profil

Wojna o granice Polski po I Wojnie Światowej

poleca 85% 808 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze
Powstanie ślaśkie

Sprawa granic. Granice wschodnie.

Równocześnie ze sprawą stabilizacji władzy powstające państwo polskie podjęło walkę o granice.
Na obszarach południowo-wchodnich, zamieszkanych na wschód od Sanu i Bugu zwarcie przez ludność ukraińską i wyspowo, zwłaszcza w miastach, przez ludność polską, krzyżowały się sprzeczne interesy zaborczych dążeń polskiej burżuazji i obszarników z jednej strony, a dążeń narodowo-wyzwoleńczych ludności ukraińskiej z drugiej strony. Próba porozumienia zawarta przez polsko-ukraińską Komisję Rządzącą w Przemyślu w sprawie powiatu przemyskiego przetrwała zaledwie kilka dni. Już na początku listopada 1918r. rozpoczęły się walki na obszarach położonych na wschód od Sanu, w szczególności na terenie Lwowa. W końcu listopada posiłkowe oddziały wojsk polskich, przysłane z zachodu, opanowały miasto i okolicę. Walki na wschód od Lwowa toczyły się nadal aż do połowy lipca 1919r., kiedy wojska polskie zdusiły wyzwoleńczy ruch ukraiński, dotarły do Zbrucza i opanowały całą Galicję Wchodnią.
Ten wrogi stosunek klasy panującej narodu, który zaledwie zrzucił jarzmo niewoli, do dążeń anrodowo-wyzwoleńczych Ukraińców zaciążył na stosunkach polsko-ukraińskich przez całe dwudziestolecie.
Mimo, że państwo polskie nie było jeszcze zorganizowane i nie miało ustalonych granic, mimo że miało gospodarkę zrujnowaną i w kraju była nędza, Piłsudski rozpoczął na początku lutego 1919r. ofensywę na ziemiach białoruskich i litewskich. Oddziały polskie zajęły Brześć Litewski, Pińsk, a w kwietniu Wilno. Piłsudski, aby zapewnić spokój na tyłach posuwających się w obcym terenie armii, przyrzekł miejscowej ludności, że sama zadecyduje o swojej przynależności państwowej. Latem wojska polskie dotarły do Dźwiny i górnego Dniepru, wkroczyły do Mińska białoruskiego.

Powstanie w Wielkopolsce i granice zachodnie.

Naczelna Rada Ludowa w Poznaniu czekała na decyzję Ententy w sprawie ziem polskich zaboru pruskiego, nie wierząc w powodzenie zbrojnego powstania przeciwko Niemcom. Większość społeczeństwa Wielkopolski niezadowolona z przedłużającej się niewoli przystąpiła do organizowania siły zbrojnej w celu zrzucenia nienawistnego jarzma. Jednakże Niemcy zdołali otrząsnąć się z początkowego porażenia po klęsce i zaczęli wzmacniać garnizony graniczne, pragnąc za wszelką cenę utrzymać swój stan posiadania na wschodzie. W Poznaniu i innych miastach powstały wówczas polskie formacje wojskowe, złożone z ochotników i zdemobilizowanych żołnierzy. Tymczasem kierownictwo Naczelnej Rady Ludowej w dalszym ciągu pertraktowało z Berlinem, bądź zwracało się do Ententy o pomoc, mianowicie i przysłanie z Francji zorganizowanej tam armii polskiej. Przyjazd Paderewskiego do Polski i jego pobyt w Poznaniu przyspieszyły rozwój wypadków. 27 grudnia 1918r. wybuchło w Poznaniu powstanie, które przeniosło się błyskawicznie na teren całego Poznańskiego.
Powstańcy do połwy stycznia 1919r. wyzwolili Wielkopolskę na północy do linii Noteci, na zachodzie do pasa jezior i błot obrzańskich, na południu do linii kolejowej Ostrów Wlkp. – Rawicz. Pod bronią stanęło łącznie 72.000 powstańców. Po stratach, jakie ludność Wielkopolski poniosła w czasie wojny, był to wysiłek imponujący. Przeszło 6-tygodniowe walki wykazały bohaterstwo powstańców, których nie złamała rozpocząta przez Niemców w początkach lutego 1919r. kontrofensywa z udziałem lotnictwa i pociągów pancernych.
Mimo że posłowie z zaboru pruskiego weszli (bez wyboru) w skład Sejmu Ustawodawczego, Naczelna Rada Ludowa nie uznawała jednak nadal centralnych władz polskich, oczekując decyzji Ententy w sprawie ostatecznego ustalenia granicy z Niemcami. Dopiero po traktacie wersalskim (28 VI 1919r.) nastąpiło oficjalne włączenie wyzwolonych ziem wielkopolskich w skład państwa polskiego.
Pod Poznańskiem ruch powstańczy rozwinął się słabiej i ludność polska Pomorza i Górnego Śląska pozostawała nadal pod zaborem niemieckim. Winę za nierozwinięcie się należycie powstania ponoszą zarówno lękliwi politycy poznańskiej Naczelnej Rady Ludowej, jak i rząd warszawski, który już wówczas skupiał swą uwagę na przygotowaniach do wojny z Rosją Radziecką. Zmarnowano okazję do wyzwolenia wszystkich ziem zaboru pruskiego w czasie, gdy rząd berliński, zajęty tłumieniem ruchów rewolucyjnych w Niemczech nie miał dość sił do walki z powstaniem polskim.
W styczniu 1919r. doszło do zatargu granicznego na Śląsku Cieszyńskim. W wyniku interwencji Koalicji nastąpił podział Śląska Cieszyńskiego. W 1920r. Polska otrzymała miasto Cieszyn (bez dworca i linii kolejowej) oraz tereny na wschód od linii kolejowej Cieszyn-Bogumin oraz część Spiszu i Orawy.

Sprawa granic Polski na Konferencji w Paryżu

Przynależność państwowa Śląska oraz dostęp Polski do morza były najtrudniejszymi do załatwienia sprawami polskimi na konferencji w Paryżu. Niemcy zręcznie wygrywali istniejące między aliantami różnice poglądów w sprawach polskich. Szczególnie zacięty opór stawiali oni w sprawie przyznania Polsce Gdańska i Górnego Śląska. Według niemieckiej interpretacji artykułu 13 orędzia Wilsona Gdańsk nie należał się Polsce, a kopalnie i przemysł śląski były Niemcom rzekomo niezbędne, aby mogli spłacać odszkodowania wojenne. Przynależność Górnego Śląska oraz Warmii i Mazur traktat uzależniał od wyników przyszłego plebiscytu.
Na mocy traktatu podpisanego w Wersalu przyznano Polsce Wielkopolskę i pas Pomorza ze skrawkiem wybrzeża o długości 140 km (licząc w tym Półwysep Helski) – bez Gdańska, który został uznany za wolne miasto. Na Górnym Śląsku oraz w części Prus Wschodnich postanowiono przeprowadzić plebiscyt. Traktat nakładał na Polskę obowiązek zabezpieczenia Niemcom tranzytu do Prus Wschodnich. Ponieważ Polska miała charakter państwa wielonarodowościowego, delegacja polska, podobnie jak delegacje innych nowo powstałych państw, musiała podpisać zobowiązanie, że państwo polskie włączy do konstytucji artykuły o zabezpieczeniu praw obywatelskich mniejszościom narodowym.

Udział Polski w interwencji antyradzieckiej.

W rachubach politycznych mocarstw Ententy Polska miała stanowić ważne ogniwo w planach interwencji zbrojnej przeciwko Rosji Radzieckiej. Piłsudski, który niedawno z trudem zdobył uznanie Ententy dla swej władzy, mógł być dogodnym narzędziem jej planów politycznych w stosunku do Rosji Radzieckiej. Piłsudski snuł od dawna plany utworzenia federacji złożonej z Litwy, Białorusi i Ukrainy; te federacyjne plany zmierzały do rozbicia Związku Radzieckiego, miały na celu podporządkowanie narodów: litewskiego, białoruskiego i ukraińskiego państwu polskiemu. Były one po myśli interesów burżuazji polskiej oraz magnatów „kresowych” – potomków dawnych „królewiąt”.
W grudniu 1919r., Rada Najwyższa Ententy przyjęła propozycję lorda Curzona, angielskiego ministra spraw zagranicznych, aby włączyć do Polski obszary położone na zachód od linii biegnącej wzdłuż Bugu, wschodnią krawędzią Białostockiego, z odcięciem północnej części Suwalszczyzny. Sprawę przynależności obszarów na wschód od tej linii (nazwanej później linią Curzona) pozostawiono do późniejszego uregulowania, licząc się z możliwością restytucji rządów burżuazyjnych w Rosji.
Rząd Radziecki próbował podjąć z Polską rokowania pokojowe. Na propozycję radziecką w tej sprawie z 22 XII 1919r. Polska nie dała odpowiedzi. W styczniu 1920r. Rada Komisarzy Ludowych wystąpiła do rządu i narodu polskiego z deklaracją, w której powtórzyła uznanie bez zastrzeżeń niepodległości Polski, wysuwając jednocześnie projekt pokojowego uregulowania sporów granicznych. Deklaracja stwierdzała, że nie ma żadnej kwestii, która nie dałaby się załatwić na drodze rokowań. Dopiero w marcu rząd polski odpowiedział na tę deklarację i, aby storpedować propozycję radziecką, zaproponował rozpoczęcie rokowań w Borysowie, na linii frontu, pod warunkiem, że tylko w tym rejonie zostaną przerwane działania wojenne. W odpowiedzi rząd radziecki proponował jako miejsce rokowań kolejno Warszawę, Moskwę, Paryż, Londyn. Rząd polski nie przyjął jednak żadnej z propozycji radzieckich i zerwał rokowania.
W tym czasie Piłsudski zawarł układ wojskowo-polityczny z Petlurą, przywódcą nacjonalistów dążących do stworzenia burżuazyjno-obszarniczego państwa ukraińskiego. Rzeczywistym celem tego układu było stworzenie pretekstu do uderzenia na Ukrainę Radziecką. Ofensywa polska, podjęta w końcu kwietnia 1920r., rozwinęła się bardzo szybko, Armia Czerwona bez większych walk wycofała się za Dniepr. W pierwszych dniach maja 1920r. wojska polskie zajęły Kijów i przekroczyły Dniepr. Jednakże już w połowie maja wojska radzieckie rozpoczęły kontrofensywę w rejonie na północ od Smoleńska, w końcu maja kawaleria radziecka przerwała na południu linie polskie między Dnieprem a Dniestrem i w początku czerwca przedostała się na tyły wojsk polskich. Rozpoczął się odwrót wojsk polskich – równocześnie na froncie północnym i południowym. Na południu Armia Czerwona zbliżyła się do Lwowa, a na froncie północnym – po zajęciu Mińska, Wilna i Grodna – szybko posuwała się na zachód.
Rząd i sejm przerażone biegiem wydarzeń odwołały się do patriotyzmu narodu. Sejm uchwalił 1 lipca 1920r. ustawę o powołaniu Rady Obrony Państwa. W odezwie do narodu Rada zapewniała, że „żaden żołnierz po zwycięskiej wojnie nie zostanie bez warsztatu pracy czy to na wsi, czy w mieście”. PPS i „Wyzwolenie” wzywając robotników i chłopów do walki obiecywały, że „zostanie powołany rząd robotniczo-chłopski, który tę ojczyznę wyzwoloną urządzi juz jako Polskę Ludową”.
Rzad zwrócił się jednocześnie o pomoc do państw Ententy. Nowy (od czerwca 1920r.) premier Władysław Grabski udał się do Spa (Belgia) na konferencję przedstawicieli Ententy i Niemiec w sprawie reparacji i rozbrojenia. 10 lipca 1920r. w zamian za przyrzeczoną pomoc dyplomatyczną oraz bardzo skromną w materiale wojennym Grabski zgodził się przyjąć warunki Koalicji: cofnięcie wojsk polskich na linię Curzona, wyrażenie z góry zgody na przyszłe decyzje Rady Najwyższej Ententy w sprawie granicy z Litwą, przynależności Galicji wschodniej, Śląska Cieszyńskiego oraz – w sprawie traktatu polsko-gdańskiego.
Zgodnie z umową w Spa rząd angielski zaproponował rządowi radzieckiemu zawarcie rozejmu z Polską. Rząd radziecki nie zgodził się na pośrednictwo, natomiast wyraził gotowość bezpośrednich rokowań z Polską. Gdy próba wszczęcia rokowań przez delegację rządu polskiego z dowództwem wojsk radzieckich nie wstrzymała działań wojennych, rząd Grabskiego został odwołany, a Rada Obrony Państwa powołała „Rząd Obrony Narodowej” z premierem Witosem i wicepremierem Daszyńskim. Rząd i skupione wokół niego stronnictwa polityczne oraz duchowieństwo rozpętały gwałtowną nagonkę natybolszewicką.
Jeszcze przed rozpoczęciem ofensywy wiosennej przez Piłsudskiego KPRP energicznie domagała się przerwania działań wojennych, wyjaśniając społeczeństwu polskiemu zaborczy charakter układu z Petlurą. KPRP (już z początkiem maja 1920r.), wzywała masy robotnicze i żołnierskie, by drogą rewolucji przerwały wojnę, wskazywała, że jest to wojna zaborcza, niesprawiedliwa, zmierzająca do odebrania ukraińskim i białoruskim chłopom wolności i władzy, fabryk i ziemi. Komuniści wskazywali, że wojna ta, zmierzając do zdławienia socjalistycznego państwa, wzmacnia tym samym międzynarodowy imperializm, a więc polską burżuazję i ułatwia reakcji w Polsce ofensywę przeciwko masom pracującym.
Wkraczająca na ziemie polskie Armia Czerwona znajdowała oparcie wśród rewolucyjnych robotników i chłopów: powstawały Komitety Wojenno-Rewolucyjne, rozwijające żywą działalność polityczną. Do Białegostoku przybyli w końcu lipca 1920r. wybitni działacze polskiego ruchu robotniczego: Julian Marchlewski, Feliks Dzierżyński, Feliks Kon, Józef Unszlicht, Edward Próchniak i in. Utworzyli oni Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski (TKRP) – prowizoryczną władzą do czasu utworzenia stałego rządu. TKRP rozwinął na swoim terenie żywą działalność polityczną, organizatorską, gospodarczą.
Tymczasem północna armia radziecka dotarła w połowie sierpnia 1920r. pod Warszawę. Piłsudski, któremu Ententa przysłała do pomocy misję wojskową, przyjął opracowany przez sztab plan obrony nad Wisłą. Uporządkował cofającą się bezładnie armię, wzmocnił ją nowym zaciągiem oraz armią ochotniczą i oparł obronę Warszawy na linii frontu od Modlina do ujścia Wieprza, gdzie przygotował silną grupę uderzeniową.
Dowództwo radzieckie przekonane, że ma przed sobą rozbitą armię polską, nie wzmocniło bazy zaopatrzeniowej Armii Czerwonej i jej linii komunikacyjnych, nie ubezpieczyło skrzydeł, co w sumie sprowadziło w połowie sierpnia załamanie ofensywy w wielkiej bitwie pod Warszawą oraz ogólny odwrót Armii Czerwonej. Przerwanie działań wojennych nastąpiło w październiku 1920r.

Pokój ryski z 1921r.

Rokowania pokojowe w Mińsku i później w Rydze doprowadziły w początkach października 1920r. do zawieszenia broni, a 18 marca 1921r. został ostatecznie podpisany pokój. Ustalona została między Polską a Rosją Radziecką i Ukrainą Radziecką granica biegnąca od Dźwiny (w rejonie Dźwińska) prawie pionowo na południe – z małymi wygięciami – aż do Zbrucza. Polska i Rosja Radziecka zobowiązały się szanować prawa mniejszości narodowych i nie mieszać się do spraw wewnętrznych strony drugiej. Rosja Radziecka uznała wyłączne prawo Polski i Litwy do rozstrzygnięcia ich sporów terytorialnych, powstałych w czasie wojny, zobowiązała się też zwrócić Polsce zagrabione przez rząd carski archiwa i skarby kultury polskiej.
W czasie ofensywy radzieckiej Litwini zajęli Wilno. Po wycofaniu się wojsk radzieckich z rejonu Wilna gen. Żeligowski, działając w poufnym porozumieniu z Piłsudskim, zajął miasto w październiku 1920r. i doprowadził do powstania tzw. Litwy Środkowej (Wileńskiej). Wywołało to spór terytorialny między Polską a Litwą. W końcu 1921r. z polecenia Ligi Narodów ustalono linię demarkacyjną między Litwą Kowieńską a Wileńską.
W 1922r. rząd polski zarządził przeprowadzenie wyborów do tzw. sejmu wileńskiego, który w marcu tegoż roku opowiedział się za włączeniem Wileńszczyzny do Polski; w roku 1923 Polska uzyskała od Rady Najwyższej Ententy uznanie granic z Litwą a także z Rosją i Ukrainą Radziecką.

Plebiscyty i ustalenie granic zachodnich.

Wojna polsko-radziecka odbiła się wybitnie niekorzystnie na innych sprawach granicznych Polski. W okresie dla Polski najniekorzystniejszym pod względem gospodarczym, politycznym i militarnym – w pierwszej połowie lipca 1920r. – odbył się w myśl traktatu wersalskiego plebiscyt w Warmii i na Mazurach. Ludność mazurska poddana została w okresie plebiscytowym terrorowi, któremu nie przeszkadzała Komisja Plebiscytowa, a prawie nie przeciwdziałała Polska. Propagandzie niemieckiej nie mogła dać skutecznego odporu stosunkowo nieliczna, choć ofiarna aż do bohaterstwa, grupa pozostawiona samym sobie patriotów mazurskich, W tej sytuacji sterroryzowana przez Niemców ludność mazurska wypowiedziała się w ogromnej większości za Niemcami.
W lipcu 1920r. Rada Najwyższa Ententy rozstrzygnęła sprawę podziału Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy.
Wreszcie, na mocy układów w Spa została również z końcem 1920r. zawarta konwencja polsko-gdańska. Gdańsk otrzymał własną konstytucję. Centralną władzą był Senat Wolnego Miasta Gdańska, Rzeczpospolitą reprezentował Wysoki Komisarz. Polska miała reprezentować za granicą interesy Gdańska. Gdańsk został włączony do polskiego obszaru celnego, a dochody z ceł miały być dzielone. Koleje – z wyjątkiem lokalnych – były polskie, port oddano pod wspólny zarząd. Polska miała prawo utrzymywać w porcie pocztę, telegraf, telefon. Polacy na terenie Gdańska otrzymali prawa przysługujące mniejszościom narodowym w takim zakresie, w jakim Polska przyznała je w Wersalu w stosunku do swoich mniejszości. W konsekwencji postanowienia konwencji stały się źródłem nie kończących się sporów Gdańska z Polską.
Wojna z Rosją Radziecką odbiła się też na losach Górnego Śląska. Decyzja o przeprowadzeniu plebiscytu na Śląsku w 1921r. była dla Polski wyraźnie niekorzystna, dawała bowiem Niemcom czas na opanowanie u siebie sytuacji wewnętrznej po doznanej klęsce oraz na przerzucenie na Śląsk oddziałów policji i wojsk ochrony pogranicza w celu sterroryzowania ludności polskiej. Niemieccy właściciele kopalń i zakładów przemysłowych rozporządzali skutecznymi środkami presji na polską ludność robotniczą.
Walka ludu śląskiego przyjęła, począwszy od końca 1918r., formę masowych strajków, ciągnących się z różnym nasileniem przez cały rok 1919. NRL w Poznaniu, której podlegały sprawy polskie na Śląsku, zdecydowanie hamowała przygotowania ludności polskiej na Śląsku do powstania. Mimo to powstanie wybuchło w połowie sierpnia 1919r. w następstwie dokonanej przez Niemców masakry roboników w Mysłowicach. Zostało ono jednak w krótkim czasie przez Niemców stłumione. Polska akcja plebiscytowa nie mogła rozwinąć się zarówno z powodu terroru zastosowanego wobec Polaków przez bojówki niemieckie, jak i z braku dostatecznego poparcia ze strony rządku polskiego, zajętego wojną na wschodzie.
W celu pozyskania sobie ludu śląskiego w okresie kląsk ponoszonych na froncie wschodnim sejm uchwalił (w lipcu 1920r.) statut organiczny województwa śląskiego. Statut przewidywał, że przyznane Polsce ziemie śląskie będą tworzyły autonomiczne województwo śląskie z własnym sejmem, pochodzącym z wyborów i mającym prawo uchwalania ustaw obowiązujących na terenie województwa. Do spraw zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji sejmu śląskiego należały m.in. sprawy ustawodawstwa socjalnego, ustroju administracyjnego, organizacji szkolnictwa.
Wobec niepokojących pogłosek o możliwości utraty przez Polskę całego Górnego Śląska lud śląski chwycił 19 sierpnia 1920r. po raz drugi za broń. Celem tego powstania było zlikwidowanie niemieckiej policji i niemieckich organizacji zbrojnych oraz utworzenie na opanowanym przez powstańców terenie polskich straży obywatelskich. Pomyślny przebieg powstania skłonił Międzynarodową Komisję Plebiscytową do usunięcia z terenu plebiscytu policji niemieckiej i zastąpienia jej policją polsko-niemiecką.
20 marca 1921r. odbył się plebiscyt. Ponieważ komisja dopuściła do głosowania wszystkie osoby urodzone na Śląsku, choćby tam już nie mieszkały, z Niemiec przyjechało głosować ponad 200.000 osób, co w dużej mierze przeważyło szalę głosowania na korzyść Niemiec.
Mimo że prawie połowa gmin opowiedziała się za przyłączeniem do Polski, członkowie Komisji Plebiscytowej: komisarze angielski i włoski, w przeciwieństwie do francuskiego, chcieli przyznać Polsce jedynie powiaty pszczyński i rybnicki. Wywołało to trzecie z kolei powstanie śląskie, w maju 1921r. Przybrało ono największe z dotychczasowych rozmiary: w blisko dwumiesięcznej walce brało udział przeszło 50 tysięcy powstańców, których poparł strajk 190 tys. robotników.
Rząd warszawski gotów był widzieć w powstaniu krótkotrwałą zbrojną demonstrację wobec zagranicy i, podobnie jak polski komisarz plebiscytowy Korfanty, traktował je jako pomoc w akcji dyplomatycznej, którą uważał za główną metodę walki o Górny Śląsk. Gdy jednak powstanie ogarnęło cały Górny Śląsk, a proletariat poparł je strajkami, które nadały powstaniu również charakter klasowy – przeciwburżuazyjny i przeciwobszarniczy – rząd polski i Polski Komisariat Plebiscytowy zmierzały do szybkiej likwidacji powstania.
Powstańcy pozbawieni niemal wszelkiej pomocy materialnej nie mogli powstrzymać naporu dobrze zaopatrzonych niemieckich oddziałów, walczących nie tylko z uzbrojonymi powstańcami, ale popełniającymi masowe akty bestialstwa wobec całych osiedli podejrzanych o sprzyjanie powstaniu. Jednak to trzecie powstanie ludu śląskiego, który pozostawiony sam sobie zbrojnie demonstrował swoją wolę przyłączenia do Polski, wpłynęło na zmianę decyzji Ententy o losach Śląska. Zmusiło ono Komisję Plebiscytową do przekazania sprawy Śląska Lidze Narodów, która ostatecznie przyznała Polce południowo-wschodnią, przemysłową część Górnego Śląska bez miast: Bytomia, Gliwic i Zabrza oraz południowe powiaty rolnicze: pszczyński i rybnicki.

Ostateczne ustalenie granic Polski

Państwo polskie obejmowało po ustaleniu wszystkich granic obszar 388.390 km2 i liczyło ponad 27 mln mieszkańców.
Całość obszaru Polski nie przedstawiała się korzystnie ani pod względem gospodarczym, ani pod względem społeczno-politycznym. Polska otrzymała wąski skrawek wybrzeża morskiego, a jedyny port, łączący państwo z morzem, Gdańsk, nie był w wyłącznym władaniu Polski i stwarzał trudności w stosunkach gospodarczych Polski ze światem. Wąski pas polskiego Pomorza, wciśniety między Prusy Wschodnie a resztę Rzeszy Niemieckiej oraz przyznana część Górnego Śląska stały się przedmiotem rosnących ataków propagandy niemieckiej w świecie przeciw „krwawiącej granicy” na wschodzie.
Poziom gospodarczy i kulturalny dzielnic tworzących państwo polskie był jaskrawo nierówny. Najwyższy był na ziemiach byłego zaboru pruskiego, ale tam duży potencjał gospodarczy w przemyśle, handlu i własności rolnej należał do wrogiej Polsce mniejszości niemieckiej lub był częścią składową fortun niemniej wrogich niemieckich magnatów przemysłowych Rzeszy. Część Polski centralnej na zachód od Wisły i Galicja zachodnia miały bardziej rozwiniętą bazę przemysłową niż pozostałe ziemie byłej Kongresówki i Galicja wschodnia. Obszary na wschód od Bugu były najbardziej zacofane pod każdym względem: prawie bez przemysłu, z niezmiernie rzadką siecią dróg, z niską kulturą rolną i analfabetyzmem. dochodzącym do 70% ogółu ludności.
W obrębie Polski znalazło się 31,4% (około 8,5 mln) ludności niepolskiej, w tym ponad 4 mln ludności ukraińskiej i blisko milion ludności białoruskiej, co zapowiadało dodatkowe trudności w rozwiązaniu potrzeb życia narodowego tzw. mniejszości narodowych, które w województwach wschodnich stanowiły zdecydowaną większość. Poza granicami wschodniego państwa polskiego znalazły się zwarte grupy ludności polskiej w Niemczech i Czechosłowacji.
Stosunki Polski z sąsiadami zapowiadały się na ogół niepomyślnie: z Niemcami – z powodu wrogiego stosunku państwa niemieckiego do samego faktu powstania państwa polskiego i konieczności oddania mu części ziem niegdyś zagrabionych, z Czechosłowacją – z powodu zatargu o Śląsk Cieszyński, z Rosją Radziecką – z powodu wrogiego stosunku rządów burżuazyjno-obszarniczych do państwa rolników i chłopów i udziału Polski w międzynarodowej interwencji, z Litwą – z powodu Wilns. Jedyne poprawne stosunki, mianowicie z Łotwą i Rumunią, nie miały dla Polski większego praktycznego znaczenia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 19 minut