profil

List Małego Księcia do największego przyjaciela z Ziemi, tłumaczący nagłe odejście.

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-14
poleca 85% 1588 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Planeta B-612, 17 maja 2007 roku

Drogi przyjacielu

Przepraszam, że nie wyjaśniłem Ci wszystkiego będąc na Ziemi. Miałem ważne powody, żeby wrócić na swoją planetę. Jest mi przykro, że nie miałem zbyt dużo czasu, żeby pożegnać się z Tobą i wszystko dokładnie wytłumaczyć.

Tej nocy, kiedy zostawiłem Cię na pustyni, moja planeta była akurat nade mną. Tylko w ten sposób mogłem powrócić w tak szybkim czasie na moją planetę. Kiedy oswoiłem lisa, mojego drugiego przyjaciela na Ziemi, długo rozmawialiśmy. Uświadomił mi, że jeśli coś się oswoi, jest się za to odpowiedzialnym. Żeby znaleźć nowych przyjaciół, opuściłem moją planetę, a wraz z nią moją różę, o którą tak bardzo dbałem. Zostawiłem ją, ponieważ uznałem, że nie odwzajemnia ona moich uczuć. Kiedy już podjąłem decyzję i żegnałem się z nią nie wiedziałem jeszcze jak bardzo będzie mi jej brakować. W tamtej chwili zauważyłem, że róża jest poruszona moim odejściem. Myślałem, że znajdę jeszcze wiele innych takich jak ona, bo na pewno nie jest jedyna. Niestety tak się nie stało i dla tego postanowiłem wrócić do niej i się nią zaopiekować. Dlatego musiałem odejść.

Mam nadzieje, że mnie rozumiesz i pamiętasz o mnie. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdybyś odpisał na mój list i napisał w nim co u Ciebie. Mam nadzieję, że to nie było jedyne nasze spotkanie, oraz że będzie ich więcej.

Mały Książę

P.S. – Czekam na list od ciebie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 1 minuta