Moja literacka przyjaciółka - list do Pani Ireny Jurgielewiczowej.

Gdańsk, 30.10.2007 r.
Droga Pani Ireno!

Jedną z najbardziej interesujących powieści, jaką miałam okazję przeczytać ostatnimi czasy jest utwór "Ten obcy", właśnie Pańskiego autorstwa. Książka okazała sie o tyle ciekawa, iż opowiada o naszych rówieśnikach, spędzających swój letni wypoczynek w Olszynach. Jest ona zapisem ich przygód, a także różnych typów osobowości bohaterów. Mnie najbardziej przypadła do gustu sylwetka Pestki Ubyszowej- odgrywającej jedną z kluczowych ról. Uważam, że jest ona wspaniałym materiałem na przyjaciółkę.
Optymistyczne podejście do życia, niezwykłe spojrzenie na świat naszej bohaterki prawdopodobnie sprawiłoby, iż moja obszerna lista dylematów, nie co by poskromniała. Między Pestką, a sprzymierzoną jej osobą- Ulą, uwodocznił się w pewnym sensie kontrast. Młoda panna Ubyszówna nie miała skłonności do refleksji. Wolała działać niz mysleć, rozważać. Moja osoba również znacznie różni sie od bohaterki. Myślę jednak, że nie jest to pod żadnym względem przeszkoda. Przeciwnie! Argumentem mojego stwierdzenia może być to, iż... kontrasty się przyciągaja.
Pani Ireno, utwierdzam się w przekonaniu, że powieści napisane pańskim piorem są... ponadczasowe! Nie znam autorki, która w równy sposób przedstawiłaby problemy spotykające dzieci w wieku nastoletnim. Dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po kontynuację utworu "Ten obcy"- "Inną?".
Pragnę podziękować za chwię uwagi- przeczytenie mojego krótkiego, skromnego listu. Chciałabym, aby wiedziała Pani, jak bardzo cenię sobie Pańską twórczość.


Wierna czytelniczka- Milena Kowalska