profil

Jak pisarze odpowiadają na pytanie o rolę "bagażu pamięci" w życiu człowieka? Na podstawie "W mojej ojczyźnie" Cz. Miłosza i fragmentu "Życia i liryki" A. Jurewicza.

poleca 85% 208 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Często mówi się, że tożsamość człowieka to właściwie jego dokonania, doświadczenia, czyli to, co pamięta. Pamiętając piękne chwile, wzniosłe momenty, tragiczne wydarzenia, w rzeczywistości tworzymy siebie samego. Myślę, że w podobny sposób widzą i opisują ten aspekt życia w swoich utworach dwaj pisarze: Aleksander Jurewicz we fragmencie „Życie i liryka” oraz Czesław Miłosz w wierszu „W mojej ojczyźnie”. Choć obaj autorzy poruszają w swojej twórczości zagadnienie „bagażu życia”, to jednak ich spojrzenia różnią czasami, choć mają też i cechy wspólne.
Swoje rozważania zacznę od tekstu „Życie i liryka” Aleksandra Jurewicza. Autor w podanym fragmencie opisuje miejsce, gdzie dorastał. Idealizuje on ten zakątek, który zapisał się w jego pamięci jako swoista Arkadia. Wprowadza także pewien nastrój tajemniczości i opowiada o miejscu, w którym się wychował w sposób baśniowy: „A tam już pewnie sad przekwita i płatki jabłoni bieleją w trawie. A tam świergocą jaskółki naprawiające gniazda pod okapem dachu”. Wie jednak, że to wszystko już za nim, pisze: „Ten dziwny, niepojęty czas i jego zwichnięta proporcja. Czas przeszły zatrzymany i znieruchomiały”. Pisarz zauważa również, że te doświadczenia i wspomnienia z dzieciństwa będą mu już zawsze towarzyszyć w życiu, są jego pamiątką: „Ta walizka naszej pamięci (…), nie pozwala zapomnieć”. Jednocześnie autor spostrzega, że to, co przeżył często wraca do nie go, czasami mimo woli: „Czasami śród nocy zaskrzypią jej zawiasy i wtedy coś „stamtąd” przychodzi we śnie; i wtedy jesteśmy znowu w złej lub dobrej części przeszłego życia”. Jurewicz idealizuje miejsce, gdzie się wychował podobnie jak robi to Adam Mickiewicz, pisząc w „Panu Tadeuszu”: „Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie Święty i czysty jak pierwsze kochanie”. Równocześnie wie, że wspomnienia przeżytych chwil będą mu już zawsze towarzyszyć i wracać do niego przez całe życie, bez względu na to, czy chce zachować niektóre wydarzenia w pamięci czy raczej woli się ich pozbyć.
Analizując wiersz Czesława Miłosza „W mojej ojczyźnie” można łatwo zauważyć, że ma on inny wydźwięk niż tekst Jurewicza. Podmiot liryczny już w pierwszym wersie zaznacza, że jest na emigracji: „W mojej ojczyźnie, do której nigdy nie wrócę”. Ponieważ wiadomo, że Czesław Miłosz mieszkał przez jakiś czas za granicą, możemy utożsamić autora z podmiotem lirycznym. Poeta również pisze o swojej ojczyźnie w konwencji baśniowej: „Jest takie leśne jezioro ogromne, Chmury szerokie, rozdarte, cudowne”. Jego przeszłość jest pierwiastkiem budującym tożsamość: „Pochylam się i widzę tam na dnie Blask mego życia. I to, co straszy mnie”. Podmiot liryczny widzi w tym, co przeżył ciemne i jasne strony, jego wspomnienia mają charakter dualistyczny, dobre i złe chwile, i nie są już tak wyidealizowane jak u Jurewicza. Jednocześnie poeta, podsumowując wiersz, zaznacza w ostatnim wersie, że to, co przeżył i pamięć o tym będzie mu towarzyszyć aż do śmierci: „Jest tam, nim śmierć mój kształt na wieki spełni”. Nastrój utworu jest nostalgiczny oraz ukazuje tęsknotę podmiotu lirycznego. Miłosz ukazał w swym wierszu, trochę inne spojrzenie na aspekt wspomnień, w jego rozumieniu, mogą być czasem bolesne. Poeta zauważa również, że budują one naszą tożsamość i mogą być środkiem do poznania samego siebie.
Przyglądając się obu utworom, od razu zauważamy, że łączy je temat rozważań, czyli „bagaż pamięci”. Choć Miłosz i Jurewicz rozpatrują to samo zagadnienie, różni ich sposób wyrazu. W pierwszym przypadku jest to liryka wyznaniowa. W drugim zaś proza z narracją pierwszoosobową. Wprawdzie są to różne gatunki literackie, to jednak obaj stosują subiektywne spojrzenie na problem, pisząc w pierwszej osobie. Obaj autorzy stosują konwencje baśniową do opisu swojej przeszłości. Pisarzy różni jednak pogląd na temat. Jurewicz idealizuje swoja przeszłość, Miłosz natomiast widzi także złe strony. Warto podkreślić jednak, że zarówno poeta, jak i pisarz przyznają, że wspomnienia towarzyszą człowiekowi przez całe życie i są częścią jego tożsamości. Moim zdaniem, stwierdzenie, że przeszłość i przeżyte tworzą nasze wnętrze to najważniejsze, co chcieli na m przekazać obaj autorzy, podobnie ujął to papież Jan Paweł II, mówiąc: „Przeszłość jest treścią naszej tożsamości także dzisiaj”. Uważam, że nie powinno się porzucać swojej przeszłość, jakakolwiek by ona nie była, gdyż warunkuje ona przyszłość.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury