profil

Czy ubiór może nam powiedzieć, że dana subkultura jest zła?

Ostatnia aktualizacja: 2022-08-19
poleca 85% 126 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Czy być innym, znaczy być gorszym?". Zaobserwowałam, że powiększa się grupa ludzi utwierdzających się w przekonaniu, że na temat subkultur wie prawie wszystko. Są oni często "szufladkowani" ze względu na ubiór i zachowanie, co niekiedy nie jest w stu procentach trafne. Osoby należące do subkultur są przeważnie bardzo młode, najczęściej to młodzież ze szkół średnich lub studenci. Najczęściej spotyka ich się w dużych miastach takich jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk. W mniejszych miejscowościach budzą lek, wywołują śmiech, często wytyka ich się palcami lub prowokuje do bójek. Próbowałam dowiedzieć się więcej na ten temat i podzielić się z wami moimi odczuciami oraz odkryciami.

W młodym wieku często słyszymy od naszych dziadków i rodziców:: "Jak będziesz niegrzeczny to zabiorą cię ci ludzie, którzy tak dziwnie wyglądają" (i w tym miejscu nasz opiekun wskazuje palcem przechodzącego po drugiej stronie ulicy "subkulturowego odmieńca"). Uważam, że zanim zaczniemy nimi straszyć, powinniśmy ich poznać i przyjrzeć się ich historii danych ruchów młodzieżowych. Pierwszą znaną subkulturą na świecie byli Hipisi. Są jednym z wielu ruchów młodzieżowych, który zaczął buntować się przeciwko systemowi politycznemu i nienawiści. Powstali, gdy toczyła się wojna w Wietnamie (1965-1973), głosząc na przekór pokój i miłość. Znanymi hasłami, które propagowali były: "Make love not war" (Kochaj się zamiast wojować) czy 'All people are one' (Wszyscy ludzie są jednością). Podczas spotkań najczęściej bawili się, tańczyli, jedli i kochali się oraz zażywali tabletki LSD. Oznaką przynależności do ruchu stanowiły długie włosy opadające na plecy, w które często wplątywali kwiaty lub wianki. Mężczyźni zapuszczali brody. Jeżeli klimat na to pozwalał, chodzili boso (po trzech tygodniach chodzenia boso skóra na stopach grubieje i tworzy naturalny but). Strój miał wyrażać związek z naturą i musiał być funkcjonalny, najlepiej w jak największym stopniu własnoręcznie wykonany, z naszywkami. Niezależnie od okoliczności, wszędzie nosiło się to samo ubranie. Przeważnie w jasnych kolorach inspirowane wzorami Indian północno- i południowoamerykańskich oraz hindusów. Kolorowe, kwieciste, luźne bluzki z szerokimi rękawami, indiańskie poncza, wytarte jeansy z szerokimi nogawkami " dzwony, barwne cygańskie spódnice. Ze skromnym strojem kontrastowało bogactwo ozdób: "biżuteria" z drewna powieszona na rzemykach, kolorowe koraliki, paciorki na szyi przegubach dłoni, dzwonki, pacyfki, apaszki i opaski we włosach.

Drugim najbardziej znanym ruchem są Punkowy. Powstał on w latach 70-tych w Wielkiej Brytanii i w USA. Zanegowany został cały system polityczny, społeczny i reguły jego funkcjonowania. Postawa skrajnej negacji obejmowała sfery społeczne (rodzina), polityczne (np. parlament), edukacyjne, prawne, ale także tradycję, stąd między innymi niechęć do religii i religijności. Podstawowe atrybuty stylu subkultury punków znów najwyraźniej uwidaczniają się w stroju: stara skórzana kurtka nabijana ćwiekami, ćwiekowy pas, pieszczotka (bransoleta), naszywki, wypisywanie haseł w stylu: No future, No hope, itp., na przegubach dłoni, spodnie podarte lub w kolorowe łaty z zamkami błyskawicznymi, ciężkie wojskowe buty-glany. Całość uzupełniała wygolona po bokach głowa, pośrodku włosy ułożone w czub a'la Irokez, do tego kolczyki lub agrafki w uszach. Ruch nie ma żadnych liderów czy oficjalnych ideologów. Tworzą go małe wspólnoty (załogi, które kontaktują się ze sobą okazjonalnie (np. Podczas koncertu czy festiwali rockowych, takich jak w Jarocinie).

Chociaż wydaje się, że przedstawione fakty mogą przemawiać przeciwko osobą z danych ugrupowań, to nie da się udowodnić, że wszyscy oni są do gruntu źli, zdemoralizowani, nieetyczni, ignorantami. Gdyby spojrzeć na nich jako na jednostki, z pewnością odnaleźć byśmy wśród nich ludzi wrażliwych na krzywdę innych, altruistów, dobroczyńców, intelektualistów. Uważam, że nie każda osoba z danej subkultury zachowuje się tak jak wszyscy. Co z tego, że ktoś nosi skóry, glany czy arafatke. To nie znaczy, że jest od razu zły i trzeba od niego uciekać. Należy każdą osobę poznać, aby ocenić, jakim jest człowiekiem i zrozumieć, dlaczego ubiera się tak czy inaczej. Może zawsze się okazać, że dana osoba ma więcej do powiedzenia niż niejeden biznesmen czy osoba ubierająca się "normalnie" (np. w garnitur), czyli w sposób akceptowany przez otoczenie. Zresztą już przed wiekami Arystoteles powiedział: "Małość człowieka polega na jego pospolitości".

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty