profil

Jak bohater Hemingway' a uzasadnia słusznośc tezy, że "człowieka można zniszczyć ale nie pokonać"?

poleca 85% 2044 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bardzo częśto w programach telewizyjnych mówi śię o różnych sensacjach, na. o wybuchu pożaru, o bójkach nieletnich chłopaków itd. Media dzięki takim reportażom zdobywają rozgłos, lecz mało kto zwraca uwagę na inne fakty, takie jak np.: czy ofaiara bójki broniła się, czy strażacy dali radę walczyć z tak ogromnym żywiołem, jakim jest ogień itp. Książka Ernesta Hemingwa' a "Stary człowiek i morze" w zupełnie inny sposób przedstawia nam wizję zwykłego człowieka, którego życie- tak jak każdego z nas- jest pełne nie tylko sukcesów, alie i porażek.
Santiago walcząc z rekinami, wypowiedział takie słowa: "Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać". W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem i uważam, iż ma ono wymiar ponadczasowy.
Na początku pragnę zwrócić uwagę na bardzo ważny fakt. Bohater ksiązki wypływał w morze osiemdziesiąt cztery razy i zawsze wracał "z pustymi rękami". Powoli zaczynało brakować mu środków do życia i jedzenia, ponieważ utrzymywał się z rybołówstwa. Mimo to,że tak wiele razy nie udawało mu się złowić jakiejkolwiek ryby, to nigdy nie staracił nadziei i wiary we własne możliwości. Prawdopodobnie, wielu z nas po tak długim czasie zrezygnowłoby, ale nie santiago- za 85. razem walczył z marlinem dotąd, aż starcił przytomność, ale mimo wszystko pokonał ogromną rybę.
Moje rozważania byłyby niepełne gdybym pominęla jeszcze jeden, bardzo ważny argument. santiago, swą postawą i zachowaniem wskazuje na znaczenie w życiu optymizmu, wiary we własne siły, uporu w dązeniu do celu. Ukazuje się to, kiedy bohater wspomina swą mlodość. Niegdyś, w Casablance, "próbował się na rękę' z wielkim murzynem Cienfuegos, który był najsilniejszym człoiekiem w porcie. Próba ta trwała jedną dobę. Zwyciężył Santiago- uważał, ze jeśli tylko dostatecznie się uprze, może pokonać każdego. Jego niezwykła postawa z pewnością zaimponowala każdemu, kto przeczytał tę ksiązkę.
Jeżeli mimo wszystko, ktoś ma jeszcze wątpliwości, przytoczę kolejny dowód na potwierdzenie mojej tezy. Bohater książki wlaczy o godne istnienie, pokonuje siły natury i swoje ludzkie słabości; uczy, że mimo tego, iż ciągle prześladuje nas pech, człowiek powinien mieć nadzieję na poprawę sytuacji i starać się zmienić swój los. Ludzie uwazają go za pechowego rybaka, rodzice przyjaciela Santaiago - Manolina- zakazują mu łowić z nim ryby. Mimo tego mężczyzna nietraci wiary. Wypłynąwszy na połów, złowił ogromnego marlina. Następnie walczy o swoją zdobycz z rekinami, zdając sobie sprawę z tego, iż przegra tę walkę. Przypłynąwszy do brzegu, ludzie podziwiają szkielet marlina, a Manolin mimo zakazu rodziców, postanawia wypływać wraz z Santiago na połowy.
Podsumowując moje rozważania chcę stwierdzić, iż w życiu każdego z nas zdarzają sie momenty, kiedy nie mamy już nadziei i chcemy się poddać. Wtedy jednak odnajdźmy w sobie siłę, starajmy się dobrnąć do celu, mimo wszystkich przeciwności losu." Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" - niech ten cytat zawsze daje nam siłę do walki i towarzyszy przez całe nasze życie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty