profil

Dwie lekcje łaciny. Porównaj sposoby ich przedstawienia.

poleca 85% 851 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Zbigniew Herbert

Istnieje wiele różnych interpretacji tych samych sytuacji i zdarzeń. Podobnie jak wielu jest pisarzy tak wiele opisów tych samych historii. Przykładem może być lekcja łaciny opisana przez dwóch różnych pisarzy. Jednym z nich jest Zbigniew Herbert, poeta i eseista, autor utworów dramatycznych i słuchowisk, pisarz o wielkim dorobku, wyjątkowym autorytecie artystycznym i moralnym, o biografii tragicznie uwikłanej w historię XX w. Drugim zaś Witold Gombrowicz powieściopisarz, dramaturg i eseista „ciemność i magia…” jak sam siebie określa. Opisali oni lekcję łaciny, taką samą lecz jakże różną. „Lekcja łaciny” Z. Herberta i fragment „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza dotyczą tej samej lekcji łaciny, ale sposób przedstawienia treści jak i techniki bardzo się różnią.
"Ferdydurke" jest specyficzną, awangardową powieścią kultową , utrzymana jest w nieco groteskowym i chaotycznym nastroju. Powoduje to połączenie epiki z dramatem. Cały tekst ma charakter humorystyczny, miedzy innymi dzięki używaniu równolegle do języka literackiego potocznych komentarzy autora . W utworze tym Gombrowicz w zabawny, lekki sposób opisuje poważne sytuacje. Opis jest żartobliwy, dynamiczny i pełen dowcipu. Opisuje nam sylwetkę nauczyciela jako "człowieczka z bródką", "siwego gołąbka z małą purchawka na nosie". „Staruszek" wierzy, że gramatyka łacińska uszlachetni charaktery uczniów. Nauczyciel uważa się za autorytet – ma być tak, jak on powie "Jak to nie wzbogaca? Jeżeli ja mówię, że wzbogaca, to wzbogaca!". Uczniowie jednak nie traktują go poważnie, nie zgadzają się z nim, ale jednocześnie boją się go. Możemy dostrzec to, gdy nauczyciel otwiera dziennik i patrząc na nazwiska uczniów, próbuje wybrać któregoś do odpowiedzi. Jednak uczniowie przerażeni i przestraszeni, stosują wszelkie wymówki, by wymigać się od odpowiedzi, boją się otrzymywać złe oceny, nie wykazują zainteresowania przedmiotem. nauczyciel nie potrafi zapanować nad kompletnie nie zainteresowaną łaciną klasą i wbrew pozorom nie potrafi niczego ich nauczyć. Jest nieporadny i mimo swej wiary w to, że właśnie dzięki łacinie jego uczniowie będą szlachetniejsi, nie jest przekonywujący w swym uczeniu.
Zupełnie inaczej ukazuje nam lekcje łaciny utwór Z. Herberta. Wywołuje on Refleksyjny, wręcz nostalgiczny nastrój "Pamiętam dobrze ten dzień..." i utrzymany jest przez całą długość fragmentu. Jest on zupełnie inny, nie ma w nim żartobliwego tonu widocznego w "Ferdydurke". Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie. Narratorem jest jeden z bohaterów. Sięga on pamięcią wstecz i przywołuje lata gdy chodził do szkoły. Język, którego używa bohater jest poważny i wyłącznie literacki. Prócz tego, widać w utworze szereg środków poetyckich, takich jak porównania, epitety i metafory. Nauczyciel ukazany w utworze Herberta nie przypomina w niczym profesora z powieści Gombrowicza. Jest poważny, zaangażowany w uczenie, posiada pasje i charyzmę jest także prawym, mądrym i szlachetnym człowiekiem. dla swych uczniów jest wzorem do naśladowania. lekcja łaciny jest dla nich niezwykle ważna. Dzięki wiedzy i pasji profesora słuchają z zainteresowaniem. lekcja ta jest w istocie lekcją życia, które musi opierać się na pewnych wartościach. starożytny Rzym stał się dla nich wzorcem postępowania On to opowiada im poprzez naukę łaciny dzieje męstwa, odwagi, honoru i szlachetności. Wiedzą, ze nie będą umieli zrozumieć siebie i swoich czasów bez wiedzy o przeszłości, w której tkwią ich korzenie.
W śród wielu interpretacji to my sami powinniśmy wybrać tę właściwą, by ona pozwoliła nam stać się lepszymi ludźmi.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty