profil

Dlaczego na świecie dochodzi do aktów terrorystycznych?

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-25
poleca 85% 163 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zadając to pytanie, należy przede wszystkim uświadomić sobie, czym jest terroryzm. Obecnie istnieje ponad 100 jego definicji. Na potrzeby mojej pracy przyjmę, że terroryzm to „różnie umotywowane ideologicznie, planowane działania pojedynczych osób lub grup, podjęte w celu wymuszenia od władz i społeczeństwa określonych zachowań.(...)działania te pociągają za sobą ofiary śmiertelne, nierzadko przypadkowe.”(”Nowa encyklopedia powszechna” PWN). Początki organizacji terrorystycznych sięgają pierwszej połowy XI wieku, kiedy to w Persji powstało tajne stowarzyszenie asasynów, którzy odurzeni haszyszem zabijali krzyżowców. W XIX wieku atakami terrorystycznymi na reprezentantów władzy państwowej „wsławili się” członkowie grupy Narodnoj Woli z Rosji.

W ostatnich dwóch dekadach terroryzm znacznie się nasilił. Powstało wiele ugrupowań, które nie przebierają w środkach: zamachy bombowe, ataki samobójcze, porwania samolotów, autokarów wycieczkowych to dla nich chleb powszedni.

Pierwsze pytanie, które ciśnie się na usta, brzmi: dlaczego? Otóż jest wiele, powiązanych ze sobą przyczyn. Myślę, że najważniejszą jest chęć utworzenia własnego państwa. Kierują się tym Palestyńczycy z Hamasu, Baskowie z ETA, Kurdowie czy Czeczeni. Dlatego terroryści często określają siebie samych „bojownikami o wolność”.

Ten pierwszy, podstawowy, moim zdaniem, powód zamachów terrorystycznych, uzupełniają inne. Ważnym aspektem są różnice wyznaniowe, które dzielą np. protestantów i katolików irlandzkich czy popychają do zbrodni islamskich fundamentalistów z Afganistanu, Algieru lub Egiptu, marzących o jednolitym muzułmańskim imperium. Szczególnie niebezpieczni dla społeczeństwa są zdecydowani na wszystko fanatycy religijni, którzy postanowili złożyć swe życie w ofierze dla dobra narodu i religii, umierając „męczeńską” śmiercią jako „żywe bomby” . Rozrywając na strzępy siebie i swe przypadkowe ofiary, wierzą w czekający na nich Raj z tysiącami hurysek. Religijna jest także japońska sekta Najwyższa Prawda, która przyznała się do rozpylenia w 1995 roku w tokajskim metrze gazu bojowego, i tym samym do zabicia osób i zranienia.

Trzecim czynnikiem może być głęboko zakorzeniona w umysłach terrorystów nienawiść do wrogów, powodowana dawnymi nie zagojonymi ranami: kolonializmem i dominacją ZSRR (Bliski Wschód, Indie), oraz współczesnymi problemami jak próba dyktowania przez USA porządku świata czy narzucenia zachodnich wzorców myślenia i zachowania. Frustracja wywołana brakiem niepodległego i suwerennego państwa (Baskowie, Palestyńczycy) podsyca negatywne uczucia.

Terroryzm i jego przyczyny to niewątpliwie trudny do ogarnięcia i niezwykle złożony temat. Nie jestem w stanie dogłębnie go zrozumieć, a tym bardziej przedstawić w tak krótkiej pracy. Jestem jednak pewna, że wszelkie akty terrorystyczne, jakiekolwiek miałyby uzasadnienie, zasługują jedynie na potępienie współczesnego świata. Na szczęście świat się ze mną zgadza... Mam nadzieję, ze Stany Zjednoczone oprą się pokusie natychmiastowego kontrataku po tragedii World Trade Centre i zaniechają zbrojnej akcji w Afganistanie. Działanie w myśl zasady: „oko za oko, ząb za ząb” nie wróży niczego dobrego.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy