profil

Literatura i sztuka są źródłem o przeszłości Polskich miast

poleca 84% 2857 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

TEMAT: LITERATURA I SZTUKA SĄ ŹRÓDŁEM O PRZESZŁOŚCI POLSKICH MIAST

Najlepszym przykładem w literaturze ukazującym Polskie miasta mogą być dwie powieści, Stefana Żeromskiego „Przedwiośnie” oraz Bolesława Prusa „Lalka”. Innym pisarzem ukazującym Polskie miasta w przeszłości może być Tadeusz Borowski „ Pożegnanie z Marią”.
Odnosząc się do dwóch pierwszych tytułów to wybrałem je, aby ukazać różnicę miedzy tymi dwoma powieściami. W „Lalce” akcja dzieje się podczas podległości Polski do państw zaborczy: Austrii, Prus i Rosji, a więc przed pierwszą wojną światową. Dokładniej to akcja zaczyna się w 1878r. Natomiast w „Przedwiośniu” akcja opisana jest po odzyskaniu niepodległości, a więc w 1918r. Popierając swoją tezę podam przykłady występujące w obu książkach. Najpierw z „Lalki”: „Warszawa całym swoim ogromem ciąży i zsuwa się ku Wiśle. Gdyby brzeg rzeki obwarować bulwarami, powstałaby tam najpiękniejsza część miasta: gmachy, sklepy, aleje...”
Tutaj niejako podmiot liryczny przewidział jak wyglądać powinna Warszawa gdyby była niepodległa. Zauważa, że ze stolicy można zrobić naprawdę piękne miasto. Drugim przykładem może być „Na Karowej odetchnął. Zdawało mu się, że jest jedną z plew, które już odrzucił młyn wielkomiejskiego życia, i że powoli spływa sobie gdzieś na dół tym rynsztokiem zaciśniętym odwiecznymi murami.” Uważam, iż chodzi może o to, że jest on zwykła osobą, zwykłym człowiekiem który jest szkodnikiem i po jakimś czasie kończy się jego życie. Wypada po prostu z tego wielkomiejskiego młyna życia, to tutaj zbliża się koniec jego życia. Kolejnym przykładem, jaki wybrałem jest: „cóż bulwary?...
-myślał.- Postoją jakiś czas, a potem będą walić się, zarośnięte zielskiem i odrapane, jak te oto ściany.” „Zostaną po nich spękane mury jak skorupa po ślimaku dawnej epoki.” Analizując te dwa fragmenty doszedłem do wniosku, że przed I wojną światową nikt nie zwracał uwagi na Polaków, na to, co się dzieje z ich mieszkaniami, na to w ogóle jak żyją. Byli oni pozostawiani sami sobie, musieli sami o siebie zadbać, w przeciwnym razie czuli się jak „plew”, które prędzej czy później musi usunąć się na bok.
Teraz przyszedł czas na drugą powieść a mianowicie „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.” Mieszkał zaś w dzielnicy oddalonej, już zgoła żydowskiej, przy ulicy Miłej, w domu ponurym, obdartym z tynków, o schodach tak brudnych, ścianach wejścia zakopconych czadem lamp gazowych tak dalece, że zaiste trzeba było dużo anielskiej dobrotliwości serca, ażeby patrzeć na te ściany i schody bez zgrzytania zębami.” Fragment ten pokazuje jak Polska została zniszczona w latach 1795-1918. Pokazuje, co się działo po wojnie, jak wyglądało mieszkanie, budynki, zniszczone przez naloty Niemiec i ZSSR.
Natomiast fragment kolejny pokazuję nadzieję na zakończenie wojny, na odzyskanie niepodległości. Polacy ciągle wierzą w niepodległość, mają nadzieję, że po 123 latach okupacji uda im się mieć niepodległe państwo „ Wojna nie będzie trwała długo. Jakieś tam parę tygodni. Może miesiąc. Najwyżej dwa. Wał rosyjski przesunie się na polach wrogów, zmiażdży przeszkody jak marchew czy kukurydzę i wszystko wróci do normy.”
"Pożegnanie z Marią" to wizerunek miasta, w którym żyją ludzie pozbawieni żywności, opału, prawa do normalnej egzystencji. A jednak robią wszystko, aby zachować przynajmniej pozory zwykłej codzienności. Bohater opowiadania, Tadeusz, jest zmuszony handlować, kombinować, a nawet oszukiwać. Robi to, by przeżyć; w ten sam sposób postępują tysiące mieszkańców Warszawy. Próbą ucieczki od tej poniżającej rzeczywistości jest miłość, Tadeusz znalazł to uczucie w swojej narzeczonej, Marii. Miłość ma spowodować, że człowiek otrzymuje choćby namiastkę normalności, miłość sprawia, że można spojrzeć na świat inaczej, z godnością. Tadeusz jest również poetą. Poezja stanowi drugą możliwość oderwania się od rzeczywistości okupacyjnej.
A jest to rzeczywistość przygnębiająca. Spekulacje i oszustwa są na porządku dziennym. Oszukują w zasadzie wszyscy. Jest to powszechnie akceptowane, bowiem tylko dzięki drobnym kradzieżom można przeżyć. Kradnie sklepikarz, magazynier, kradną robotnicy. Powszechne są łapówki, dzięki nim można wykupywać osadzonych w getcie lub skazanych na wywiezienie do Niemiec na roboty. Łapówki biorą Niemcy, biorą też granatowi policjanci. Gdy w łapance zostaje zabrana Maria, Tadeusz zostaje sam. Wiadomo jednak, że nawet wiadomość o śmierci ukochanej nie wpłynie na jego postępowanie. Życie w okupowanej Warszawie musi, bowiem toczyć się swoim rytmem, nieobecni nie mają po prostu racji bytu, muszą zostać zapomniani, aby żywi mogli dalej istnieć. Wypowiedź głównego bohatera o przerobieniu Marii na mydło może brzmieć cynicznie, niemniej jednak jest to wyraz czasów, w jakich przyszło mu żyć, czasów degradacji wszelkich wartości.
Wydaje mi się, że przykłady, jakie podałem pokazują, iż rzeczywiście w literaturze są opisane polskie miasta. W pełni popieram swoją tezę, którą podałem na początku.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie