Charakterystyka Jakuba Marley'a "Opowieść wigilijna".

Charakterystyka Jakuba Marley’a

Jakub Marley jest jednym z bohaterów książki Charles’a Dickens’a, pt. „Opowieść wigilijna”. Do Scrooge’a przyszedł jako pierwszy, aby zapowiedzieć wizyty kolejnych trzech duchów i dać mu jeszcze jedną szansę, aby uniknął śmierci w samotności. Za życia pracował w kantorze wraz ze swoim wspólnikiem, wyżej wymienionym, Ebenezerem Scrooge’m.
Duch Marley’a, gdy przyszedł do Scrooge’a wyglądał tak samo, jak przed śmiercią. Odziany był w ten sam zniszczony płaszcz i buty. Ciało Marley’a było przezroczyste. Jednak jeden szczegół przykuł wzrok Ebenezera, były to doczepione skrzynki na pieniądze, portmonetki, liczne klucze, księgi rachunkowe, a wszystko to zaczepione było na ciężkich łańcuchach. Marley twierdził, że sam je sobie nałożył za życia z własnej woli, jednak nic o tym nie wiedząc. Miał smutny wyraz twarzy, którą pokrywały liczne zmarszczki.
Jakub Marley zajmował się interesami, które prowadził twardą ręką. Był człowiekiem chciwym, zachłannym, samolubnym i skąpym. Nigdy nie pozwolił się nikomu oszukać. Był obojętny na ludzką krzywdę i cierpienie. Miał pojętny umysł i trudny charakter. Dopiero po śmierci zrozumiał, że bycie dobrym człowiekiem, chęć niesienia pomocy to najważniejsze rzeczy w życiu. Interesy od tamtej pory uważał za ostatnią rzecz, jakiej warto poświęcić czas. To właśnie pragnął przekazać swojemu najlepszemu przyjacielowi, Ebenezerowi. Duch pragnął, aby Scrooge zrozumiał swój błąd i dlatego ostrzegł go o trzech duchach, które pomogą mu w tym.
Scrooge uważał Marleya za dobrego przyjaciela. Pracowali razem w firmie o nazwie „Marley i Scrooge”. Po śmierci Jakuba nie zmienił nawet szyldu nad drzwiami kantoru. Marley ufał swojemu wspólnikowi, o czym świadczy fakt, że Scrooge stał się jedynym jego spadkobiercą i żałobnikiem.
Różni ludzie mówili, że Marley jest człowiekiem bez serca, choć nikt tak naprawdę nie znał go lepiej niż Ebenezer.
Myślę, że duch Marley’a zrozumiał swój błąd, wie, że pieniądze i interesy powinny się znaleźć na ostatnim miejscu. Właśnie to chciał przekazać Scroogowi i nam, czytelnikom, abyśmy nie popełnili tego samego błędu, co on. Musimy pamiętać, iż ważne jest, aby pomagać słabszym, a nie dążyć tylko do zdobycia pieniędzy. To nie jest najważniejsza rzecz w życiu. Duch Marley’a dziwił się, dlaczego mijał tłumy ludzi ze spuszczoną głową, nie potrafił im spojrzeć w oczy. Myślę, że gdyby dostał od losu jeszcze jedno życie wyglądałoby ono zupełnie inaczej niż to, które właśnie zmarnował.