profil

Czy pokolenie Jana Pawła II istnieje naprawdę ? Czy jest wyłącznie wytworem mediów ?

poleca 88% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Szukałem was, a wy przyszliście do mnie. I za to wam dziękuje”. To ostatnie a zarazem najbardziej wymowne słowa jakie wypowiedział Jan Paweł II do wszystkich wiernych zgromadzonych na całym świecie podczas czuwania w ostatnich dniach jego ziemskiego życia.
To zdanie zapamiętane zostanie najlepiej, na zawsze, będzie wielokrotnie powtarzane przez media, ukaże się na nie jednym pomniku na pierwszych stronach wielu książek.
Kiedy w 1993 roku nasz Ojciec Święty wybierał się na Światowe Dni Młodzieży do Denver wśród amerykańskich mediów zaczęły się spory, rozmowy, przeprowadzono dziesiątki wywiadów. We wszystkich przewijał się jeden temat cyt. „Oto konserwatywny do bólu starzec z Europy Wschodniej przyjeżdża, aby mówić o tym, jak żyć kilkuset tysiącom młodych ludzi, wychowanych w myśl zasady, jeśli to jest przyjemne, nie może być złe. Szykuje się niezły ubaw!”. Stało się jednak całkiem inaczej niż przypuszczali amerykańscy dziennikarze. Zainteresowanie oraz skupienie z jakim ogromna rzesza młodych ludzi wsłuchiwała się w słowa padające z ust papieża wszystkich zaskoczyła i zamknęła usta mediów. Od tej pory wzrastająca co roku frekwencja podczas święta młodzieży utwierdzała tylko wszystkich ze młodzi pokochali osobę Jana Pawła II. Pewna z gazet napisała, że cyt. „Tylko młodzi ludzie na kilometr wyczuwają, czy ktoś, kto przed nimi stoi jest tylko akwizytorem jakiejś ideologii, czy autentycznym świadkiem wiary”. W tym przypadku osoba Ojca Świętego została jak najbardziej trafnie rozpoznana. Stał się On autorytetem, przewodnikiem, osobą która jak nikt dotąd potrafiła w prosty czasami żartobliwy sposób dotrzeć do młodego pokolenia.
W kwietniu 2005 aby opisać żywą reakcję na śmierć ukochanego papieża zaczęto mówić
o Pokoleniu JP2 (Inna nazwa Pokolenie 78 pochodzi od roku wyboru na papieża Karola Wojtyły. Wiąże się z 27 latami pontyfikatu, podczas którego papież przywiązywał szczególna wagę do spotkań z młodzieżą). Pokoleniu skupionych wokół nauki Jana Pawła II młodych ludzi, nie znających innego papieża, tych z 1979 roku i tych z 2005, których Karol Wojtyła gromadzi wokół siebie i którzy już za chwile mieli zacząć wielkie dzieło „budowy” kościoła jako kapłani, biskupi, świeccy.
Istnienie tego niesamowitego pokolenia można zauważyć podczas licznych spotkań na które przybywają tłumy młodzieży, na forach internetowych w postaci postów i w wielu innych miejscach. Świadczą o tym także inne spontaniczne działania młodych takie jak np. podczas śmierci papieża gdy zostały wysłane tysiące sms-ów, zapalone tysiące zniczy na ulicach imienia Jana Pawła II. To znak, że młodzi ludzie dobrze odrobili lekcję, którą od samego początku przekazywał Ojciec Święty. Mówił że „Wymagania można stawiać tylko z miłości. Z miłości do kogoś. Do Chrystusa, do drugiego człowiek.” Wspominał także „Tablice z przykazaniami można przyjąć tylko z rąk kogoś, kogo naprawdę się kocha”. I takie właśnie uczucie żywiła młodzież do Karola Wojtyły za życia i czuć będą już zawsze.
Gdy Papież przyjechał do Polski w roku 1979 nie wytyczył konkretnych wskazówek którymi miał się kierować nasz naród. Ufał w to że ludzie sami odnajdą to co chce im przekazać oraz drogę jaką mają podążać. „Fenomen roku 1979” polegał więc na tym, że ludzie wyszli z domów na ulice aby spotkać się z Ojcem Świętym i dopiero wtedy zauważyli Odrom ludzi jakie skupia wokół siebie ten wielki człowiek. Podobna sytuacja zaistniała w roku 2005 na niewiele przed i po śmierci papieża. Wtedy to także miliony ludzi w skupieniu opłakiwało Jana Pawła.
W takich momentach najbardziej ujawnia się to niesamowite zjawisko jakim jest Pokolenie JP2.
Dla niektórych przynależność do tego pokolenia jest prawdziwym zaszczytem, szczerze mówią, że pontyfikat i śmierć Jana Pawła II wywarły na nich olbrzymie piętno. Twierdzą, że ich życie i podejście do świata zmieniły się pod wpływem wielkiego Polaka. Osoby te starają się głosić słowa papieża innym a przede wszystkim żyją lub chociaż starają się żyć według tych prawd.
Jest także niestety (mam nadzieje nieliczna) druga grupa młodych ludzi dla których Pokolenie JP2 to tylko swego rodzaju przygoda, możliwość spotkania się z rówieśnikami, zabawy. Według tych osób jest to tylko coś modnego, trendy. Grupa na szczęście z czasem, stopniowo maleje a jej członkowie przyłączają się do pierwszej grupy prawdziwie podążająca śladami wielkiego Polaka.
Niektórzy krytycy, twierdzą, że "Pokolenie JP2" jest tworem medialnym (wirtualnym), który nie ma związku z rzeczywistością społeczną. Jest to moim zdaniem mocno błędne stwierdzenie, krzywdzące te osoby (a jest ich większość), które prawdziwie znają i są wsłuchane z słowa Jana Pawła II. Patrząc na czyny niektórych młodych ludzi ich zachowania oraz szczere i piękne wypowiedzi o zmarłym papieżu można z całą pewnością wywnioskować ze stwierdzenie „Pokolenie JP2 to wytwór mediów” jest całkowicie chybione. Powiedzieć i myśleć tak mogą tylko osoby nie rozmyślające nigdy nad słowami Ojca Świętego, bojące się czegoś lub całkowicie nie wierzące.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty