profil

Fantasy-recenzja

poleca 85% 115 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Gdy leżę skulona w kłębek na łóżku, a świat manifestuje swój brutalizm, szarość i bezsensowność w każdy, tylko jemu możliwy sposób, myślę tylko o jednym. Przenieść się na druga stronę, właśnie tam, w lustrzany, senny świat łączący bezsens i realizm w jedno. Jego nieprawdopodobność jest atutem. O czym mowa? O świecie fantasy naturalnie.
Gatunek, w którym rzeczywistość jest dualistyczna, również na dwa obozy podzielił ludzi. Fantasy albo się kocha albo nienawidzi. Tak ambiwalentne uczucia spowodowane są baśniowym klimatem. Choć akcja fantasy odbywa się najczęściej w innym świecie, a na pewno w zamierzchłych czasach, to opisowo pasuje do ciemnych wieków Europy. Jednak wszystko włącznie z powietrzem przesiąknięte jest magią i mistycyzmem, a zza każdego przysłowiowego krzaczka wyskakuje nam istota znana z baśni, bajek, legend lub naszych koszmarów. Obok całkowicie zwykłych ludzi i przedmiotów uczestnikami tego świata są zawsze oni. Magiczni, piękni, budzący podziw i strach. Ulicami chodzą groźni wojownicy szukający przygody i brodate krasnoludy (nie mylić z krasnalami), w powietrzu latają smoki, wróżki i czary. Na polanie spotkamy jednorożca, a na drzewie pięknego elfa z łukiem w ręku. Czasem zwykły wędrowiec okaże się potężnym magiem, a krucha kobieta wysłanniczką krwawych bogów. Świat jest stary, najczęściej zmęczony i wielkich opałach. Ma on tysiące twarzy, ale tylko dwie drogi wyboru. Można być albo dobrym, albo złym. Wiadomo, bohaterowie również posiadają wewnętrzne rozterki, ale w finałowym momencie stają po właściwej stronie. No właśnie. W finale czego? Najczęściej wielkiej bitwy o losy świata. Bo nawet całkiem niewinnie rozpoczynająca się historia wkręca nieszczęsnego i nieświadomego bohatera w wielką bitwę o wartości ostateczne. Wariantów przebiegów przygody, walk i zakończeń jest wiele, ale na końcu światłość i tak zmierzy się z ciemnością. Naturalnie, z różnym skutkiem.
Korzenie gatunku tkwią w legendach i mitach. Zaczynając od tych antycznych, przez germańskie, słowiańskie, judeochrześcijańskie, fińskie, celtyckie aż do baśni średniowiecznych. Pod koniec XIX wieku, u schyłku romantyzmu zaczęły pojawiać się pierwsze utwory fantastyczne (np. Poe, Goethe) z elementami baśniowymi. Jednak gatunek rozkwitł w latach 50 i 60 w USA. Wtedy zaczęły pojawiać się na rynku opowiadania Tolkiena, Le Guin. Świat zwariował na ich punkcie i zaczął się złoty okres fantasy, który trwa do teraz.
Świat fantasy jest tylko odbiciem świata realnego, ale jakże pięknym i groźnym. W tym przypomina bajkę- opowiada historię o gnębiących nas od zawsze sprawach w zakamuflowany sposób. Problem w otoczce wspaniałych bohaterów, wzniosłych słów, mistycznych krajobrazów i płynącego zewsząd sensu. Wspaniałe, prawda? Istoty fantastyczne przypominają nas samych. To co, że mają czasem spiczaste uszy, skrzydła lub zieją ogniem. Zgrabnie łączą nasze marzenia i lęki w jedno. Poszczególne rasy odbijają najpiękniejsze lub najnikczemniejsze cechy ludzi. Fantasy ma za zadanie naświetlić cechy rzeczywistości i odbić je- w wersji grozy lub arkadii. Licznie nawiązuje do nurtów filozoficznych, religijnych, światopoglądowych, problemów społecznych, ale i archetypów zachowań, baśni, pieśni i stereotypów literackich.
Wiele dzieł należy już do klasyki. Każdy fan gatunku zapewne słyszał takie nazwiska jak Tolkien („Władca Pierścieni”), Le Guin („ Czarnoksiężnik z Archipelagu”), Zelazny („ Dziewięciu Książąt Amberu”).
Interesująco prezentuje się również dokonania polskich twórców. Już od dłuższego czasu królem gatunku jest Sapkowski ( „ Miecz przeznaczenia”), jednak coraz większą popularność zdobywa Brzezińska („Opowieści z Wilżyńskiej Doliny”), Białołęcka ( „Tkacz iluzji”).
Fantasy to nie tylko literatura, choć na niej wszystko się opiera. Tematy typowe dla fantastyki można znaleźć w muzyce- klasycznej, metalowej, folku. Ludzie, którzy pokochali fantasy spotykają się na konwentach, w fanklubach, gdzie zajmują się dyskusją o literaturze i grami związanymi z tym światem. Fantasy stało się teraz swoistą subkulturą- łączy ludzi o specyficznych zainteresowaniach i często światopoglądzie.
Popularność gatunku jest ponoć uwarunkowana budową jej świata. Czysty podział na dobro i zło znany jest z dawnych czasów, ale wraz z rozwojem literatury zacierał się. Jasno wyznaczone granice ułatwiają utożsamianie się z bohaterem i stanowią pasmo wzorców zachowań. Zresztą bohaterowie fantasy to ubarwione archetypy osobowości, znane ludziom już od czasów prehistorycznych. Może to również stanowi o sukcesie gatunku.
Szczerze zachęcam każdego, kto lubi czytać, by choć raz fantasy zakosztował. By nie zrażał się popłuczynami, w jakie rynek jest dobrze zaopatrzony i sięgnął do klasyki. Stać się wtedy może, iż grono fanów fantasy poszerzy się, a my za jakiś czas spotkamy się na kolejnym konwencie.




• Cytat tytuł pochodzi z piosenki Areosmith „ The other side”
• W artykule opisywałam jeden z podgatunków fantasy- tzw. heroic fantasy

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty