profil

Plastyka, teatr i telewizja przestały wyrażać różnorodność i bogactwo życia, a ekran telewizora, to już nie okno na świat, a raczej szyba mrocznego terrarium.

poleca 88% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W dzisiejszych czasach nie sposób uciec od telewizji i tego, co nam przekazuje, choć niejednokrotnie to, co nam oferuje nie jest na najwyższym poziomie intelektualnym i niekoniecznie to chcielibyśmy widzieć. „Plastyka, teatr i telewizja przestały wyrażać różnorodność i bogactwo życia, a ekran telewizora, to już nie okno na świat, a raczej szyba mrocznego terrarium.” – całkowicie zgadzam się z tą myślą Antoniego Słonimskiego.
Po pierwsze dzisiaj, szczególnie, jeśli chodzi o telewizję i kino, trudno o ambitne, naprawdę dobre produkcje. Filmy przepojone są brutalnością i seksem, ociekają krwią. Jeśli w filmie nie ma przynajmniej kilku brutalnie zamordowanych ludzi, to jest on nudny. Bohaterowie muszą obowiązkowo, co drugie słowo, przeklinać, wiecznie palić i pić. To nikogo nie napawa optymizmem, ale musi tak być, bo film stałby się nudny. Trudno się potem dziwić, że 15 – latek pobił bezdomnego, a 16 – latka skatowała staruszkę. Oni z pewnością chcieli być tacy jak ich filmowi idole: twardzi i bezwzględni. A może nikt nie powiedział im, że tak nie wolno...
Po drugie telewizja nie pokazuje już, że życie jest piękne i naprawdę na świecie żyją ludzie szczęśliwi. Z ekranu płyną do nas wyłącznie informacje o zamachach terrorystycznych, wypadkach samochodowych, gwałtach i aferach kryminalnych. To nikogo nie nastraja optymistycznie. Ludzie nie chcą stawać się lepsi, nie chcą walczyć o lepsze jutro, bo skoro jest tak źle, o może być już tylko gorzej.
Początkowo brzydota w dziełach artystycznych czy filmowych miała skłaniać widza do zastanowienia się nad ich głębszym sensem. Dzisiaj służy jedynie do zaspokajania prymitywnych potrzeb szerokiej widowni. Filmy nie są nastawione na jakikolwiek wyraz artystyczny, a jedynie na jak największą oglądalność. I ludzie jak potulne owieczki idą do kina na kolejny film, tylko, dlatego, że był on szeroko rozreklamowany. To smutne, ale niestety prawdziwe.
Reasumując uważam, że powinniśmy walczyć z zalewającą nas zewsząd falą brzydoty, aby plastyka, teatr i telewizja znów wyrażały różnorodność i bogactwo życia, a ekran telewizora znów stał się oknem na świat. Walczmy o to, nie dajmy się omamić reklamom i tanim propagandowym chwytom.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta