profil

Analiza i interpretacja wiersza Jana Kasprowicza "Rozmiłowała się ma dusza"

poleca 86% 141 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jan Kasprowicz

„Rozmiłowała się ma dusza”
Rozmiłowała się ma dusza
W cichym szeleście drzew,
Gdy koronami ich porusza
Druh mój, przecichy wiew.

Rozmiłowała się ma dusza
W głośnych odmętach fal,
Gdy druh mój, burza, je porusza,
W nieznaną płynąc dal.

Rozmiłowała się ma dusza
W twórczych promieniach zórz,
Gdy druh mój, słońce, w świat wyrusza,
Życia płomienny stróż.

Rozmiłowała się ma dusza
W przepastnej nocy mgłach,
Gdy druh mój, śmierć, na połów rusza,
A przed nią lęk i strach.

Wiersz pochodzi z tomu „Księga Ubogich” powstałego w roku 1916. Wiersze inspirowane były Tatrami i pięknem przyrody (o czym świadczy przedmowa autora do tomu, w której zaznacza, że powstały podczas jego samotnych wędrówek po górach). Tłumaczy to tematykę wiersza.
Wiersz ma prostą, regularną budowę: składa się z czterech strof po cztery wersy. Rymy zastosowane w utworze to rymy nieparzyste występujące na końcach wersów.
Tytuł utworu sugeruje nam stan w jakim znalazła się dusza podmiotu lirycznego. W każdej strofie dusza podmiotu lirycznego zostaje wprowadzona w ten stan na skutek obserwacji różnych zjawisk przyrody. Przez powtórzenia tytułu na początku każdej strofy, możemy czytać je każdą jako osobną historię.
Podmiotem lirycznym jest człowiek, obserwator otaczającego go świata. Jest niewątpliwie bardzo wrażliwy na piękno przyrody, gdyż wywiera ono wpływ na jego stan emocjonalny (pojawia się tutaj koncepcja dwoistości natury ludzkiej – człowiek w swoim ciele ma duszę i właśnie ta dusza „rozmiłowała się”). To dusza człowieka jest zdolna do odbierania wrażeń takich jak piękno, urok czy majestatyczność.
W wierszu podmiot liryczny daje nam do zrozumienia, że z przyrodą łączy go jakaś więź. Przez określanie wiatru, burzy, słońca i śmierci „druhami”, odnosi się wrażenie bliskości między podmiotem lirycznym a naturą. Między człowiekiem a naturą mogą istnieć takie więzi jak braterstwo czy przyjaźń (tak jak między ludźmi). W ten sposób autor podkreśla, że człowiek także jest częścią świata przyrody i podlega jego prawom.
Wszystkie zjawiska przedstawione w wierszu maja ścisły związek z ruchem („ śmierć, na połów rusza”, „słońce, w świat wyrusza”). Cały utwór staje się w ten sposób bardziej dynamiczny a przedstawione obrazy bardziej wyraziste. Świat jest więc harmonijnym układem zjawisk, który znajduje się w ciągłym ruchu.
W dwóch pierwszych strofach mamy przedstawiony nie tyle obraz zjawisk, które tak silnie działają na duszę podmiotu lirycznego, co odgłosy jakie im towarzyszą. Znajdujemy się więc nie między drzewami, ale między cicho szeleszczącymi drzewami i odpowiednio nie w odmętach fal, ale w głośnych odmętach fal. Pierwsza i druga strofa stanowią pewną opozycję wobec siebie: pierwszy obraz jest cichy i spokojny, drugi natomiast głośny i nieokiełznany. Natura jest więc dwoista: przychylna człowiekowi jak i niebezpieczna.
Trzecia strofa to obraz impresjonistyczny, przesycony promieniami słońca. Budzi się nowy dzień, więc jest to początek czegoś nowego (stąd promienie są nazwane „twórczymi”). Słońce staje się opiekunem życia. Dzień jest więc porą życia i to życie zdaje się być bezpieczne za dnia.
Czwarta strofa jest opozycja trzeciej (tak samo jak pierwsza drugiej). Zapada noc i wszystko osnuwa się mgłami. Noc jest porą śmierci. Słońce nie sprawuje pieczy nad życiem i śmierć, która staje się myśliwym, wyrusza na polowanie. Noc kojarzona ze śmiercią jest porą lęku i strachu.
Wszystkie te zjawiska, piękne i majestatyczne, nawet jeżeli przeciwne sobie pozostają w ścisłej harmonii. Natura jest doskonała i wiersz jest tego wyrazem. Utwór jest przykładem charakterystycznego dla filozofii franciszkańskiej uwielbienia piękna świata.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Podobne tematy
Teksty kultury