profil

Bohater literacki i filmowy w poszukiwaniu wartości i miejsca w świecie na podstawie Kordiana.

poleca 85% 621 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

?Spoglądać w górę, sięgać myślą poza granice widzialnego świata?wznosić się wyżej? zawsze wyżej?- taką każdy z nas ma koncepcje życie. Nie wystarczy nam to, co mamy, lub kim jesteśmy, zawsze pragniemy czegoś więcej. Pniemy się skutecznie ku górze, aby następnie z niej spaść, co uczy nas pokory i konsekwencji w dążeniu do celu. Bo to, co upragnione przychodzi łatwiej, szybciej. Kordian i Witek, bohaterzy utworów na podstawie, których chciałabym nakreślić wyżej postawiony problem, to młodzieńcy, którzy szukają własnego miejsca na świecie. Ich losy, można stwierdzić, toczą się tym samym torem, a życiem rządzi przypadek. Trafiają w różne miejsca, które niestety nie spełniają ich oczekiwań. Czy żądają zbyt wiele?
Mężczyźni szukają swoich wartości, czegoś, czego mogliby się chwycić w locie ku górze, w odkrywaniu sensu własnego istnienia.
W filmie zdarzeniami kieruje przypadek. Zostają nam przedstawione trzy wersje kluczowego wydarzenia. Witek, po śmierci ojca, a raczej po jego słowach ?nic nie musisz?, traci powołanie do studiów, do medycyny. Postanawia wyruszyć w świat, aby następnie odnaleźć drogę, która jest dla niego przeznaczona. Reżyser pokazuje nam, że nie wszystko w życiu wychodzi tak, jak to zaplanujemy. Witek z tego samego dworca trafia w trzy różne miejsca? to od przypadku zależy, gdzie się znajdzie.
W pierwszej wersji bohater wskakuje do pociągu, aby tam poznać Wernera, komunistę, który następnie wprowadza go do polityki. Młodzieniec rozpoczyna karierę, wpajane są mu takie wartości jak sportowa rywalizacja i wrażliwość społeczna. Ma jechać do Paryża, jednak w ostatniej chwili wybuchają strajki i musi zrezygnować z podróży. Widać, że to nie jest jego miejsce. Czuje się oszukany i zdradzony.
W drugiej wersji biegnąc na pociąg zostaje wplątany w bojkę z sokistą, trafia do sądu i zostaje skazany na roboty publiczne. W czasie odrabiania godzin poznaje Marka, dzięki któremu trafia do solidarnościowej opozycji. Wydaje się, że druga wersja jest dla niego korzystniejsza. Czuje się lepiej, odnajduje miłość. Ksiądz, jeden z działaczy opozycji proponuje mu wyjazd do Paryża, jednakże Witek odmawia współpracy z SB przez co znowu traci szansę na wyjazd.
Trzecia wersja to raj na ziemi. Witek spóźnia się na pociąg przez co poznaje dawną koleżankę ze studiów. Zakochuje się. Dziewczyna przynosi mu spokój i ukojenie. Przy niej czuje się naprawdę dobrze. Wiedzie udane zawodowo życie, z dala od polityki, zamieszania i chaosu. Przypadek decyduje, że dostaje propozycję lotu służbowego do Libii. Postanawia zostawić córkę i żonę, która oznajmia mu, że jest w drugiej ciąży, i lecieć na rok za granicę. Decyduje się na lot przez, wspomniany we wcześniejszych wersjach, Paryż. Gdy samolot odrywa się od ziemi, eksploduje.
W książce jest opisana historia, z pozoru nie przypominająca tej filmowej. Kordian wychowuje się bez rodziców. To wrażliwy poeta, który oczekuje od życia więcej, niż jest mu dane. Nieszczęśliwie się zakochuje, przez co decyduje się na opuszczenie rodzinnej miejscowości. Kolejno zajeżdża do Londynu, Dover, Włoch, Watykanu, na Mont Blanc. Jednak w każdym z tych miejsc brakuje tego, czego szuka główny bohater. Wszędzie liczą się tylko pieniądze i wartości przyziemne. Czuje się bogaty duchem i chce znaleźć kogoś, lub miejsce podobne do niego. Zawiedziony, postanawia wrócić do Polski. Tutaj czując, że nie ma już nic do stracenia, knuje spisek przeciwko carowi. Chce go zabić, przez co trafia do szpitala psychiatrycznego. Żadne z przedsięwziętych przez niego czynów nie prowadzi go bliżej celu. Zostaje skazany na śmierć. W chwili, gdy ma zostać zabity zostaje wysłany posłaniec z ułaskawieniem, jednak nie dowiadujemy się czy zdąża na czas.
Dlaczego napisałam, że historia z książki, jest pozornie inna od tej z filmu? Niby to dwie inne postacie, inne charaktery. Jednak prowadzi ich ten sam cel. Odnaleźć drogę. Obaj wyruszają w podróż, nieszczęśliwie się zakochują, ich życie zostaje skazane na straty. Obie historie kończy tajemnica i pytanie, które na pewno stawia sobie każdy z nas: ?czy przeżyją??. Ja chciałabym sobie postawić jeszcze jedno pytanie: ?czego symbolem w filmie jest Paryż?. Miejsce, którego tak pragnął główny bohater, gdy ma możliwość dotarcia tam, lot kończy się nieszczęśliwym wypadkiem. Myślę, że to symbol niespełnionych pragnień. Przecież miejsca, w których się znajdował mogły być tymi, których szuka. Jednak on chciał czegoś więcej, postawił sobie za cel Paryż, przez co w miejscach, których był, czuł tylko odrobinę spełnienia, bo żadne, nie było podobne do Paryża. Podobnie jest z Kordianem, wyobraził sobie jak ma wyglądać poszukiwana przez niego utopia, filmowy Paryż, a nie ma na świecie dwóch identycznych miejsc. Nigdy nie będziemy się czuli w dwóch miejscach tak samo.
?Ile pytań we mnie a ile I Pustych miejsc przy słowie odpowiedź I W ilu drogach zanurzyłem się w pyle I By i tak nie móc trafić ku sobie.? Sądzę, że żaden z bohaterów mimo usilnych poszukiwań nie odnalazł miejsca, które mogłoby mu zapewnić szczęście, a przede wszystkim stabilizację. Zagubili się we własnych poszukiwaniach. Chcieli odnaleźć wartości, lepsze życie, a tymczasem los stał się ich katem.

Trochę przy długie, no ale ja właśnie mam zawsze problemy z długością, chociaż to jest i tak jedno z krótszych :P

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury