profil

Charakterystyka Króla Edypa.

poleca 85% 563 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Tytułowy bohater tragedii Sofoklesa pt. „Król Edyp” był synem króla Teb Lajosa
i Jokasty. Już od dzieciństwa małemu królewiczowi nie sprzyjał los. Wyrocznia Delficka przepowiedziała, że w przyszłości zabije on własnego ojca i będzie współżył z własną matką. Na wieść o tym, Lajos kazał przekłuć synowi stopy w kostkach i zabić go. Ulitował się nad nim sługa, który zamiast wykonać rozkaz, zostawił nowo narodzone niemowlę na wzgórzu. Dziecko zostało znalezione przez pasterzy, którzy zabrali je do Koryntu i oddali tamtejszemu królowi Polybosowi i jego żonie Merope. Para królewska wychowała go jak własnego syna.
Po osiągnięciu wieku dojrzałego Edyp udał się do wyroczni delfickiej, gdzie usłyszał to, co jego ojciec kilkanaście lat temu. Otrzymał radę, aby trzymał się z dala od ziemi przodków, w przeciwnym razie będzie bowiem sprawcą śmierci swojego ojca, a potem poślubi własną matkę. Otrzymawszy, tak straszną przepowiednię podjął kroki mające uchronić go przed tragedią. Nie wrócił już do Koryntu, lecz udał się na tułaczkę. Wydawało by się, że postąpił logicznie, odważnie i bezkompromisowo. Wszystko jednak, co miało zapobiec nieszczęściu, właśnie do niego doprowadziło. To właśnie podczas wędrówki napotkał Lajosa, i nieświadom kim on jest, zabił go. Nie wiedział, że z tą chwilą wypełniła się pierwsza część delfickiej przepowiedni. Po dotarciu do Teb rozwiązał zagadkę Sfinksa
i uwolnił miasto od potwora. W nagrodę otrzymał rękę Jokasty. Ożenił się z nią i przejął królestwo Teb, wypełniając w ten sposób drugą część.
Sprawując rządy w Tebach Edyp daje się poznać jako władca troskliwy i opiekuńczy dla swojego ludu. Dba o ich interesy i dobro ogółu. Mieszkańcy Teb mieli do niego zaufanie
i powierzali mu swoje sprawy. Po dwudziestu latach szczęśliwego panowania, klątwa, którą dotknięty został cały ród Labdakidów, nie dała o sobie zapomnieć. W miarę rozwoju wydarzeń Sofokles ukazał nam Edypa, jako człowieka naznaczonego nieszczęściem, człowieka, któremu przyszło się zmierzyć z nieodgadnionymi prawami losu. Nie pomogły mu w tym, ani jego energia, poczucie sprawiedliwości, śmiałość, czy zdecydowanie
w postępowaniu. Nie pomogła mu także jego mądrość i spryt, które kiedyś pozwoliły mu rozwiązać zagadkę Sfinksa i ocalić Teby.
Lud zaczęły nękać wszelkie nieszczęścia, a Edyp musiał sobie z nimi poradzić. Ludzie przychodzili do króla prosząc go o pomoc: „jeśli nie tobie zaufać, to – komuż. Dzisiaj więc znowu błagamy cię: Pomóż! Zbawcą raz jeszcze okaż się krainy, co cię za dawne uwielbiła czyny; znowu do cichej przystani nas prowadź, jak niegdyś wiodłeś przy gwiazdach szczęśliwych”. Jednak król nie wiedział co ma czynić: „wiem biedne dziatki! Nienowe
o dzieje! Na równi z wami, lecz srożej boleję. Każdy z was płacze jedynie nad sobą. Ja – nad pospólną i własną żałobą”. Daje w ten sposób wyraz swojej odpowiedzialności za sprawowaną funkcję.
W celu wyjaśnienia przyczyn gniewu bogów, wysłał do Delf posłańca, aby przyniósł wieści, co robić. Okazało się, iż trzeba znaleźć mordercę Lajosa i wygnać go z kraju. Edyp słysząc to, wydał stosowne rozkazy. Obiecał, że znajdzie zabójcę i ukarze go zgodnie z radą wyroczni: „ja zaś przysięgam zgodnie z boga wolą pomścić zmarłego. Niechaj sprawcy czynu – wielu lub jeden – nędzną śmiercią zginą! Klnę także siebie! Jeśli za mą wiedzą w domu mym goszczą i za stołem siedzą, aby to samo mnie, co ich spotkało” Tym samym skazał sam siebie na śmierć.
Prawdy o sobie i swoim pochodzeniu dowiaduje się od Terezjasza. Podczas rozmowy z wróżbitą ujawniają się kolejne cechy charakteru władcy Teb: gwałtowność i porywczość. Edyp co prawda, zdaje sobie sprawę ze swojej gwałtowności, lecz uważa ją za całkiem uzasadnioną: „a któż by nie dał się ponieść gniewowi, widząc, jak własnym pomiatasz ty krajem?”. Król był również bardzo pyszny i zadufany w sobie, ponieważ wywyższał się nad wróżbitę. Starał się go zaatakować poprzez pomówienie o zdradę i spisek z jego szwagrem Kreonem. Edyp oskarżał ich o celowe wymyślenie tej historii, aby przejąć tron.
Jednak z biegiem czasu Edyp zaczął się załamywać i podświadomie zgadzać się
z losem. Stracił szacunek dla samego siebie i pogardzał sobą, za to, co uczynił:„po raz ostatni spójrz na świat podniebny, ty, coś go splamił w sposób tak haniebny. W haniebnej rui pławiłeś się z żoną, haniebnym czynem dostąpiłeś tronu”.
Prawda do której odkrycia tak sumiennie dążył Edyp sprowadziła też nieszczęście na jego żonę i matkę-Jokastę. Otóż z żalu, wstydu i bólu jakiego doznała, popełniła samobójstwo przez powieszenie. Król widząc jej zwłoki uniesiony ogromnym uczuciem rozpaczy wydłubał sobie oczy. Następnie udowadniając, że ma honor udał się na wygnanie zgodnie z prawem, które sam wcześniej ustanowił.
W tym momencie Sofokles ukazuje nam Edypa od innej strony – jako kochającego ojca. Z chwilą, kiedy decyduje się opuścić kraj zwraca się z prośbą do Kreona, aby mu przebaczył i zaopiekował się jego córkami: „co do mych synów – nie obarczę żadną o nich cię troską. Chłopcy! Nie przepadną! Lecz o dzieweczki, (….) zatroszcz się ty o nie!”. Świadczy to o jego olbrzymiej miłości do dzieci oraz o tym, że nie chciał obarczać ich odpowiedzialnością za własne grzechy. Dzieci także odwzajemniały jego miłość, zwłaszcza Antygona, która w mitologii stanowi wzór córki i siostry. Dobrowolnie przebywała z ojcem na wygnaniu, opiekowała się nim aż do dnia jego śmierci.
Podsumowując moją pracę z pewnością mogę stwierdzić, iż Król Edyp jest postacią pozytywną, której należy się szacunek za jego dokonania. W swoim życiu kierował się mądrymi zasadami i dał się poznać jako dobry władca. Interesy innych, także swojego państwa, przedkładał nad własne. Poznając losy Edypa odczuwałem jednak w głównej mierze litość dla tej postaci, gdyż z góry skazana była ona na tragiczny koniec. Mimo, że od jego dziejów upłynęło wiele wieków, to prawdy takie jak „przeznaczeniu nie da się uciec” czy „los jest ślepy” nadal są aktualne...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut