówczas pomożemy swojemu dziecku? Nie będziemy w stanie tego zrobić, ponieważ sami nigdy nie posiedliśmy tej wiedzy. jakim będziemy autorytetem w oczach naszych dzieci? Brak wiedzy będzie miał wpływ, również na naszą dalszą naukę. Jeśli będziemy mieli braki w podstawach nie poradzimy sobie później w liceum. Zanim zaczniemy ściągać czy liczyć na to, że ktoś nam podpowie musimy się zastanowić kim chcemy być w życiu. Co chcemy osiągnąć? Myślę, że większość z nas pragnie mieć dobrą pracę, zarabiać dobrą pensję. Niestety w życiu nic nie przychodzi samo. Trzeba na to zapracować.
Z powyższych argumentów wynika, że ściąganie i podpowiadanie jest złe i nie warto tego robić. Najlepiej ilustrują to słowa Tommasa Capanella - ,, Bez nauki nawet święty nie potrafi wydawać prawdziwych sądów".

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty