profil

Religie Starożytnego Rzymu

Ostatnia aktualizacja: 2022-03-10
poleca 85% 1857 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
wenus

W początkach istnienia państwa religia Starożytnych Rzymian opierała się na wierze w kilku lub nawet kilkunastu bogów. Było to nazywane politeizmem. Bogowie byli właściwie tacy sami jak bogowie greccy, z tym, że różnili się imionami. Większość imion bogów rzymskich brzmiały jak nazwy planet. Władca bogów – Jupiter, był rzymskim odpowiednikiem greckiego Zeusa. Najpiękniejszą z bogiń, była niewątpliwie Wenus – bogini miłości i piękna.

W ostatnich stuleciach p.n.e. wiara w bogów zaczęła zanikać. Rzymianie utrzymali kult Jupitera i innych bóstw panteonu, lecz jako formę służby cywilnej. Jedną z przyczyn tego faktu mogło być to, że w okresach hellenizmu (po śmierci Aleksandra Wielkiego) i imperium rzymskiego ludzie stracili poczucie pewności związanej z ich przeznaczeniem. Rezultatem nie był sceptycyzm, lecz głód wiary.

Świat późnego antyku obfitował w różnego rodzaju kulty i tajemnicze religie, które obiecywały swoim wiernym zbawienie i nieśmiertelność. Wiara w bogów egipskich i innych przeniknęła do Rzymu i chociaż obywatele „wiecznego miasta” często narzekali z tego powodu, ich tolerancyjna postawa sprzyjała tego typu tendencjom. Dążąc do asymilacji kultów podległych sobie narodów, poszerzyli oni swój panteon o wiele nowych, czasami bardzo dziwnych bóstw, którym oddawali cześć.

Ten głód wiary świata antycznego zaspokoiła w końcu nowa religia – chrześcijaństwo, które narodziło się w rzymskiej prowincji, Judei. Mieszkali tu Żydzi, albo Hebrajczycy, naród który wykształcił już swoją własną monoteistyczną (związaną z jednym bogiem) wiarę. Wiara ta, wykształciła się już dawno, a historia znana jest wyłącznie z ich własnych pism historycznych lub religijnych.

Niewiele wiadomo o chrześcijaństwie w pierwszym wieku naszej ery, poza tym, że cesarz Neron obwinił chrześcijan za wielki pożar, który w 64 r. zniszczył większą część Rzymu. Prześladowania, które potem nastąpiły były okrutne, lecz krótkie, a źródła rzymskie milczą o chrześcijaństwie aż do roku 112, kiedy urzędnik cesarski Pliniusz Młodszy napisał do cesarza Trajana z pytaniem, jak postępować z chrześcijanami. Trajan odpowiedział, żeby ich nie ścigać ani nie działać na podstawie anonimowych denuncjacji, lecz karać tylko tych, którzy sami się ujawnią.

Głównym wykroczeniem chrześcijan było to, że nie uznawali boskości cesarza i bóstw panteonu rzymskiego. Rzymianie byli stosunkowo tolerancyjni, lecz trudno im było zrozumieć chrześcijan, którzy odmawiali czczenia cesarza na równi z Jezusem Chrystusem. W końcu drugiego wieku wybuchły antychrześcijańskie rozruchy w Lyonie i Smyrnie, często oskarżano chrześcijan o „nienawiść do rasy ludzkiej”.

Częściowo przyczyną niechęci do chrześcijan mogło być to, że odbywali oni praktyki we własnych domach (kościoły pojawiły się dopiero w czwartym wieku naszej ery) i wykluczali ze swojej społeczności ludzi niewierzących. Poza tym nie dopełniali obowiązków obywatelskich – w świetle zwyczajów rzymskich – odmawiając noszenia broni. Prosta forma obrządku także odróżniała ich od społeczności: istniały tylko dwa sakramenty, chrzest oraz Eucharystia, w czasie której symbolicznie odtwarzano Ostatnią Wieczerzę.

Jednakże w końcu wszystko skończyło się dobrze. Cesarz Konstantyn Wielki silnie propagował tę wiarę. Jego względy dały chrześcijaństwu ostateczne umocnienie i siłę przebicia, której potrzebowało, by się w pełni rozwinąć.

Niektórzy twierdzą, że Konstantyn nawrócił się dzięki wizji, której doznał przed swą zwycięską walką na moście mulwijskim w 312 r. Wizję tę miał on rzekomo przypisać bogu chrześcijan. W każdym razie Konstantyn nakłonił swych politycznych rywali, aby tolerowali wszystkie religie, samemu faworyzując chrześcijaństwo, chociaż formalnie pozostawał wyznawcą kultu Słońca Niezwyciężonego. Dopiero gdy zawładnął całym imperium rzymskim, w 324 roku, ogłosił się chrześcijaninem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty