profil

Wyspy szczęśliwe

poleca 85% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jeden dzień na wyspach szczęśliwych.

Wreszcie dopłynęłam swym statkiem wyobraźni do wysp szczęśliwych - jestem oszołomiona. Piasek, morze, palmy i pełno zieleni. Przechadzając się po plaży widzę grupkę dzieci lepiących zamek z piasku. Pod gołymi stopami czuje gorący piasek. Schylam się i nabierając go w dłoń. Słyszę muzykę. Odwracam się i dostrzegam namiot, a w nim ludzi. Widać, że wszyscy wspaniale się bawią i są szczęśliwi. Ale czy ja jestem? Jak na razie jedyne, co czuje to zachwyt nad wszystkim, co do tej pory zobaczyłam. Oddalam się jednak od tej grupy. Przecież jeszcze tyle mam do zobaczenia!

Mam wielką ochotę ugasić pragnienie, które męczy mnie od dłuższego czasu. Spoglądam w dół i widzę kamień, a na nim szklankę. Przez słomkę, która pojawia się nie wiadomo skąd upijam trochę napoju. Jest przepyszny. Przez chwilę zastanawiam się, co to może być, jednak szybko dochodzę do wniosku, że to nie ważne. Może jednak coś w tych wyspach jest? Jeśli spełniają nasze wszystkie zachcianki?? Postanawiam to sprawdzić. Myślę, co sobie ,,zażyczyć??. Może hamak? Już długo chodzę po plaży, więc bolą mnie nogi. Tak chcę hamak, aby trochę odpocząć. Jak na zawołanie, gdy patrzę w bok widzę hamak zawieszony o dwie piękne palmy. Wchodzę na niego i rozciągam się. Jest całkiem wygodny. Zamykam oczy i na chwilę odpływam w objęcia morfeusza.

Budząc się zdaje sobie sprawę, że zrobiło się już ciemno. Mam, więc jeszcze tylko jedną noc na zwiedzenie wyspy. Idę więc dalej podziwiając krajobraz. W oddali widzę ugaszone ognisko. Dobiegam do niego i gdy tylko siadam na piasku ogień rozpala się. Czuję ciepło zalewające moje ciało i ten charakterystyczny zapach palonego drewna. Popiół lata we wszystkie strony jednak to mi nie przeszkadza. Tu jest inaczej. Nagle na mojej dłoni siada jakiś kolorowy ptak. Jest dość mały. Próbuje go pogłaskać po jego małej główce, jednak szybko ucieka spłoszony. Kładę się na plecach. Niebo jest bezchmurne, więc gwiazdy widać jak na dłoni. Resztę nocy spędzam na wpatrywaniu się w niebo i śnie. Nad ranem jednak muszę wracać. Szkoda, ale jeszcze tu wrócę. Przecież mogę ? to moja wyobraźnia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty