profil

Zimna wojna w latach 1947 - 1991

poleca 85% 277 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Współpraca sojusznicza Związku Radzieckiego z mocarstwami anglosaskimi z lat
II wojny światowej nie przetrwała próby czasu i zaczęła po zakończeniu działań wojennych przechodzić do historii. Pojawiały się mniej czy więcej poważne różnice w najważniejszych kwestiach. Ostatnimi przejawami zgodnej - mimo występujących różnic - współpracy były konferencja w Poczdamie oraz proces głównych zbrodniarzy wojennych w Norymberdze. Stopniowo nasilała się rywalizacja amerykańsko-radziecka na różnych polach; pogłębiał się też podział Europy na dwa przeciwstawne bloki. Trudno precyzyjnie określić, kiedy rozpoczęła się zimna wojna, ale nie ulega wątpliwości, że był to proces systematycznie narastający w latach 1945-1947. Towarzyszyła mu z jednej strony sformułowana przez Stalina teza mówiąca o zaostrzeniu się walki klasowej wraz z postępami "budownictwa socjalistycznego", z drugiej - proklamowana w Stanach Zjednoczonych doktryna powstrzymywania, w myśl której USA wszelkimi dostępnymi środkami miały przeciwstawiać się rozszerzaniu wpływów komunistycznych w świecie.
W tym czasie toczyła się w Grecji krwawa wojna domowa, w której Albania, Bułgaria i Jugosławia, a pośrednio oczywiście i ZSRR wspierały utworzony przez komunistycznych partyzantów Tymczasowy Rząd Wolnej Grecji. Amerykanie i Brytyjczycy udzielili jednak pomocy rządowi w Atenach i nie udało się rozszerzyć strefy wpływów komunistów. Stałą areną konfliktów były także Niemcy, gdzie stopniowo następowała integracja zachodnich sektorów okupacyjnych. W Azji utrwalał się podział Korei wzdłuż 38 równoleżnika,
a rządzący na północy komuniści nie chcieli wyrzec się myśli o "wyzwoleniu" rodaków
z południa. Jednocześnie ZSRR wspierał komunistyczną partyzantkę w Chinach, podczas gdy Zachód popierał siły Kuomintangu.
W 1946 r. Stalin zażądał od Turcji wyrażenia zgody na rewizję statusu cieśnin czarnomorskich Bosfor i Dardanele tak, aby radziecka flota wojenna uzyskała pełną swobodę operowania na Morzu Śródziemnym, a nadzór nad cieśninami znalazł się w rękach Sowietów. Ponieważ Turcja nie wyrażała na to zgody cała sprawa - aż do połowy lat pięćdziesiątych -pozostawała w zawieszeniu. Z kolei w 1947 r. Związek Radziecki zażądał rewizji statusu Spitsbergenu, suwerennego terytorium Norwegii, posiadającego poza bogactwami naturalnymi duże znaczenie militarne. Rząd Norwegii wspierany przez Stany Zjednoczone odmówił jednak negocjacji w tej sprawie. Tymczasem Waszyngton umocnił swą obecność wojskową w tym rejonie, przedłużając z rządem duńskim umowę o dzierżawę baz lotniczych i morskich na Grenlandii oraz instalując nowe bazy na Islandii.
Niepokój rządów w Londynie, Paryżu i Waszyngtonie budziła też duża popularność partii komunistycznych na zachodzie Europy. W Austrii, Belgii, Francji i we Włoszech uczestniczyły one nawet w koalicjach rządowych, ale w latach 1946-1947 zostały odsunięte od współudziału we władzy. O rozchodzeniu się dróg niedawnych sojuszników świadczyły wzajemnie nieprzychylne wypowiedzi przywódców politycznych obu światów. Chronologicznie pierwszym wystąpieniem zapowiadającym zimną wojnę było przemówienie wygłoszone przez Stalina 9 II 1946 r. podczas wiecu przedwyborczego w Moskwie. Stwierdził w nim, że istnienie wojen nierozerwalnie wiąże się z kapitalizmem zawierającym "elementy kryzysu ogólnego" i "zarzewie wojennych konfliktów".
Niespełna miesiąc potem 5 marca nie piastujący już godności premiera Churchill wygłosił w Fulton w Stanach Zjednoczonych przemówienie, w którym stwierdził m.in.:
"Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem opuściła się żelazna kurtyna
w poprzek kontynentu. Poza tą linią znajdują się wszystkie stolice dawnych państw środkowej i wschodniej Europy: Warszawa, Berlin, Praga, Wiedeń, Budapeszt, Belgrad, Bukareszt
i Sofia - wszystkie te sławne miasta i zamieszkująca wokół nich ludność leżą, że tak się wyrażę, w strefie radzieckiej i wszystkie, w takiej czy innej formie, podlegają nie tylko wpływom radzieckim, ale kontroli Moskwy w bardzo wysokim, niekiedy rosnącym stopniu."
Z kolei 6 września sekretarz stanu USA James Byrnes wygłosił w Stuttgarcie przemówienie, w którym między innymi kwestionował prawo Polski do granicy na Odrze
i Nysie Łużyckiej. Przemówienie to posłużyło za pretekst do zorganizowania w Polsce gwałtownej kampanii antyamerykańskiej i "antyimperialistycznej".
Wyraźne usztywnienie stosunku Stanów Zjednoczonych wobec komunistów wspieranych przez ZSRR zostało zwerbalizowane w przemówieniu prezydenta Trumana wygłoszonym 12 III 1947 r. w Kongresie. Wyrażając poparcie swego kraju dla narodów oponujących przeciwko naciskom wywieranym z zewnątrz, zwrócił się on o przyznanie
400 mln dolarów na pomoc dla Grecji i Turcji zagrożonych przez komunizm. Były to pierwsze wyraźne oznaki doktryny powstrzymywania. W takiej właśnie sytuacji 5 czerwca amerykański sekretarz stanu George Marshall wysunął propozycję udzielenia pomocy gospodarczej państwom zniszczonym przez wojnę. Europejski Plan Odbudowy i Rozwoju, znany szerzej jako Plan Marshalla, był oczywiście również korzystny dla Stanów Zjednoczonych. W ten sposób umacniały one swoją pozycję na Starym Kontynencie,
a zarazem pozwalały własnej gospodarce, nastawionej na zaspokajanie potrzeb związanych
z prowadzeniem wojny, w sposób stosunkowo łagodny przestawić się na tory pokojowe. Amerykanie liczyli też zapewne na powstrzymanie postępów komunizmu w Europie. Przywódcy radzieccy trafnie to odczytali i uznali, że jest to inicjatywa wymierzona przeciwko ZSRR, który w tej sytuacji 2 lipca odrzucił Plan Marshalla. Po kilku dniach - w wyniku radzieckich nacisków - również Polska i Czechosłowacja odrzuciły go w nocie do rządu USA.
Odrzucenie Planu Marshalla, który niewątpliwie pomógłby w odbudowie regionu
ze zniszczeń wojennych, a co więcej zintegrował go gospodarczo i handlowo z Europą Zachodnią, miało daleko idące - ogólnie dziś znane - konsekwencje. Nie tylko politycznie
i militarnie, ale także gospodarczo na długie lata Europa Środkowo-Wschodnia została związana ze Związkiem Radzieckim. Dalszym krokiem na tej drodze było wspomniane
już powołanie do życia w styczniu 1949 r. RWPG. Z kolei 4 IV 1949 r. w Waszyngtonie przedstawiciele Belgii, Danii, Francji, Holandii, Islandii, Kanady, Luksemburga, Norwegii, Portugalii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Włoch utworzyli Sojusz Północnoatlantycki.
Najbardziej drażliwą kwestią we wzajemnych stosunkach Związku Radzieckiego i Zachodu była sprawa przyszłości Niemiec.
W myśl porozumień poczdamskich obszar dawnej III Rzeszy, z wyjątkiem Prus Wschodnich i wschodnich prowincji przydzielonych Polsce, został podzielony na cztery strefy okupacyjne: amerykańską, angielską, francuską i radziecką. Podobnie uczyniono z Austrią i Berlinem, który wprawdzie w całości leżał w strefie radzieckiej, jednak także został podzielony na cztery sektory, każdy pod administracją jednego ze zwycięskich mocarstw. Wspólne działania aliantów wobec Niemiec koordynować miała Sojusznicza Rada Kontroli Niemiec, powołana jako najwyższy organ władzy w tym kraju do czasu ustalenia jego politycznego statusu.
W pierwszym roku istnienia rady współpraca pomiędzy czterema mocarstwami układała się pozornie dobrze.
Rada wydała wiele ustaw regulujących podstawowe kwestie polityczne przyszłego państwa niemieckiego, w tym cztery fundamentalne zasady ustrojowe: denazyfikację, demilitaryzację, demokracyzację i demonopolizację. Pierwsza z nich, przynajmniej teoretycznie, miała zapobiec odrodzeniu się ideologii nazistowskiej. Istnienie partii głoszących poglądy faszystowskie zostało prawnie zakazane, a dawni funkcjonariusze hitlerowscy objęci ściganiem, jeśli popełnili zbrodnie wojenne. Druga miała nie dopuścić do odbudowy potencjału militarnego Niemiec, a trzecia była zapowiedzią wprowadzenia w powojennych Niemczech demokratycznych instytucji władzy.
Czwartą zasadę wymierzono przeciw wielkim monopolom przemysłu niemieckiego, które w znacznej mierze umożliwiły Adolfowi Hitlerowi prowadzenie II wojny światowej. Rosjanie, mając świadomość przewagi wojskowej w Europie, za wszelką cenę starali się nie dopuścić do rozbicia Niemiec na dwa niezależne państwa.
Liczyli bowiem na to, że w niedługim czasie uda im się w całych Niemczech zaprowadzić ustrój polityczny wzorowany na własnym.
Już w roku 1946 pod ich egidą powstała Niemiecka Socjalistyczna Partia Jedności (SED), na której czele stanęli najbardziej godni zaufania komuniści: Wilhelm Pieck, Otto Grotewohl, a nieco później Walter Ulbricht.
W krótkim czasie jej działacze opanowali administrację lokalną i przy pomocy radzieckich specjalistów od spraw bezpieczeństwa przystąpili do rozprawy z potencjalnymi przeciwnikami politycznymi.
Jednocześnie nowe władze upaństwowiły przemysł i odebrały majątki ziemskie tak zwanej klasie wyzyskiwaczy, z których większość została wywieziona na Syberię. W kwietniu 1946 roku Amerykanie zaproponowali przekształcenie wszystkich stref okupacyjnych Niemiec w federację niezależnych landów o charakterze rolniczym.
Rosjanie jednak zdecydowanie odrzucili ten projekt i w październiku przeprowadzili w swojej strefie wybory do lokalnych parlamentów – Landtagów.
Nie widząc szansy na porozumienie z Rosjanami w sprawie przyszłości Niemiec, Anglicy i Amerykanie połączyli w styczniu 1947 roku podległe sobie niemieckie terytoria we wspólną strefę – Bizonię.
Na początku następnego roku, po odsunięciu we Francji komunistów od kluczowych stanowisk w państwie, władze IV Republiki zdecydowały się także przyłączyć swoją strefę okupacyjną do Bizonii.
Utworzona w ten sposób Trizonia stała się terytorialnym zaczątkiem Niemieckiej Republiki Federalnej. 12 marca 1947 roku prezydent Truman wygłosił historyczne przemówienie przed obiema izbami Kongresu, w którym uzasadnił konieczność działań mających powstrzymać inwazję komunizmu w Europie. Tak zwana doktryna Trumana była odpowiedzią na radzieckie posunięcia, brutalnie likwidujące resztki demokracji w krajach powstającego właśnie bloku wschodniego. Przewidywała ona pomoc krajom zagrożonym przez Związek Radziecki, ale jedynie w Grecji okazała się skuteczna i w roku 1949 doprowadziła do upadku ruchu komunistycznego w tym kraju. Większy sukces odniósł plan pomocy ekonomicznej dla Europy ( tzw. Program Odbudowy Europy) ogłoszony 5 czerwca 1947 roku przez amerykańskiego sekretarza stanu George‘a Marshalla.
Na konferencji w Paryżu, w lipcu tegoż roku Amerykanie usiłowali objąć nim, oprócz Europy Zachodniej, także kraje bloku wschodniego i ZSRR. Moskwa jednak uznała, że plan Marshalla jest zawoalowaną próbą gospodarczego ubezwłasnowolnienia państw socjalistycznych i odmówiła negocjacji na ten temat.
Podobne stanowisko przyjęły pod naciskiem Kremla jego państwa satelickie. Również Finlandia odniosła się niechętnie do planu Marshalla, obawiając się reakcji Rosjan.
W rezultacie w latach 1948 – 1952 jedynie kraje Europy Zachodniej otrzymały 17 miliardów dolarów na podźwignięcie się ze zniszczeń wojennych. W lutym roku 1948 planem Marshalla została objęta Trizonia, co wzbudziło sprzeciw ZSRR. W marcu tegoż roku radziecki przedstawiciel demonstracyjnie opuścił Sojuszniczą Radę Kontroli.
W czerwcu 1948 roku na forum ONZ delegacja radziecka storpedowała pomysł poddania międzynarodowej kontroli badań i prób nad energią atomową. 10 grudnia tego roku Związek Radziecki
i kilka państw socjalistycznych wstrzymało się od głosu w sprawie przyjęcia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
Izolacja słabszego ekonomicznie obozu socjalistycznego stawała się powoli faktem. W tym czasie Moskwa próbowała przejąć kontrolę nad całym obszarem dawnej stolicy Niemiec. Była to jeszcze jedna próba zmuszenia aliantów zachodnich do wyrażenia zgody na utworzenie jednego, „demokratycznie” wybranego rządu dla całych Niemiec.
Gdy łagodna perswazja nie poskutkowała, Rosjanie odcięli w końcu czerwca 1948 roku dopływ prądu i dostaw wszelkich towarów drogą lądową do zachodnich sektorów Berlina. Zachód nie stracił jednak zimnej krwi i niemal natychmiast uruchomił tak zwane mosty powietrzne, które przez prawie rok zaopatrywały oblężoną część Berlina w niezbędne produkty. W kwietniu 1949 roku doszło w Waszyngtonie do zawarcia Paktu Północnoatlantyckiego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Kanadą a dziesięcioma państwami Europy Zachodniej. Rosjanie zaczęli wreszcie zdawać sobie sprawę, że nie uda im się zdobyć przewagi w Europie. W maju znieśli nawet nieskuteczną, za to bardzo kosztowną blokadę Berlina.
Nadal jednak nie chcieli pogodzić się z podziałem Niemiec.
Po bezowocnych rozmowach ministrów spraw zagranicznych w Paryżu w lipcu 1949 roku obie strony przystąpiły do tworzenia własnych państw niemieckich. W sierpniu przeprowadzone zostały wybory do Bundestagu w landach zachodnich, w których zwyciężyli chrześcijańscy demokraci i liberałowie. 21 września 1949 roku nowo wybrany rząd niemiecki z premierem Konradem Adenauerem na czele proklamował na obszarze Trizonii powstanie Niemieckiej Republiki Federalnej. Dwa tygodnie później, 7 października, komuniści niemieccy obwieścili światu utworzenie Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Jej prezydentem został jeden z dotychczasowych przywódców SED Wilhelm Pieck, a jego partia miała stać się przewodnią siłą narodu w budowaniu lepszej, socjalistycznej przyszłości. Zachodnie sektory Berlina utworzyły Berlin Zachodni.
Kompromisowe rozstrzygnięcie sprawy Niemiec nie oznaczało wcale odprężenia w Europie. Wprost przeciwnie. Wzajemna wrogość pomiędzy Wschodem a Zachodem przeniosła się w inne regiony świata, w których istniała jeszcze szansa na zdobycie przewagi politycznej i gospodarczej. Radzieccy stratedzy wiele obiecywali sobie po zwycięstwie rewolucji komunistycznej w Chinach.
Chiny bowiem stanowiły doskonałą bazę wypadową na cały Daleki Wschód, a ich potężna, fanatyczna armia świetnie nadawała się do eksportu rewolucji. Groźba konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi stała się tym bardziej realna, że w 1949 roku Rosjanom udało się wykraść za pośrednictwem komunistów amerykańskich sekret bomby atomowej i przeprowadzić u siebie pierwszą udaną eksplozję.
Zarówno dla rządu USA, jak i społeczeństwa amerykańskiego utrata monopolu atomowego była prawdziwym szokiem.
W trakcie śledztwa przeciwko radzieckiej siatce szpiegowskiej wyszło na jaw, że Rosjanom udało się nakłonić do współpracy kilku naukowców związanych z produkcją amerykańskiej broni nuklearnej, w tym Emila J. Klausa Fuchsa, znanego fizyka niemieckiego, mającego od czasów II wojny światowej brytyjskie obywatelstwo.
Późniejsze badania wykazały, że niektórzy z nich działali z autentycznych pobudek ideowych, wychodząc z założenia, że bomba atomowa nie powinna znajdować się wyłącznie w arsenale jednego mocarstwa.
Antyamerykańskie nastroje skutecznie podsycała propaganda radziecka. Gdy amerykański sąd wymierzył karę śmierci małżeństwu Rosenbergów za przekazanie najważniejszych informacji o bombie Rosjanom, część światowej opinii publicznej zaprotestowała przeciwko jej wykonaniu. Dla Rosjan była to wymarzona okazja do ponownego zaatakowania bezdusznych imperialistów, a straceni na krześle elektrycznym w 1953 roku Rosenbergowie idealnie nadawali się na męczenników.
Na fali zimnowojennych nastrojów, w lutym 1950 roku, senator Joseph McCarthy rozpoczął słynną nagonkę na komunistów, którzy jakoby opanowali amerykańską administrację.
Oświadczenie McCarth’ego, że w Departamencie Stanu istnieje spisek komunistyczny, zbiegło się z agresją wojsk północnokoreańskich na południowego sąsiada i z aresztowaniem autentycznego szpiega radzieckiego Algera Hissa, wcześniej piastującego wysokie stanowisko w dyplomacji waszyngtońskiej. Chociaż większość oskarżeń McCarthy’ego nie miała pokrycia w faktach, naruszone zostało dobre imię wielu czołowych postaci z amerykańskiej sceny politycznej. W tym samego George’a Marshalla. W atmosferze powszechnej podejrzliwości społeczeństwo amerykańskie wybrało w 1952 roku na swego prezydenta popularnego dowódcę wojsk amerykańskich w Europie podczas II wojny światowej, generała Dawighta D.Eisenhowera.
W styczniu roku 1953 McCarthy został przewodniczącym senackiej podkomisji śledczej, której zadaniem było zbadanie lojalności Amerykanów, a zwłaszcza instytucji życia publicznego wobec państwa. Po roku „ polowania na czarownice” komisja poniosła porażkę, a sam McCarthy, pogrążając się coraz bardziej w alkoholizmie, popadł w paranoję i w przypływie furii zarzucił publicznie lewicowość samemu prezydentowi Eisenhowerowi.
Choć nikt już nie brał poważnie jego oskarżeń, moralna krzywda wyrządzona wielu uczciwym Amerykanom okazała się nie do naprawienia.
Fakt, iż w Chinach, gdzie władzę po rewolucji przejęli komuniści pod przywództwem Mao Tse-tunga, proklamowano powstanie Chińskiej Republiki Ludowej oraz utrata przez Stany Zjednoczone wyłączności na broń nuklearną wydatnie wzmacniały pozycję ZSRR i międzynarodowego ruchu komunistycznego. Systematycznie nasilała się zimna wojna w stosunkach między Wschodem a Zachodem, ale do przekształcenia wojny zimnej w gorącą doszło nie w Europie lecz w Azji.
25 VI 1950 r. regularne jednostki północnokoreańskie przekroczyły 38 równoleżnik i tym samym rozpoczęły agresję na Koreę Południową. Wykorzystując fakt, że obrady bojkotował przedstawiciel ZSRR (protestujący przeciwko nie uczestniczeniu ChRL w tym organie), Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję uznającą reżim Kim Ir Sena za agresora
i wzywającą państwa członkowskie do udzielenia pomocy Republice Korei.
Pierwsze na ten apel odpowiedziały Stany Zjednoczone. Pod ich komendą utworzono dowództwo wojsk ONZ, na czele którego stanął gen. MacArthur. Oprócz wojsk amerykańskich, które najliczniej wsparły armię południowokoreańską, swoje oddziały
i służby medyczne wysłało 19 państw. W trzecim dniu ofensywy padł Seul, a do końca sierpnia prawie całe terytorium Republiki Korei znalazło się w rękach wojsk Kim Ir Sena. Sytuacja zmieniła się wszakże, kiedy w połowie września wojska ONZ rozpoczęły kontrofensywę. W ciągu dwóch tygodni wyparto agresorów za 38 równoleżnik, a na początku października prowadzono operacje już na terytorium Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, by w ciągu trzech tygodni dotrzeć w pobliże granicy chińskiej. W końcu miesiąca jednak po stronie komunistów wystąpiły regularne jednostki ChRL (złożone -
jak twierdzono - z ochotników). Sytuacja odwróciła się i wojska ONZ rozpoczęły odwrót
na południe.
W początkach stycznia 1951 r. ponownie padł Seul. Jednakże natarcie komunistów zostało zatrzymane w połowie miesiąca. Był to kluczowy moment wojny. MacArthur zaproponował w marcu podjęcie bombardowania terytoriów chińskich, w tym z użyciem broni atomowej. Obawiając się jednak otwartego konfliktu z ChRL oraz kontruderzenia atomowego ze strony ZSRR, które mogłyby przekształcić konflikt w wojnę światową, prezydent Truman odrzucił tę koncepcję, odwołując z Korei MacArthura. Podjęta późną wiosną kontrofensywa doprowadziła do ustabilizowania się frontu na linii 38 równoleżnika. Pomimo toczących się działań wojennych w lipcu 1951 r. podjęto rokowania pokojowe, które wielokrotnie zrywane ciągnęły się przez dwa lata. Przełom w nich przyniosła dopiero śmierć Stalina w marcu 1953 r. Powoli zaczynał się okres odprężenia w stosunkach międzynarodowych, którego jedną z oznak było m.in. właśnie zakończenie rokowań pokojowych. 27 VII 1953 r. w Panmundżonie podpisano wreszcie zawieszenie broni (kończące de facto wojnę koreańską), na mocy którego utrzymano podział półwyspu wzdłuż 38 równoleżnika.
Śmierć Stalina pozwoliła także zakończyć trwającą od 1946 r. krwawą wojnę
w Indochinach. Rządzona przez Ho Chi Minha Demokratyczna Republika Wietnamu od 1950 r. korzystała z pomocy militarnej ChRL, co pozwalało jej odnosić zwycięstwa nad wojskami francuskimi i skutecznie wspierać partyzantkę komunistyczną na południu kraju. Aby temu przeszkodzić Francuzi zrzucili desant do położonej w pobliżu granicy z Laosem kotliny Dien Bien Phu, gdzie utworzyli liczącą około 13 tys. żołnierzy twierdzę. Francuscy spadochroniarze nie byli jednak w stanie opanować sytuacji; Dien Bien Phu została otoczona przez siły wietnamskie i po 55 dniach obrony 7 V 1954 r. skapitulowała. Był to przełomowy moment wojny. Niedługo potem w Genewie z udziałem ChRL, Francji, USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR rozpoczęła się konferencja pokojowa. 20 lipca zatwierdzono podział Wietnamu wzdłuż 17 równoleżnika oraz potwierdzono niepodległość Laosu i Kambodży zobowiązując je do zachowania neutralności. Fakt, że mocarstwa o przeciwstawnych interesach potrafiły wypracować wspólne stanowisko w określonych kwestiach dla wielu stanowił zaskoczenie. Politycy i dziennikarze zaczęli mówić o "duchu Genewy", co oznaczać miało politykę odprężenia w stosunkach Wschód-Zachód.
Mimo wszystko jednak dla państw Europy Środkowo-Wschodniej największe znaczenie miała śmierć Stalina. System komunistyczny zaczął wtenczas przeżywać poważne problemy, a może dopiero wtedy problemy te mogły uzewnętrznić się. l VI 1953 r. w wyniku przeprowadzonej "reformy walutowej" oraz jednocześnie ogłoszonej znacznej podwyżki cen doszło w Czechosłowacji do wybuchu społecznego niezadowolenia. W kilku miastach robotnicy proklamowali strajki i zorganizowali manifestacje uliczne. Najgwałtowniejszy przebieg miały one w Pilźnie, gdzie bardzo szybko z wystąpień o podłożu ekonomicznym przekształciły się w antykomunistyczną i antyrządową rewoltę. Do pacyfikacji buntu użyto znacznych sił milicji i wojska.
Niedługo potem, 16 czerwca, zastrajkowali robotnicy budowlani w Berlinie. Przeciwko protestującym robotnikom radziecki komendant wojskowy miasta skierował czołgi. Doszło do krwawych starć. Następnego dnia rewolta rozprzestrzeniła się na inne miasta NRD (m.in. Lipsk, Erfurt, Magdeburg). Proklamowano strajk generalny, na który władze odpowiedziały ogłoszeniem stanu wojennego. W trakcie zajść - wedle oficjalnych,
z pewnością zaniżonych danych - zginęło 25 osób, a 378 odniosło rany. Źródła zachodnie mówiły nawet o setkach zabitych.
Tymczasem w ZSRR po śmierci Stalina uformowało się "kolektywne kierownictwo" partii i państwa, które tworzyli: Nikita Chruszczow, Gieorgij Malenkow, Ławrientij Beria
i Wiaczesław Mołotow.
Rychło jednak okazało się, że "kolektywne kierownictwo" nie jest monolitem. W lipcu 1953r. poinformowano opinię publiczną, że plenum KC wykluczyło Berię z partii,
a w grudniu ogłoszono komunikat o rozpatrzeniu na niejawnym posiedzeniu Specjalnego Wydziału Sądu Najwyższego ZSRR sprawy Berii i jego wspólników. Równocześnie podano do wiadomości, że zostali oni skazani na karę śmierci i że wyrok wykonano.
Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa Beria został jednak zgładzony już w lipcu, gdyż inni przywódcy radzieccy obawiali się jego zbrodniczych metod działania. Poza tym śmierć szefa bezpieczeństwa pozwalała na obarczenie go odpowiedzialnością za rozmaite
"błędy i wypaczenia", jak już niedługo eufemistycznie miały być nazywane najbardziej wyrafinowane zbrodnie.
Latem 1953 r. wznowione zostały stosunki dyplomatyczne między ZSRR
a Jugosławią, a na przełomie maja i czerwca 1955 r. w Belgradzie bawiła delegacja partyjno-rządowa na czele z I sekretarzem KC Nikitą Chruszczowem. Głęboki konflikt w ruchu komunistycznym przechodził w ten sposób do historii, choć Jugosławia nie zamierzała bezwarunkowo podporządkować się radzieckiej hegemonii i zachowała pewien dystans wobec "socjalistycznej wspólnoty".
Nieco ocieplały się stosunki Wschód-Zachód. Dobiegała końca najbardziej gwałtowna faza zimnej wojny i okazywało się, że praktycznie nie ma takich problemów, które nie mogłyby być rozwiązywane przy stole obrad. I tak np. 15 V 1955 r. przedstawiciele Francji, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Związku Radzieckiego podpisali w Wiedniu traktat państwowy z Austrią.
Nie podpisywano traktatu pokojowego, gdyż państwo to w 1938 r. zostało siłą wcielone
do Rzeszy. Cztery mocarstwa potwierdzały neutralność Austrii ewakuując z niej ostatnie wojska okupacyjne. Również w 1955 r. ZSRR nawiązał stosunki dyplomatyczne z RFN.
Przy tej okazji kanclerz Adenauer odwiedził Moskwę. Związek Radziecki długo był jedynym państwem świata utrzymującym stosunki dyplomatyczne jednocześnie z obydwoma państwami niemieckimi.
Proces odprężenia w stosunkach między Wschodem a Zachodem przebiegał zresztą krętymi drogami. Uzależnione to było w znacznym stopniu od sytuacji wewnętrznej w ZSRR i od tego, czy w danym momencie zwyciężał tam "kurs" relatywnie bardziej czy mniej liberalny. Wbrew pozorom droga od zimnowojennej retoryki do procesu odprężenia wcale nie była tak daleka, jak można by sądzić. Nie brakowało zresztą gestów świadczących o tym,
że żadna ze stron nie chce do końca wyrzec się zachowań wyraźnie konfrontacyjnych
w swoim postępowaniu, czemu sprzyjał nasilający się amerykańsko-radziecki wyścig zbrojeń. 14 V 1955 r. - jak głoszono oficjalnie - w odpowiedzi na przyjęcie RFN do NATO Albania, Bułgaria, Czechosłowacja, NRD, Polska, Rumunia, Węgry i ZSRR utworzyły Układ Warszawski. Celem wewnętrznym sojuszu było ujednolicenie struktur wojskowych i podporządkowanie ich ZSRR oraz usankcjonowanie obecności wojsk radzieckich na terytorium NRD, Polski, Rumunii i Węgier.
Od 1956 r Chruszczow stał się symbolem destalinizacji. W 1957r pierwszy sztuczny satelita Ziemi został wystrzelony za pomocą rakiety przez ZSRR. W 1961 r pierwszy człowiekiem w kosmosie jest Rosjanin Jurij Gagarin. W tym samym roku zostaje zbudowany mur berliński.
Istota stosunków między blokami pozostała jednak nie zmieniona. Najważniejszym novum stało się uznanie prze Chruszczowa, że rywalizacja między dwoma systemami nie musi prowadzić do nowej wojny światowej. Samej natomiast potrzeby takiej rywalizacji Moskwa nie tylko nie negowała, lecz odwrotnie, postanowiła udowodnić wyższość komunizmu poprzez gwałtowne przyspieszenie gospodarcze oraz opanowanie kosmosu. Temu wszystkiemu towarzyszyły intensywne zbrojenia ZSRR (zwłaszcza w zakresie broni rakietowej i jądrowej) oraz granicząca z agresywnością aktywność ZSRR w dziedzinie polityki zagranicznej w Europie (kwestia niemiecka) i poza nią (w Azji i Afryce pod hasłami popierania walki wyzwoleńczej uciemiężonych przez kolonializm ludzi). W 1959r oddziały Fidela Castro wkroczyły do Hawany, a w 1962 r ZSRR rozpoczęło rozmieszczanie na Kubie rakiet ziemia-ziemia średniego zasięgu, jednostek lotnictwa oraz techników. J.F.Kenndey zarządza blokadę Kuby. Po tygodniu kryzysu Chruszczow zgodził się za demontaż rakiet w zamian za obietnicę USA rezygnacji z inwazji na Kubę.
W trakcie kryzysu berlińskiego i kubańskiego wojska amerykańskie i radzieckie stanęły naprzeciw siebie w pełnej gotowości bojowej. Groziło to wybuchem wojny atomowej, toteż obie strony zaczęły dbać, by sytuacja z lat 1961-1962 nie powtórzyła się oraz by konfrontacja supermocarstw odbywała się w formach nie powodujących niebezpieczeństwa bezpośredniego starcia USA i ZSRR. Wyścig zbrojeń i rywalizacja w Kosmosie trwały dalej. Konstruowano nową broń jądrową i środki jej przenoszenia, jednak zdawano sobie sprawę, że zostanie ona użyta w ostateczności, jej głównym celem było odstraszenie przeciwnika. Początkowe różnice w zakresie wyposażenia obu armii w broń masowego rażenia ustępowały miejsca tendencji do równowagi sił.
Po usunięciu, Chruszczowa w 1964 polityka zagraniczna ZSRR nabrała ostrożnego charakteru. Ekipa Leonida Breżniewa (u władzy 1964-1982) konsekwentnie dążyła do poszerzania wpływów ZSRR w krajach Trzeciego Świata i osłabienia tam pozycji państw zachodnich, jednak w taki sposób, aby nie narazić na szwank stosunków gospodarczych z USA. Rosnące zaangażowanie w innych rejonach świata powodowało, że w Europie ZSRR był zainteresowany w stabilizacji pojałtańskiego status quo, łącznie z utrzymaniem podziału Niemiec. Wszystko to sprzyjało rodzeniu się rozmaitych „odprężeniowych” inicjatyw, które znajdowały przychylny odzew u administracji USA.
Sferą, w której ZSRR i USA najszybciej znalazły wspólny język, były sprawy rozbrojeniowe. Rozmowy na temat kontroli zbrojeń strategicznych (broń masowego rażenia) dawały okazję do stałych kontaktów, umożliwiały demonstrowanie dobrej woli (co wykorzystywano propagandowo), a jednocześnie-wobec wyłącznie odstraszającego charakteru tej broni-nie krępowały politycznej i militarnej inicjatywy obu państw.
Czynnikiem zbliżającym ZSRR i USA było dążenie do zachowania kontroli nad bronią jądrową i środkami jej przenoszenia. Chęć utrzymania przez oba państwa monopolu w tej dziedzinie wywołała spore kontrowersje w obrębie poszczególnych bloków, powodując ich częściową dekompozycję. W1964r Francja przystąpiła do tworzenia swych własnych sił nuklearnych, raczej o symbolicznym z punktu widzenia militarnego znaczeniu, zaś w 1966r opuściła struktury wojskowe NATO.
W bloku radzieckim kwestia dostępu do broni atomowej spotęgowała konflikt między ZSRR i Chinami. Spór zaczął się w końcu lat 50tych od polemik ideologicznych, szybko przekształcił się w rywalizację dwuch mocarstw o imperialnych dążeniach. W 1972 r podpisano amerykańsko-radzieckie układy SALT (skrót od rokowań w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych). Pierwszy był to układ o ograniczeniu systemów broni antyrakietowej, a Drugi o ograniczeniu zbrojeń ofensywnych. W 1966r, po wybuchu „rewolucji kulturalnej”, ZSRR stał się dla Pekinu wrogiem numer jeden, zaś stanowisko Chin zyskało poparcie Albanii i częściowo Rumunii.
Drugim obszarem konfrontacji wielkich mocarstw był rejon Bliskiego Wschodu. ZSRR popierał tutaj od 1956r stanowisko arabskie, natomiast USA, traktując Izrael jako swego głównego sojusznika w tym rejonie, starały się jednocześnie nie zrażać do siebie opinii państw arabskich.
Na tle zapalnych obszarów Bliskiego i Dalekiego Wschodu Europa na początku lat 70tych jawiła się jako rejon bardzo stabilny. Tu też mogły najpełniej dojść do głosu tendencje odprężeniowe, widoczne zarówno w polityce ZSRR, jak i USA. ZSRR był zainteresowany utrzymaniem spokoju w Europie ze względu na nasilający się konflikt z Chinami. USA pragnęły z kolei upokorzenia doznane w wojnie wietnamskiej (1965-1973) zrekompensować poprzez porozumienia z ZSRR i Chinami, przynoszące trwały podział stref wpływów w Świecie.
Odprężenie w Europie miało dokonać się na zasadzie uznania istniejącego podziału ideologicznego kontynentu oraz nienaruszalności aktualnych granic.
Wyrazem polityki odprężenia były układy SALT oraz obrady Konferencji Bezpieczeństwa i współpracy w Europie „KBWE”(1973-1975). Choć bezpośrednio przyniosły one znaczne korzyści krajom bloku radzieckiego (m.in. poprzez ożywienie wymiany gospodarczej i zwiększenie możliwości dostępu do zachodniej technologii), to na dłuższą metę polityka mocno eksponująca problem praw człowieka i swobód politycznych, okazała się dla tego bloku niebezpieczna, powodując nasilenie się w krajach komunistycznych społecznych dążeń wolnościowych.
Podpisanie Aktu Końcowego KBWE zakończyło okres „zimnej wojny” w Europie. W tym samym czasie dobiegła końca „zimna wojna” w Azji, a to dzięki normalizacji stosunków amerykańsko-chińskich i zakończeniu wojny w Wietnamie. Rezultatem polityki odprężenia w Azji Południowo-Wschodniej było jednak rozprzestrzenienie się wpływów komunistycznych.
Amerykańska polityka w latach 70tych (szczególnie w czasie prezydentury R.Nixona) zmierzała do zastąpienia dwubiegunowego podziału świata układem, w ramach, którego istnieje 5 głównych podmiotów polityki światowej: USA, ZSRR, Europa Zachodnia, Chiny i Japonia. Koncepcja ta odwoływała się m.in. do realiów sytuacji gospodarczej. Oprócz trwającego nieprzerwanie od lat 50tych dynamicznego rozwoju Japonii, zasadnicze znaczenie miał proces dalszej konsolidacji gospodarczej państw Europy Zachodniej, przekształcając się w wielki i jednoczący się organizm ekonomiczny. Właśnie Wspólnota Europejska miała odegrać główną rolę w przekształceniu Europy w duchu polityki odprężenia, szczególnie przez ożywienie współpracy gospodarczej z krajami bloku radzieckiego.
Panowanie ducha detente zostało potwierdzone przez podpisanie 18.05.1979r w Wiedniu drugiego porozumienia w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych (SALT II).
Polityka odprężenia przyniosła znaczne korzyści krajom komunistycznym. Jednak nie zamierzały one się trzymać zawartych porozumień, dążyły natomiast do wykorzystania ustępliwości państw zachodnich dla poszerzenia swych wpływów.
Pomimo podpisania układu SALT II (1979) Rosjanie rozmieścili w Europie nowe rodzaje rakiet balistycznych średniego zasięgu, wystrzeliwanych z ruchomych wyrzutni i trudnych przez to do zlokalizowania i zniszczenia. W tej sytuacji w grudniu 1979r Rada NATO podjęła decyzję o zainstalowaniu na terenie RFN wyrzutni pocisków samosterujących.
Zasadniczy cios polityce odprężenia zadała jednak inwazja radziecka na Afganistan, przeprowadzona w grudniu 1979r. Wykazała ona złudność nadziei związanych z detente, umacniając w państwach zachodnich pozycję tych sił, które opowiadały się za bardziej zdecydowanym postępowaniem wobec obozu komunistycznego. Ich rzecznikiem stał się nowy prezydent USA (od 1980r) R.Reagan. Od początku swej kadencji zajął on twarda postawę wobec ZSRR, dążąc jednocześnie konsekwentnie do odbudowania mocarstwowego prestiżu USA oraz wzmocnienia ich potencjału militarnego.
Przebieg nowej „zimnej wojny” okazał się zdecydowanie niekorzystny dla ZSRR, uwikłanego coraz bardziej w pułapkę wydarzeń w Afganistanie. Interwencja Armii Czerwonej i stosowane tam przez nią metody walki (m.in. zastosowanie broni chemicznej) przyczyniły się do zburzenia wyidealizowanego wizerunku komunizmu, kreowanego ciągle jeszcze przez niektóre odłamy zachodniej opinii publicznej. Kompromitacją systemu komunistycznego było też wprowadzenie stanu wojennego w Polsce oraz pojawienie się informacji o zbrodniach Czerwonych Khmerów w Kambodży.
Największym problem ZSRR była jednak ujawniająca się coraz bardziej niewydolność ekonomiczna i organizacyjna systemu, powodująca, że blok radziecki zaczął tracić możliwości konkurowania z Zachodem w dziedzinie zbrojeń. Dynamika rozwoju w USA nowych technologii, zwłaszcza ogłoszenie w 1983r przez Reagana programu SDI („wojen gwiezdnych”), zmusiła ZSRR do zrewidowania swych imperialnych dążeń. Wynikiem tego był historyczny zwrot w polityce ZSRR, w postaci zgody na układ o likwidacji rakiet krótkiego i średniego zasięgu (grudzień 1987), oznaczający koniec rywalizacji militarnej obu mocarstw.
Zmiany w polityce radzieckiej były związane z osobą Michaiła S. Gorbaczowa. Początkowo Gorbaczow jawił się jako kolejny reformator ustroju komunistycznego, reprezentant młodszych pokoleń w elicie władzy, sfrustrowanych zastojem i degeneracją systemu. Zainicjowana przez niego pieriestrojka przyniosła zwiększenie swobód obywatelskich, walkę z nadużyciami, osłabienie monopolu władzy partii i aparatu bezpieczeństwa. Z mniejszym powodzeniem działał on w dziedzinie gospodarczej, gdzie próby modernizacji machiny socjalistycznej ekonomii nie wyszły poza sferę zamierzeń. W polityce zagranicznej Gorbaczow dążył do uwolnienia się od problemu afgańskiego oraz poprawy stosunków z USA. Najważniejszym i najbardziej brzemiennym w skutki posunięciem Gorbaczowa było jego przyzwolenie na odsunięcie partii komunistycznych od władzy w krajach europejskich bloku oraz zgoda na zjednoczenie Niemiec. Wydarzenia te, w połączeniu z ujawnieniem się silnych tendencji niepodległościowych w nierosyjskich republikach ZSRR, spowodowały w latach 1989-1991 rozpad imperium radzieckiego w jego dotychczasowym kształcie, koniec tzw. Porządku jałtańskiego oraz bilateralnego układu sił w polityce światowej.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 29 minut