profil

Księżyc

poleca 85% 778 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

KSIĘŻYC

Księżyc - najbliższe nam ciało niebieskie, znane ludziom od wieków, fascynujące, tajemnicze, uważane przez dawne cywilizacje za boga. Księżyc był czczony, składano mu ofiary.
Dzisiaj wiemy, że nie jest żadnym bogiem, ale najzwyklejszym we Wszechświecie, "tworem kosmicznym". Mimo to, wielu ludzi, nadal przypisuje mu nadzwyczajne cechy. odgrywa on ogromną rolę w Astrologii (dziedzinie wiedzy-nauki?, twierdzącej, że ciała niebieskie wywierają na nas ogromne wpływy i kształtują naszą przyszłość), oraz okultyzmie. Zaćmienie Księżyca, czy też Słońca, są nadal przez niektórych ludzi uważane za znaki boże a w szczególności pełne zaćmienia
Księżyc jest odległy od Ziemi w perygeum (najbliżej Ziemi) o 356 410 km, a w apogeum (najdalej od Ziemi) 406 697km. Średnia odległość Ziemia - Księżyc to 384 000km.
Księżyc, tak jak planety, porusza się po orbicie eliptycznej, a więc raz przyspiesza a raz zwalnia. I tak w apogeum, prędkość orbitalna Księżyca wynosi 0,997km/s, zaś w perygeum 1,078km/s. A więc jego średnia prędkość niewiele się różni od prędkości orbitalnej wynoszącej 1,023km/s (3681km/h).
Dzięki temu wygląda, jakby Księżyc "kolebał" się ukazując dodatkowe 9% powierzchni. Zjawisko to nazywa się libracją.
Księżyc w ciągu ziemskiej godziny, przesuwa się ok. jednej swojej średnicy, która wynosi 3476km (niewiele mniej od Merkurego, którego średnica wynosi 4878 km).
Księżyc, tak jak wszystkie planety Układu Słonecznego, wykonuje dwa ruchy, obiegowy i obrotowy, oba te ruchy synchronizują się, tzn.: Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27dni 7h 43m 11,5min, jednocześnie wykonując obrót wokół własnej osi, który wynosi prawie tyle samo 27dni 7h i 11,5m 11,5s.
Obiega on Ziemię w kierunku jej ruchu obrotowego a wiruje również w tym samym kierunku co Ziemia, czyli z zachodu na wschód (czyli, gdybyśmy patrzyli na układ Ziemia - Księżyc z przodu, to wszystko poruszałoby się w prawo).
Płaszczyzna orbity Księżyca, tworzy z płaszczyzną orbity Ziemi, czyli ekliptyką kąt 5o15'. Zmienia się on cyklicznie co 18.6 roku, w granicach od 4o59 - 5o18'. Także, co 18,6 roku zmienia się kąt pomiędzy płaszczyzną równika Księżyca a płaszczyzną jego orbity od 6o31' - 6o49'. Zaś nachylenie płaszczyzny równika do ekliptyki wynosi 1o53'.


___Budowa wnętrza i skorupy Srebrnego Globu___

Gęstość zewnętrznych warstw skorupy Księżyca, to 0.6g/cm3 rośnie wraz z głębokością i na głębokości kilku centymetrów, wynosi już 1 g/cm3.
Średnia gęstość Księżyca wynosi 3.33 g/cm3, dla porównania gęstość Ziemi to 5.25 g/cm3.
Na tej podstawie można wysnuć następujące wnioski odnośnie budowy Srebrnego Globu.
Księżyc składa się z czterech warstw. Pierwsza to skorupa górna tzw. sial (zewnętrzna część skorupy ziemskiej). Druga to skorupa dolna tzw. sima (głębsza część skorupy ziemskiej).
Następną warstwą jest płaszcz, złożony z piroksenów (krzemianów: sodu, wapnia, glinu, magnezu, żelaza i tytanu).
Czwartą warstwą jest już jądro, zbudowane z hortenolitu (jest to minerał złożony w 10% z krzemianu magnezu i z 90% fejalitu [krzemian żelazawy]).

Ostatnio sonda "Lunar Prospector", wykryła w strefie "wiecznego cienia" ślady lodu. Prawdopodobnie lód zmieszał się z księżycową glebą i jak twierdzą naukowcy, ta pokrywa może sięgać kilku metrów, a w niej może być zawartych od 10 - 300mln ton wody (ciekawa perspektywa dla przyszłych baz księżycowych).
Ciekawym problemem, jest temperatura na Księżycu.
Źródłem ciepła jest z pewnością promieniowanie słoneczne, księżyc pochłania 93% tego promieniowania (widzialnego). Pochłaniając to promieniowanie, jego powierzchnia ogrzewa się, ale nie w nieskończoność, gdyż nagrzana powierzchnia odpromieniowuje część uzyskanego ciepła w przestrzeń. Im jest wyższa temperatura gruntu, tym promieniowanie to jest intensywniejsze. w końcu po uzyskaniu odpowiedniej temperatury, ustala się równowaga między ilością ciepła pochłanianego a odpromieniowanego. Z tego wynika, że w zenicie Księżyca (promień pada prostopadle do powierzchni) temperatura wynosi 115oC. Oddalając się od tego miejsca, temperatura będzie malała.

Dzięki zaćmieniom Księżyca, można określić przewodność cieplną jego gruntu i obliczyć temperaturę panującą na jego powierzchni nocą (noc na Księżycu trwa 2 tygodnie). Podczas takiego zaćmienia, w miarę pogrążania się Księżyca w półcień Ziemi, jego temperatura szybko maleje, od ok. +70oC do -100oC w ciągu godziny, czyli spadek nastąpił o 170oC. W miarę wynurzania się Księżyca z cienia Ziemi, jego temperatura gwałtownie rośnie, od -120oC do +70oC w ciągu godziny.
Jak widać grunt Księżycowy nie magazynuje dużo ciepła. Jednak badania przeprowadzone za pomocą fal radiowych wykazały, że niektóre obszary Srebrnego Globu stygną o wiele wolniej od obszarów je otaczających, np.: krater Tycho i Kopernik. Czyżby wulkanizm ?
Chyba jednak nie. Wnętrz obu kraterów najprawdopodobniej są pokryte cieńszą warstwą substancji porowatej, źle przewodzącej ciepło, więc promieniowanie cieplne przenika do głębszych warstw gruntu a więc podczas zaćmienia, wolniej się ochładza.


___Powstanie Księżyca___

Przy tworzeniu się planet i księżyców, główną odgrywają dwie siły. Pierwsza z nich jest obecna w całym Wszechświecie, jest to siła grawitacji. To ona powoduje, że w jednym miejscu gromadzą się okruchy gwiezdnego pyłu. Drugą siłą jest pole magnetyczne, które gromadzi cząstki naładowanej elektrycznie plazmy wzdłuż swych linii sił pola. W związku z tym, największą liczbę księżyców można znaleźć w pobliżu planet olbrzymów, a więc planet szybko wirujących. Dryft metalicznych jąder planet szybko wirujących, wzbudza wtedy nieprzerywalnie trwające prądy wirowe wewnątrz ich globów, zaś te prądy z kolei kształtują magnetosferę planet, oraz ją ciągle podtrzymują.
A więc opierając się na takich założeniach, możemy wywnioskować, że najwięcej księżyców możemy zaobserwować wokół największych planet (prędkość rotacji jest proporcjonalna do ich wielkości, im planeta jest większa, tym szybciej wiruje). Natomiast w pobliżu małych planet o słabym polu magnetycznym, bądź nie posiadających pola, najczęściej znajdujących się w pobliżu gwiazdy macierzystej, planety poddane jej siłom przypływowym, były by kompletnie pozbawione takich tworów, albo miałyby ich niewiele.
Ale to nadal nie wyjaśnia pochodzenia naszego satelity.
Skąd wziął się Księżyc ?
To pytanie frustrowało wielu astronomów (i ludzi "świeckich" :).
Pochodzenie Księżyca jest jak narazie niewyjaśnione do końca. Istnieje wiele teorii wyjaśniających powstanie Srebrnego Globu, ale tylko trzy przetrwały próbę czasu.
Jednak najbardziej prawdopodobna jest teoria I.
Teoria I
W czasie "pierwszych chwil" istnienia Ziemi, uderzyło w nią ogromne ciało kosmiczne i "wychlupnęło" z niej materię. Materia ta utworzyła wokół Ziemi pierścień. Po pewnym czasie, okruchy materii zaczęły się scalać w jedną całość, aż w końcu utworzyły Księżyc.
Teoria II
Na początku istnienia Ziemi, w jej pobliżu znalazło się ogromne ciało niebieskie z innej części Układu Słonecznego. Ziemskie pole grawitacyjne przechwyciło je, i tak krąży ono wokół Ziemi jako jej satelita po dzisiejsze czasy.
Teoria III
Teoria III mówi nam, że zarówno Księżyc jak i Ziemia, powstały w tym samym czasie, kondensując się z wielkiej mgławicy, która niegdyś otaczała Słońce, i z której powstała cała reszta planet i księżyców Układu Słonecznego.
Jest również inna teoria, bardzo nieprawdopodobna (ale bardzo ciekawa), głosząca, że Ziemia w początkowym okresie swego istnienia wirowała znacznie szybciej niż teraz. w związku z tym Ziemia wyglądała jak wydłużona elipsoida o najdłuższej osi zwróconej ku Słońcu. W momencie, gdy hamujące oddziaływanie pływów zmniejszyło prędkość wirową Ziemi, fala pływowa znalazła się w rezonansie z okresem drgań własnych bryły o takich rozmiarach i kształcie jak Ziemia. Spowodowało to, że z każdym kolejnym obrotem Ziemi wokół osi, wzrastała amplituda fali pływowej tak, że po kilku obrotach Ziemia przybrała wygląd gruszki. W pewnym momencie, cieńszy koniec gruszki oderwał się od niej i rozpoczął samodzielny byt, jako jej satelita.
Jak widać, teorie są niesamowite, ale która z nich jest prawdziwa, dowiemy się dopiero po bardzo szczegółowych badaniach wnętrza Księżyca, ale to nastąpi dopiero, gdy wybudujemy tam bazę badawczą.


___Historia Księżyca___

4,5mld lat temu, Księżyc był płynną kulą. Po ok. 4mld lat temu, jego powierzchnia nieco ostygła. W tym samym czasie, nad wyglądem powierzchni Księżyca "pracowały" małe i durze meteoryty oraz ogromne bolidy, wybijając w niej charakterystyczne kratery. Między innymi, w tym samym czasie, Księżyc wkroczył w erę wulkaniczną. Około 3mld lat temu, jego powierzchnia została wygładzona przez płynną lawę. Wypełniła ona głębokie kratery i uskoki, wygładziła urwiska. Prawdopodobnie to właśnie lawa, wypełniając największe kratery, utworzyła znane nam dzisiaj wielkie morza księżycowe. Wkrótce Księżyc zaczął powoli stygnąć i taki sam krajobraz pozostał do dziś. Jedynie spadająca materia kosmiczna, powybijała w nim kratery zarówno w miejscach mórz, jak i wcześniejszych kolizji.
Księżyc nie zawsze okrążał Ziemię po takiej jak dziś orbicie. Z powodu działania grawitacyjnych sił pływowych, Księżyc od początku swego istnienia jest odsuwany od Ziemi o 3,4cm na rok, ale nie w nieskończoność. Po pewnym czasie, te same siły z powrotem ściągną Księżyc ku Ziemi. Będzie to wyglądało mniej więcej tak:
Księżyc wciąż będzie się oddalał od Ziemi, po pewnym czasie Ziemia i Księżyc wyrównają obroty swych globów i będą zwrócone ku sobie tą samą stroną. Okrążać się będą, jak teraz Pluton i Charon, tak jakby były połączone długim, sztywnym prętem w płaszczyźnie ich równików. Doba Ziemska wyrówna się z miesiącem gwiazdowym, najprawdopodobniej długość tego miesiąca, będzie się znacznie różnić od dzisiejszego. Księżyc będzie widoczny stale w tym samym punkcie nieboskłonu ziemskiego. Po 40mld lat, rok księżycowy, czyli pełny obieg Księżyca wokół Ziemi, będzie wynosił nie jak dzisiaj 27dni, lecz 47. Tyle samo będzie wynosiła doba na Ziemi. Księżyc będzie wtedy w odległości ok.
550 000km, jego pozorna średnica widoczna z Ziemi, zmniejszy się prawie do połowy. Po pewnym czasie, wywierane przez Słońce siły przypływowe, wraz z siłami przypływowymi Księżyca, zaczną przyśpieszać ruch wirowy Ziemi a Księżyc, zwracając nadmiar swojej energii potencjalnej, zacznie się powoli przybliżać do Ziemi. Zbliżanie się Księżyca do Ziemi będzie trwało bardzo długo, ale w końcu zbliży się do Ziemi tak bardzo, że przekroczy granicę Roche'a (leży ona 16 000km od środka Ziemi, odległość między ziemią a satelitą nie może być mniejsza, gdyż to spowoduje jego zniszczenie). Wywierane na niego siły grawitacyjne Słońca i Ziemi, rozerwą go na strzępy. Prawdopodobnie z tych okruchów, w płaszczyźnie równika ziemskiego, powstaną pierścienie podobne do pierścieni Saturna.


___Fazy Księżyca___

Pełny obieg Księżyca wokół Ziemi wynosi 27dni 7h 43m 11,5s. Obrót wokół własnej osi również prawie tyle samo (27dni 7h 11,5m 11,5s), więc ciągle widzimy tą samą stronę Srebrnego Globu, ale oprócz tego widzimy, że nasz satelita ciągle zmienia kształt . Raz go w ogóle nie widać, innym razem świeci całą tarczą a innym razem jest cienki jak sierp.
To są tzw. :
Fazy Księżyca, zwane Lunacją
Fazy są odzwierciedleniem ruchu Księżyca po orbicie wokółziemskiej. Wyróżniamy cztery podstawowe fazy Księżyca, ale ja opiszę jeszcze fazy pośrednie. A więc:
Faza I
- to Nów, Księżyc znajduje się wtedy między Ziemią a Słońcem i jest dla nas niewidoczny, bo zwraca ku nam nieoświetloną półkulę.
Faza II
- po ok. kilkunastu godzinach po nowiu zaczyna się rysować z prawej strony sierp Księżyca, ale po 3,6dniach wyraźnie widać, że Księżyc z prawej strony przybrał kształt sierpa, jest to tzw. Młody Księżyc ( Księżyca przybywa). Jak można zaobserwować, tarcza Księżyca przedzielona jest cieniem. Granicę między cieniem a oświetloną stroną Księżyca, nazywamy terminatorem.
Faza III
- po następnych 3 dniach, Księżyc wchodzi w trzecią fazę, zwaną Pierwszą Kwadrą. Dlatego tak się nazywa ta faza, gdyż Księżyc przebył właśnie 1/4 swojej drogi wokół Ziemi, widać teraz dokładnie połowę jego tarczy
Faza IV
- czwarta faza to tzw. Księżyc Garbaty.
Faza V
- faza piąta to pełnia, Księżyc jest teraz widoczny w całej swej okazałości.
Następnie fazy się powtarzają, tyko że, tym razem Księżyc jest widoczny z lewej strony, a z prawej pozostaje w cieniu.
Faza VI
- Księżyc jest ponownie "garbaty"
Faza VII
- jest to Ostatnia Kwadra i ponownie widać połowę tarczy.
Faza VIII
- faza ósma, to już Stary Księżyc ( Księżyca ubywa).
Cykl ponownie zaczyna Nów.
Cały cykl trwa 29,5 dnia, jest to tzw. miesiąc księżycowy lub synodyczny.
Niestety, Księżyc tak, jak i Ziemia jest w ciągłym ruchu wokół Słońca, co powoduje, że miesiąc synodyczny (księżycowy) waha się w granicach 29,25 - 29,83 dnia. Powoduje to, że gdy Księżyc okrążając Ziemię będzie już w pełni, ale dla nas jeszcze pełni nie ma, ponieważ Ziemia nie dotarła jeszcze do właściwego punktu i z tego wynika jakby pełnia opóźniała się.
Średni miesiąc synodyczny trwa 29 dni 12 godzin 44 minuty i 2,88 sekundy.
Ze względu na niewielkie odchylenie orbity Księżyca względem ekliptyki, znajduje się on zawsze w jej pobliżu. W fazie bliskiej nowiu, wschodzi prawie zawsze jednocześnie ze Słońcem i jest zawsze w jego pobliżu, następnie niemal razem zachodzą W fazie, gdy Księżyc jest bliski pełni, znajduje się on po przeciwnej stronie niż Słońce i zachodzi prawie dokładnie z jego wschodem.
To właśnie dlatego w zimie Księżyc jest widoczny wysoko nad horyzontem (górowanie) i przebywa na niebie dość długo. Natomiast w lecie, Księżyc w pełni, widoczny jest tuż nad horyzontem i przebywa tam stosunkowo krótko. Oczywiście wysokość ta zależy również od szerokości geograficznej obserwatora.


___Zaćmienie Księżyca___

Gdy Księżyc jest w pełni, Słońce znajduje się dokładnie po przeciwnej stronie i gdy Ziemia, Księżyc i Słońce znajdą się dokładnie jednej linii, następuje całkowite zaćmienie Księżyca. Widzimy wtedy jak Księżyc wchodzi w cień Ziemi. Zaczyna on wtedy zmieniać barwę na coraz czerwieńszą. Gdy cień całkowicie przykryje tarczę, Księżyc wydaje się być ciemnoczerwony, wręcz brunatny, a po zewnętrznej części tarczy połyskuje czerwony kolor.


___Zaćmienie Słońca___

Kolejnym niezwykle fascynującym zjawiskiem, jest zaćmienie Słońca. Następuje ono wówczas, gdy Księżyc jest w nowiu. Wschodzi on wtedy równocześnie ze Słońcem i gdy Księżyc zacznie się wsuwać między Ziemię a Słońce tak, że jego cień pada na powierzchnię Ziemi, następuje zaćmienie Słońca
Wyróżniamy trzy typy zaćmień Słońca:
- częściowe
- całkowite
- obrączkowe
Zaćmienie całkowite
W cieniu Księżyca, jak i Ziemi możemy wyodrębnić dwa obszary. Ze względu na to, że Ziemia i Księżyc są kulami, obszary cienia mają kształt przenikających się stożków, z których wewnętrzny zwrócony jest ku Słońcu podstawą a zewnętrzny czubkiem. Są to tzw. stożki cienia całkowitego i półcienia.
Długość cienia całkowitego wynosi prawie tyle samo, co odległość Księżyca od Ziemi czyli
380 000km. Maksymalna szerokość objęta stożkiem cienia całkowitego to 273km, natomiast wokół niego rozciąga się znacznie większy, bo7000(km) obszar półcienia.
Gdybyśmy się teraz znaleźli w stożku półcienia poza stożkiem cienia całkowitego, ujrzymy zaćmienie częściowe.
Gdybyśmy się znaleźli w obrębie stożka cienia całkowitego, zaobserwowalibyśmy całkowite zaćmienie.
Natomiast podczas obrączkowego zaćmienia Słońca, stożek cienia całkowitego co prawda wymierzony jest w Ziemię, ale nie przecina jej powierzchni. Spowodowane jest to tym, że orbita Księżyca jest elipsą i jego odległość od Ziemi zmienia się. A więc, gdyby znaleźć się na przedłużeniu stożka, to wtedy zobaczymy tarczę Księżyca, która przysłoni Słońce, ale nie całkiem. Wokół tarczy widoczny będzie jasno świecący pierścień.


___Morza___

Gdy patrzymy na Księżyc nieuzbrojonym okiem, dostrzegamy jasne obszary oraz ogromne ciemne plamy.
W dawnych czasach, ludzie myśleli, że na Księżycu tak, jak i na Ziemi jest woda w stanie ciekłym a te wielkie ciemne plamy, to morza i oceany. I rzeczywiście mogłoby się tak wydawać patrząc na Księżyc gołym okiem. Ale gdy na jego tarczę skierujemy lornetkę, naszym oczom ukazuje się prawda.
Nie ma mórz.
Nie ma oceanów, tylko martwa skała.
Jedyne, co pozostało z tych dawnych fascynacji Srebrnym Globem, to nazwy, które brzmią bardzo romantycznie.
Z powstaniem mórz na Księżycu, jest podobnie jak z powstaniem samego Księżyca. Przedstawia się wiele hipotez i teorii, ale na przedstawienie zasługują tylko dwie.
Pierwsza, to hipoteza związana z tektoniką Srebrnego Globu.
Druga natomiast z uderzeniami w glob planetoid.
Hipoteza I

Księżyc na początku swego istnienia obracał się dość szybko, co spowodowało, że był wybrzuszony w pasie równikowym. W miarę gdy zwalniał, to wybrzuszenie zaczęło przybierać kształt kulisty. Spowodowało to zapadanie się okołorównikowych obszarów powierzchni Księżyca, podczas gdy, obszary okołorównikowe pozostały bez zmian. Jednocześnie, Księżyc oddalał się od Ziemi i oddziaływanie przypływowe Ziemi zaczęło maleć, zmniejszyła się amplituda fali pływowej w gruncie Księżyca (prawdopodobnie dlatego, morza utworzyły się głównie na zwróconej ku Ziemi półkuli Księżyca). W miejscach, gdzie skorupa była cieńsza i podłoże bardziej podtopione, powstały zapadliska. Przez szczeliny w dnach tych zapadlisk wydostała się magma, która wygładziła ich dna.
Poza tym, morza nie powstały w tym samym czasie, lecz w wyniku kolejnych zapadnięć, które przywracały powierzchni równowagę izostatyczną.
Hipoteza II
W początkowym okresie istnienia Układu Słonecznego, ale już po okresie tworzenia się kraterów, Księżyc był bombardowany planetozymalami. Uderzenia w powierzchnię Księżyca, wyrywały w niej ogromne kratery.
Gwałtowne wybuchy towarzyszące uderzeniom planetozymali, przebijały skorupę Księżyca i powodowały wypływ magmy z wnętrza globu, która wyrównała dna kraterów. Prawdopodobnie magma przelewała się z jednych mórz do innych, ponieważ sąsiadujące ze sobą morza są prawie zawsze ze sobą połączone.
W obszarze między kraterami Eratosthenes i Ukert, poziom magmy był wyższy niż obecnie i lawa zalała część występującego tam pasma górskiego. Następnie, ciekła jeszcze magma, częściowo spłynęła z powrotem do wnętrza Księżyca. W czasie, gdy magma pokrywała część tego pasma górskiego, struktura wierzchnich warstw tworzących je skał, uległa metamorfizacji. Prawdopodobnie w tym czasie, zdarzył się ostatni wylew magmy na powierzchnię, z którego powstało pobliskie Mare Imbrium (Morze Deszczów).
To, że najwięcej mórz powstało po stronie Księżyca zwróconej ku Ziemi, można tłumaczyć tym, że musiały one powstać nie wcześniej niż wtedy, gdy okres obrotu Księżyca wokół osi, zrównał się z okresem jego obiegu wokół Ziemi. Planetozymale wówczas krążące wokół Ziemi, pod wpływem jej grawitacyjnego oddziaływania, skierowały się ku powierzchni Księżyca i uderzyły właśnie w tą część, zwróconą do Ziemi. Natomiast planetozymale poruszające się na zewnątrz orbity Księżyca, uciekły w przestrzeń międzyplanetarną.


___SMUGI___

Niezwykle ciekawymi i pięknymi obiektami na powierzchni Księżyca są smugi biegnące promieniście od niektórych kraterów, przykładem może być krater Tycho. Rozpoczynają się one, nie jak mogło by się wydawać - z centrum krateru, ale z odległości kilkudziesięciu kilometrów. W przypadku Tycho, jest to 60km.
Mimo, że przebiegają przez różne nierówności terenu, oraz na znaczne odległości, nie zmieniają swojej jasności, zabarwienia a nawet kierunku.
Wokół niektórych kraterów, widać również jasne plamy. Zwykle smugi i plamy otaczają regularnie cały krater.
Prawdopodobnie powstały one w skutek uderzeń meteorytów.
W przypadku, gdy krater pouderzeniowy był duży, wylatywało z niego więcej materii, która rozbiegała się promieniście po powierzchni Księżyca. Biorąc pod uwagę sześciokrotnie słabszą grawitację niż na Ziemi, ciało wyrzucone z prędkością ok. 1,6km/s, może stać się jego satelitą, natomiast ciało wyrzucone z prędkością 1,3km/s w kierunku niezbyt nachylonym do powierzchni, morze przebyć duże odległości. Tak więc, odrobiny materii wyrzuconej podczas wybuchu, mogły przebywać bardzo duże odległości. Niewątpliwie najlepszym przykładem jest krater Tycho, z którego wybiegają promieniście piękne, długie smugi.


___GÓRY___

Na Księżycu, tak jak i na Ziemi występują góry. Często tworzą one pasma górskie, ale również zdarzają się pojedyncze szczyty. Są one zazwyczaj niskie i często otaczają nabrzeża mórz. Na nabrzeżach mórz, również występują pasma górskie, ale są one bardzo niskie i o bardzo łagodnych zboczach.
Są to tzw. Żyły
Gdy na Księżycu zapadały się niektóre obszary powierzchni i zostały wypełnione magmą, która stygnąc tworzyła ogromne twarde bloki, mogło nastąpić wypychanie gruntu na zewnątrz tego zapadliska. Spowodowało to jego fałdowanie i wypiętrzanie się. W tym samym czasie Księżyc, stygnąc kurczył się, powodując marszczenie się jego skorupy. Z tych zmarszczek utworzyły się góry.
Tworzyły się one na obrzeżach mórz, bo przebiegała tamtędy granica jednolitego pokładu twardej magmy, który opierał się naciskom zewnętrznym, powodując wypiętrzanie się gruntu.
Nieznacznym pofałdowaniom uległa również powierzchnia mórz, powstały tam niskie pasma górskie, czyli Żyły.
Żyły są usytuowane współosiowo względem centralnych partii mórz. Powstanie żył na morzach, możliwe było również bez ucisku na morza. Gdy Księżyc kurczył się, nieznacznie marszczyła się powierzchnia mórz. Mało urozmaicona rzeźba, wysokość i łagodnie nachylone zbocza mogą świadczyć o tym, że gdy powstawały żyły, powierzchnia mórz jeszcze była ciekła.


___SZCZELINY___

Obserwując przez teleskop Księżyc, można w pobliżu dużych kraterów dostrzec wąskie szczeliny, które wydają się bardzo głębokie, jednak jest to tylko złudzenie. W porównaniu z szerokością 350 kilometrową, głębokość ok. 1km to niewiele.
Najszersze obiekty tego typu o najmniej stromych ścianach zwane są dolinami,
o średnio stromych - bruzdami,
a o najbardziej stromych - szczelinami.
Szczeliny i bruzdy nie występują chaotycznie, gdzieniegdzie jest ich dużo, a w innych miejscach nie ma ich wcale. Najczęściej można je dostrzec na obrzeżach mórz, jak również w pobliżu dużych kraterów. Ich kształty są różne, prostoliniowe, jak i lekko wygięte w łuki, często są też załamane pod pewnym kątem.
Prawdopodobnie powstały, gdy zastygła wypełniająca dna mórz magma, a ich powierzchnia została pokryta bardzo źle przewodzącą ciepło substancją. W tym samym czasie, wnętrze Księżyca pod wpływem rozpadu izotopów promieniotwórczych, zaczęło się ponownie rozgrzewać. W związku z tym Księżyc zaczął ponownie pęcznieć, co spowodowało lokalne pęknięcia jego skorupy na obszarach lądów, gdzie skorupa jest utworzona z substancji mniej wytrzymałych oraz w brzegowych partiach mórz, gdzie grubość warstwy zakrzepłej lawy jest mniejsza, niż w ich partiach centralnych.
Gdy ustał ten proces, rozpoczęło się stygnięcie wnętrza globu. Księżyc zaczął się kurczyć. Mimo tego, szczeliny nie zacisnęły się, gdyż otaczające je partie zewnętrznej warstwy skorupy naszego satelity, były już dostatecznie sztywne i wytrzymałe.
Prawdopodobnie, tak jak i inne obiekty na Księżycu, szczeliny powstały w różnych odstępach czasu. Świadczą o tym fakty, że w niektórych miejscach występują grupy szczelin, przecinające się wzajemnie. Niekiedy, w miejscach przecięcia się szczelin znajdują się kraterki. Najprawdopodobniej szczeliny powstały już po ukształtowaniu się mórz i znajdujących się na ich obrzeżach żył. Z tego wynika, że są to obiekty bardzo młode, jednak starsze od smug.


___Kratery Księżycowe___

Gdy spojrzymy na Księżyc przez lornetkę, z pewnością pierwszą rzeczą, która rzuci nam się w oczy, będzie krater Tycho. Znajduje się on na południowym biegunie Księżyca, a od niego wybiegają piękne smugi. Kraterów na Księżycu jest mnóstwo, ok. 300 000 o średnicy ponad 300m.
Zbocza kraterów utworzone są z substancji jaśniejszej niż ta, która tworzy dna mórz. Wokół niektórych widać jasne smugi, takie jak wokół krateru Tycho.
Na Księżycu można wyróżnić różne rodzaje kraterów. Kratery o średnicy od kilku do kilkunastu kilometrów nazywane są Kraterkami lub Porami. Mają one kształt nieckowatych zagłębień, otoczonych pierścieniowym wałem o zmiennej wysokości.
Drugą grupę kraterów stanowią kratery z dnem płaskim. Kratery te, miały kiedyś nieckowate dna, ale później zostały zapełnione lawą, która wyrównała ich dna. Mają one zazwyczaj ciemne dno.
Charakterystycznymi kraterami księżycowymi są kratery z górką centralną. Zbocza tych kraterów są bardzo łagodne, a ich wysokości są niewielkie.
Kratery, równie jak morza, są tajemnicze i wyjaśnienie ich pochodzenia nastręcza nam kłopotów, a więc powstały dwie hipotezy wyjaśniające ich powstanie:

Wulkaniczne Pochodzenie Kraterów
Kratery na Księżycu powstały, gdy temperatura jego wnętrza wzrosła tak bardzo, że skały w nim się znajdujące, przekształciły się w magmę. Magma ta, zaczęła przenikać poprzez szczeliny w skorupie ku powierzchni i utworzyły się w ten sposób lakkolity (wulkan we wczesnym stadium rozwoju). Następnie te lakkolity wybuchały, tworząc kratery. Podczas wybuchu, mogły być wyrzucane albo gazy, albo wraz z nimi lawa w mniejszej lub większej ilości. W zależności od tego, powstały różne kratery.
Czasami wulkan coraz bardziej nasilał swoją aktywność. Jego komin robił się coraz wyższy, magma zaczynała stygnąć i zatykała go. Rosnące w kraterze ciśnienie, po pewnym czasie powoduje gwałtowny wybuch. Podczas takiego wybuchu, następuje wyrzucenie magmy z komina i z jego podstawy a na jej miejsce zapada się wierzchołek wulkanu, tworząc krater z dnem płaskim tzw. kaldery.
Kaldery również mogły powstać bez wybuchu, tylko w skutek zapadania się podłoża. Magma mogła krzepnąć nie wydostając się na powierzchnię i zmieniejszać swoją objętość wraz ze spadkiem temperatury.
Jednocześnie malała prężność uwalnianych z niej gazów i par, w skutek czego dochodziło do zapadania się gruntu nad lakkolitem, gdyż uchodzące powoli na powierzchnię gazy, przestawały podtrzymywać swym ciśnieniem zewnętrzne warstwy gruntu. Wtedy po zapadnięciu się lakkolitu, wokół powstałby wał.

Meteorytowe Pochodzenie Kraterów
Gdy Księżyc już się ukształtował, ale jeszcze w okresie swych początków (czyli ok. 4mld lat temu) w przestrzeni kosmicznej jeszcze znajdowało się dużo pyłu kosmicznego i wszelkiego rodzaju brył i bryłek materii kosmicznej. Część tych okruchów obiegała Słońce jako satelity, w tym samym kierunku co planety. A więc ich prędkości względem Księżyca wynosiły ok. 20km/h. Część z nich wpadła w ziemską grawitację i na nią spadły. Mniejsza część tych okruchów jednak trafiła w Księżyc z prędkościami od 3 - 5km/s, wybijając w jego powierzchni kratery.
Z czasem, przestrzeń międzyplanetarna stawała się coraz bardziej wolna od materii kosmicznej, która przez cały czas spadała (i spada) na planety.
W sumie nic nie przeczy tej hipotezie, ponieważ kratery z dnem płaskim lub nieco wypukłym, mogły powstać podczas wybuchu meteorytów, które mogły spowodować pęknięcie skorupy Księżyca i wypływ magmy, który wyrównał by ich dna. Magma mogła by zalać górkę centralną , czy resztki meteorytu, tworząc krater wypukły.
Taki wybuch mógłby również zapoczątkować w kraterze aktywność wulkaniczną.
Gdy meteoryty trafiały w miejsce, gdzie magma znajdowała się najgłębiej, wylew magmy nie następował i powstawał krater wklęsły.
Ciekawym zjawiskiem jest to, że niektóre duże kratery ułożone są w uporządkowany sposób wzdłuż linii łuku. Zwykle kratery mniejsze znajdują się na początku i na końcu takiego łuku. Natomiast rozmiary pozostałych, wzrastają wraz ze zbliżaniem ku środkowi.
Oto znane łańcuchy kraterowe:
1. Clavius, Longomontanu, Wilhelm, Heinsius
2. Gassendi, Marsenius, Cavendish
3. Orontius, Huggins, Nasireddin
4. Purbach Lacoille, Delaunay,Faye, Donati
5. Messala, Geminus, Burckharolt
6. Cleomedes, Tralles, "no name"
7. Maupertuius, Bianchinus, Sharp, Mairan
8. Atlas, Hercukes
9. Barocius, Barocius A
10. Zagut, Zagut A
11. Arystoteles, Eudoxus


___Niewidoczna Strona Księżyca___

Druga strona Księżyca, nie prezentuje się już tak ciekawie, jak widoczna z Ziemi. Nie ma na niej tylu mórz, ale za to obfituje we wszelkiego rodzaju kratery. Ciekawe jest to, że na tej stronie nawet niewielkie kratery są otoczone smugami. Znajdują się tam również liczne łańcuchy kraterów, których długości dochodzą nawet do 100 kilometrów.
Odkryte morza, okazały się jednak nowym rodzajem obiektów. Nazwano je, tallasoidalnymi. Są to niewielkie morza o nieckowatym kształcie i dość znacznym zagłębieniu. Pokryte są licznymi kraterami i nie widać, by były wyrównane przez lawę. Prawdopodobnie te morza powstały na skutek uderzeń meteorytów, ale całkiem możliwe, że jest to jakaś forma przejściowa kształtowania się już konkretnych mórz.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 27 minut