profil

Czy Skawiński naprawdę jest człowiekiem przegranym i nieudacznikiem ?

poleca 85% 167 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz

Stereotypowy 70-latek to osoba, która posiada dom, potomstwo, rodzinę, ustakowała się, ma swoje własne ,,miejsce na Ziemii". Jan Skawiński, bohater noweli Henryka Sienkiewicza
pt.: ,,Latarnik", nie spełnia tych wymagań. W oczach innych ludzi jest nieudacznikiem, czyli osobą , którą nie potrafi poradzić sobie z najprostszymi rzeczami, wszędzie, gdzie się pojawi , zaczynają się problemy. Sam zaś bohater wierzy, że ,,jakaś potężna a mściwa ręka ściga go wszędzie, po wszystkich lądach i wodach". Jan Skawiński pomimo tego, że ma za sobą pracowite, pełne tułaczki życie, niczego się nie dorobił.

Czy Skawiński naprawdę jest człowiekiem przegranym i nieudacznikiem ? Zdecydowanie nie. Postaram się to udowodnić za pomocą niżej przytoczonych argumentów.

Pierwszy argument jaki podam to fakt, że Skawiński był człowiekiem wytrwałym, silnym, zaradnym i cierpliwym. Po każdym niepowodzeniu potrafił się podnieść i podjąć nowe działanie. Jego życie obfitowało w przygody, które kończyły się dla niego katastrofą. Ciągle spotkały go nieszczęścia. Należy tu wspomnieć o pożarze warsztatu kowalskiego w Helenie, w Arkanas , stracie fabryki cygar z powodu oszustwa wspólnika w Hawana, na Kubie oraz o stratach poniesionych w wyniku suszy na farmie w Kaliforni. Pracował w różnych zawodach, nie poddawał się losowi. Był poszukiwaczem złota w Australii, diamentów w Afryce, strzelcem rządowym w Indiach Wschodnich, harpunnikiem na statku wielorybniczym , marynarzem na statku kursującym między Bahią (Argentyna),a Bordeau (Francja),handlował z dzikimi plemionami w Brazylii (na Amazonce rozbiła się jego tratwa, a on sam cudem uszedł z życiem).
Następna sprawa to wielki patriotyzm i uczuciowość Skawińskiego. Ciągle miał nadzieję, że powróci do ojczyzny, którą musiał opuścić jako żołnierz podczas powstania listopadowego. Przepełniała go tęsknota, prawie 40 lat nie widział swego kraju i nie słyszał mowy ojczystej. Moje zdanie najlepiej potwierdzają słowa : ,,Prócz tego od czasu do czasu tłukła go najstraszliwsza nostalgia, którą podniecała lada okoliczność : widok jaskółek, szarych ptaków podobnych do wróbli, śniegi na górach lub zasłyszana jakaś nuta , podobna do słyszanej niegdyś". Poza tym należy zauważyć, jak wielkie ogarnęło go wzruszenie, gdy w jego ręcę trafiła polska książka Adama Mickiewicza pt.: ,,Pan Tadeusz". W momencie, gdy ją czytał ,w myślach powracał do ojczyzny, drżał mu głos, po policzkach lały się łzy. Aby poprzeć moja opinię zacytuję fragment : ,,We łkaniu, jakie nim wstrząsało, nie było bólu, ale tylko nagle rozbudzona niezmierna miłość, przy której wszystko jest niczym..."
Z kolei przejdę do omówienia jego odwagi i bohaterstwa. Skawiński walczył w powstaniu listopadowym w Polsce, w roku 1830, potem w wojnie domowej w Hiszpanii (prowadził ją w latach 1833-1839 don Carlos), następnie w wojnie Francji z Algierem, podczas wiosny ludów na Węgrzech (rok 1848) i wreszcie w wojnie secesyjnej po stronie Północy w Stanach Zjednoczonych. Czy można nazwać nieudacznikiem osobę, która walczyła o niepodległość tylu krajów ?
Kolejny dowód potwierdzający moją tezę to fakt, że pozostał uczciwym człowiekiem, pomimo tego, że miał za sobą życie pełne pokus. Zawsze chętnie służył pomocą innym, nikomu nie wyrządził krzywdy. Miał poczucie braterstwa z innymi ludźmi, szczególnie żyjącymi w niewoli ( w wojnie secesyjnej walczył po stronie Północy, przeciwko Południu, które chciało utrzymać niewolnictwo). Opowiadał się po stronie wolności i równości. Był bardzo dobry, nie zważał na siebie, ale dbał o innych . Świadczą o tym słowa : ,,W czasie epidemii na Kubie zapadł na nią dlatego, że oddał chorym wszystką swą chininę, której miał znaczny zapas, nie zostawiając sobie ani grama".

Reasumując, Jan Skawiński z pewnośćią nie jest nieudacznikiem. Jego zachowanie powinno zmusić nas do myślenia. Z pewnością nikt nie chciałby, aby jego życie wyglądało tak jak Skawińskiego. Człowiek ten, mimo szczerych chęci, nie mógł sobie pozwolić na chwilę odpoczynku, "ciążyło nad nim fatum". Wielu ludzi na jego miejscu nie dałoby sobie rady i załamałoby się psychicznie. Bohater pokazuje nam jak można walczyć z nieszczęściami, które nie zawsze zależą od nas. Dobrze określają go słowa z ksiązki : "żółnierz o sercu dziecka". W pewnym sensie był on dziwakiem , dlatego że mieszkał z dala od ludzi, ale to nie powód, aby nazywać go człowiekiem przegranym. O człowieku nie świadczy jego majątek, ale czyny, których dokonał.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty