profil

„Życia tylko dla siebie nie można nazwać życiem.”

poleca 87% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bez względu na to jak długo zastanawialibyśmy się nad słowami starożytnego greckiego poety Menandera, nie znajdziemy w nich niczego, do czego moglibyśmy mieć zastrzeżenia. Sformułował on jedną z największych prawd, tak świata starożytnego, jak i współczesnego. Zrozumiemy to, gdy przyjrzymy się swoim własnym doświadczeniom. Na pewno każdy z nas przeżył różne sytuacje, które pomogą nam zrozumieć to przesłanie. Zastanówmy się po pierwsze, co Menander chciał powiedzieć. Rozbudowując jego myśl – jeżeli w życiu skupiamy się wyłącznie na sobie, dbamy tylko o własne korzyści, a nie o szczęście innych, to nie jest to prawdziwe życie. Współczesne realia, czasy nieustającego wyścigu szczurów i skupienia na własnej karierze, podsuwają nam pytanie: dlaczego? Można pomyśleć, że Menander żył w innych czasach, że teraz jego słowa nic nie znaczą, ponieważ chcemy osiągać zupełnie inne cele niż starożytni Grecy. Ale czy na pewno słów Menandera nie możemy uznać za prawdę w nowoczesnym świecie?
„Chcesz być szczęśliwy – żyj dla innych. Chcesz być nieszczęśliwy – żyj wyłącznie dla siebie.” – To słowa buddyjskiego nauczyciela Sakyonga Miphama Rinpoche. Prezentuje on, przynajmniej w tej kwestii, bardzo podobne stanowisko co Menander. Także według greckiego poety człowiek żyjący tylko dla siebie jest nieszczęśliwy. Nie można być bowiem szczęśliwym, jeżeli nie poznaje się prawdziwego życia. Pozostaje tylko kwestia, dlaczego nie można poznać życia, jeżeli żyje się wyłącznie dla swojej korzyści.
Gdy żyjemy tylko dla siebie, gdy dbamy tylko o swój interes, nie zważając na innych, zamykamy się jakby w klatce, którą jest ciągła pogoń za własnym zyskiem, nie zauważamy, w jak bardzo szybkim tempie życie przemija obok. W pewnym momencie jest już za późno, aby to nadrobić, aby poznać prawdziwy smak życia. Wynika to tak naprawdę z prostej chciwości. Jeżeli już nastawiliśmy się tylko na odnoszenie sukcesów i korzyści, chcemy mieć coraz więcej. Jeżeli mamy dobry samochód, to zaraz chcemy mieć lepszy. Jeżeli jesteśmy popularni, chcemy, aby mówiono o nas jeszcze więcej. Tak jest ze wszystkim. A im więcej chcemy mieć, tym więcej musimy poświęcić na to czasu. Zatacza to błędne koło, z którego jest się coraz trudniej wydostać. Zaczynamy poświęcać coraz mniej czasu rodzinie, przyjaciołom. Otoczenie odbiera to jako brak szacunku, który chyba rzeczywiście zaczyna zanikać. Działa to w obie strony, a więc inni także przestają nas szanować. Wtedy nie możemy do końca poznać prawdziwego życia, bo coraz więcej uczuć staje nam się obcych.
Czy to oznacza, że mamy tak wąski wybór: poznać życie i nie mieć żadnej innej korzyści, czy mieć same korzyści, nie znając życia? Niekoniecznie. Na pewno złym wyjściem jest druga ewentualność, bo tak naprawdę dbając tylko o własne dobro, nie osiągamy go wcale, ponieważ całe nasze życie jest nieustającą walką o „więcej”. Jeżeli jednak wybierzemy pierwszą opcję, zobaczymy, że powinniśmy trochę zmodyfikować jej treść. Jeśli bowiem żyjemy dla innych, dążąc do szczęścia wszystkich ludzi, „poznając życie”, okazuje się, że odnosimy same korzyści. Całe otoczenie odpłaca nam tak samo, jak my zachowujemy się w stosunku do niego. A więc dąży do naszego szczęścia. Jeśli my pomagamy Światu, Świat pomaga nam. Kiedy odkryjemy tę dość prostą prawdę, zobaczymy, że Menander zawarł w kilku słowach „receptę” na szczęście, którą w pewien sposób uprościł Sakyong.
Nasz wybór jest więc trochę bardziej rozbudowany. Możemy zamknąć się we własnym dążeniu do źle pojętego szczęścia, wpaść w to błędne koło i zawęzić sobie bardzo spojrzenie na świat. Wtedy życie przebiega szybko obok nas, a my żyjemy nieszczęśliwie i naprawdę bez korzyści. Możemy jednak dać siebie innym ludziom, dążyć do ich szczęścia, okazać im szacunek. I na pewno możemy liczyć na to samo z ich strony. Wtedy możemy poczuć się szczęśliwi, kochani i potrzebni. Myślę, że wybór jest prosty. Wystarczy go tylko dokonać.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Podobne tematy