profil

Eutanazja, za czy przeciw?

poleca 85% 188 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W swojej pracy chciałbym postawić pytanie, które już wielokrotnie słyszeliśmy, ale być może warto jeszcze raz zastanowić się nad tym zagadnieniem. W rozmowach dotyczących ?prawa do dobrej śmierci? brali udział już chyba wszyscy zainteresowani od lekarzy po prawników, duchownych i również tych, którzy chcą skrócić swoje męki. Bez względu czy jest się przeciwnikiem czy zwolennikiem, obie strony przyznają część racji swoim adwersarzom. Patrząc na zdania powyżej, można sobie powoli zacząć uzmysławiać jak trudnym zagadnieniem jest prawo do eutanazji, ze względów prawnych jak i moralnych.
Pierwszym argumentem przeciwników prawa do eutanazji jest niezgodność z ?prawem bożym". Papież Jan Paweł II przypominał "Przez eutanazję w ścisłym i właściwym sensie należy rozumieć czyn lub zaniedbanie, które ze swej natury lub w intencji działającego powoduje śmierć w celu usunięcia wszelkiego cierpienia. (...)?. Bóg dał człowiekowi wolną wolę, dał mu prawo wyboru pomiędzy dobrem, a złem i nie ingeruje w jego wolną wole. Człowiek dokonujący wyboru eutanazji musi się oczywiście liczyć z jego konsekwencjami, ale Bóg dał mu prawo tak postąpić. Skoro, więc Bóg dał człowiekowi takie prawo, to odbieranie go jest postępowaniem wbrew woli Boga.
Drugim argumenty przeciwników jest bardzo racjonalny i nie należy go lekceważyć, mianowicie chodzi o legalizacje eutanazji. Według mnie jest to bardzo ważny argument
i w przeciwieństwie do argumentów religijnych trzeba traktować go poważnie, gdyż wskazuje on na niewątpliwe niebezpieczne związane z legalizacją prawa do ?dobrej śmierci".
Z jednej strony mamy prawo, do decydowania o swoim życiu i śmierci, z drugiej, ochronę ludzi najsłabszych. Trzeba się dokładnie zastanowić czy prawo było by równe dla wszystkich i przede wszystkim czy nie było by nadużywane.
Zdecydowanym, szeroko pojętym argumentem popierającym legalizacje eutanazji jest człowiek, który ma prawo decydować o własnym życiu. Któż z nas chciałby mieć świadomość, że jest ciężarem dla swoich bliskich a przy tym jest tak zwaną ?rośliną?. Oczywiście takiej decyzji nie powinno się podejmować pod wpływem jakichkolwiek nacisków, impulsów czy w afekcie.
Dosyć istotnym a zarazem brutalnym argumentem zwolenników eutanazji jest prawidłowe istnienie państwa, tzw. socjalna strona tego zagadnienia. Człowiek śmiertelnie chory jest niezdatny do podejmowania wszelkich prac i obowiązków społecznych. Utrzymanie takiego obywatela kosztuje bardzo wiele pieniędzy: renty, opieka zdrowotna, zasiłki, refundacja leków. To jest bardzo brutalne, ale prawda jest taka, że te wszystkie pieniądze idą tylko dla tego, że ktoś ma taką idee, podtrzymanie życia za wszelką cenę, bez względu na to, że pacjent niema najmniejszych szans na wyzdrowienie.
Reasumując, jest to temat, nad którym można by się rozprawiać godzinami, a i tak nic nie będzie jednoznaczne i jasne. Ja osobiście mam ogromny dylemat związany z tą kwestią, uznaję prawo człowieka do wyboru czasu swojej śmierci, jednak mam duże obawy związane z legalizacją takiego prawa. Pytanie zasadnicze brzmi więc: Czy nadużycia wykorzystujące prawo do eutanazji będą przeważały nad korzyściami wynikającymi z tego prawa?
O tym możemy się tylko przekonać w przypadku gdy eutanazja zostanie w pełni zalegalizowana.
Andrzej B.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy