profil

Makbet i Lady Makbet wobec pokusy władzy

poleca 85% 439 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles Juliusz Słowacki William Szekspir

Władza często jest obiektem marzeń. Daje poczucie siły i satysfakcję. Aby ją osiągnąć, człowiek zdolny jest do wszystkiego, nawet do morderstwa?
Makbet dla wysokiego stanowiska chciał zabić króla. Miał jednak wątpliwości, co do tego dramatycznego kroku. Wahał się. Lady Makbet ? żona głównego bohatera, nie miała takich rozterek. Przekonywała męża do zbrodni. Stawiała pod znakiem zapytania jego męskość oraz uczucie, jakim ją darzy.
Makbet nie był do końca przekonany, czy dla władzy chce zabić. Uważał, że dopiero co zdobył wysoki tytuł i ?kupił złotą u ludzi sławę? i nie chce tego stracić. Jednak pod presją Lady Makbet, ogarnia go żądza władzy i daje się namówić. Planuje z żoną morderstwo podczas snu króla i wartowników. Makbet podejmując tą decyzje, nieświadomie wybrał drogę do nikąd.
Lady Makbet ? bezwzględna małżonka, traktowała swojego męża jako ?pionek w grze?. Żądza władzy ogarnęła ją całkowicie. Nie chciała słuchać wymówek Makbeta. Szydziła z najważniejszych dla niego wartości ? miłości do ukochanej kobiety i męstwa. Potrafiła nim doskonale manipulować.
Zarówno Makbet jak i jego żona, byli opętani myślą o zdobyciu władzy, jednakże Lady Makbet wykazuje się większym okrucieństwem i większa bezwzględnością od męża, mówiąc, że byłaby w stanie ?roztrzaskać o ścianę? własne dziecko w imię władzy.
Na początku utworu poznajemy Makbeta jako prawego, rycerskiego i uczciwego. Jego chora ambicja oraz presja żony doprowadzają do prawdziwej tragedii. Główny bohater z dobrego człowieka zmienia się na złego. Łamie swoje wszystkie zasady: zabija swojego władcę, w dodatku podczas snu. Na drugi dzień udaje załamanego tym faktem. To morderstwo pociąga za sobą kolejne. W związku z tym, że świadkiem rozmowy z czarownicami był Banko ? jego przyjaciel, Makbet postanawia zabić i jego. Kolejne morderstwa przeplatają się z coraz to większymi wyrzutami sumienia. Nowemu już królowi ukazuje się duch zamordowanego przyjaciela. Nie tylko Makbet zaczyna zachowywać się jak obłąkany. Również jego, z początku bezwzględna i odważna żona, zaczyna mieć zwidy, a w końcu popełnia samobójstwo. Makbet bezlitośnie eliminuje tych, którzy mogliby odebrać mu władzę. Za co spotyka go kara.
W literaturze często poruszany jest motyw władzy. Jednym z przykładów jest Kreon ? bohater ?Antygony? Sofoklesa. W utworze tym o władzę nad Tebami walczyli bracia. Obaj polegli w walce, a królem został Kreon. W przeciwieństwie do Makbeta dostał się na tron w sposób uczciwy. Pragnął być uczciwym i dobrym władcą. Nie znosił sprzeciwu i nieposłuszeństwa. Był bezlitosny i stanowczy. Chciał być szanowany wśród poddanych i usiłował osiągnąć to swoją bezwzględnością i zdecydowaniem. Antygona sprzeciwiła się królowi i złamała zakaz pochówku swojego brata Polinejkesa. Za ten uczynek okrutny król skazał ją na śmierć. Nie liczyło się to, że Antygona była jego krewną, a zarazem miłością jego syna. Śmierć Antygony pociągnęła za sobą kolejne, czego król nie przewidział. Spotkały go dwa wielkie nieszczęścia: najpierw samobójstwo syna, a potem żony. Stracił on wszystkich swoich najbliższych. Na koniec w przeciwieństwie do Makbeta przyznaje się do winy.
Inna postacią, która bezwzględnie dąży do osiągnięcia władzy jest Balladyna ? bohaterka dramatu Słowackiego. Dziewczyna ta nie była pracowita. Przez zazdrość i zachłanność zabiła swoją siostrę. Była bezwzględna, okrutna i egoistyczna. Nie kochała ani matki, ani siostry. Jej wygórowana ambicja doprowadziła do zabicia najbliższych. Do cel dążyła bez względu na konsekwencje. No koniec utworu dostaje to, czego tak bardzo pragnęła ? zostaje królową, jednak nadal knuje swoje intrygi. Balladynę za wszystkie złe uczynki trafia piorun. Makbet został zabity, a Kreon załamuje się psychicznie po starcie najbliższych.
Władza może dawać szczęście, ale tylko wtedy, gdy jest osiągnięta ciężka pracą, a my wiemy, że jest ona wynagrodzeniem naszego trudu. Jeżeli natomiast dążymy do celu za wszelka cenę, to często cierpimy na tym my sami, ale jeszcze częściej nasi bliscy. Czy warto tracić wszystko dla rozgłosu, sławy, lepszego poczucia wartości? Makbeta, jak i pozostałych za pychę i niepohamowane ambicje spotkała zasłużona kara. Może gdyby bardziej liczyli się z uczuciami innych ludzi nie doszłoby do tragedii?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty