profil

Dzieje Kilofa i Siekiery - opowiadanie

poleca 85% 189 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dzieje Kilofa i Siekiery

Kilof buł zagorzałym skinem. Jego ojciec był skinem i matka była skinheadką. Po śmierci rodziców odnalazł się jako ministrant. Ale po pewnym czasie jego wuj przywódca skinów ze śródmieścia zajął się nim i wychował na przykładnego nazistę. Kilof jak wiele skinów przerwał naukę w klasie przedmaturalnej. Przystał do grupy i jak wszyscy nosił gustowną czarną kurtkę typu flyears, żółte opinacze, jasne dżinsy oraz koszulkę z napisem PUNK IS DEAD. Należał do grupy patrolującej Żoliborz, gdzie się wychował i gdzie bił pierwszych punków.
Pewnego razu podczas rutynowej potyczki z osiedlowymi punkami został ugodzony nożem. Upadł na ziemię, silnie krwawił, leżąc na trawniku przed garażami. Punki uciekli a Kosa, Felek i Oleksy pobiegli za nimi. Leżał w ciemności, od czasu do czasu do czasu przejeżdżający samochód rozświetlał mrok nocy. Nie wie jak długo leżał gdy podeszli do niego punki.
- Naziol! - krzyknął któryś z nich.
- Dobić naziola! - zaproponował ktoś z grupy.
- Zostawcie go! - odezwał się damski głos.
-OK. Spadamy, życie stygnie. - odpowiedzieli i oddalili się.
Przy Kilofie została dziewczyna. Ranny skin zaczął się jej przyglądać. Była najładniejsza ze wszystkich "brudasów". Jej zielone włosy i złoty błyszczący łańcuch w nosie, wyśmienicie komponowały się z kolorem trawy. Kilof zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia.
- Jestem Siekiera, mieszkam przy moście, pomogę ci.
Zabrała go do siebie pielęgnowała przez kilka tygodni, lecz pewnego dnia gdy jej nie było Kilof uciekł do kumpli z rewiru. Podczas wielu rozrób z punkami widywał ją jak podawała kamienie.
Pewnego dnia podczas święta policji skinów i punków zjednoczyła myśl by likwidować przeszkody stojące na drodze ich porachunków, a mianowicie likwidować komisariat nr 3. Po skończonych obchodach święta Kilof zdobył się na odwagę i zapytał się Siekiery:
- Pić chcesz?
- Aha. - zgodziła się dziewczyna.
Udali się więc by podczas libacji oddać się miłości.
- Przez ten napój wypiliśmy śmierć swoją. - oznajmił Kilof.
- Zaiste. - zgodziła się ponownie Siekiera.
Na drugii dzień całe miasto wiedziało o Siekierze i Kilofie. Punków i skinów coraz mniej już poróżniało. Tym razem zjednoczyli się by dać kres tym romansom łamiącym zasady subkulturalne. Kochankowie byli przerażeni, czy ich pobiją czy może ich środowiska będą walczyć o nich. Z Mokotowa nadciągały dwa liczne oddziały połączonych warszawskich punków i skinów. Z godziny na godzinę stawało się coraz bardziej niebezpiecznie. Ulicami Warszawy wciąż szedł długi korowód, emeryci ściągali czapki z głów, żegnali się mówiąc "(...)koniec świata", inni robili z palców literę "V" i krzyczeli: "(...)precz z komuną, wynocha, nie damy się, nie damy!" Jak zwykle towarzyszący policjanci pilnowali grupy wyrostków i strzegli przed chołotą dziennikarską. Grupa przyszła pod blok Kilofa i Siekiery. Stali przed klatką. (Bluzgi nie do powtórzenia.) Kilof i Siekiera tymczasem przypomnieli sobie o stojącym nieopodal samochodzie Kilofa. Podczas gdy kamienie lądowały w mieszkaniu, kochankowie na linie zjechali do ziemi po tylnej ścianie bloku.
- Są z tyłu!! - krzyknął sąsiad Kilofa z piętra.
O zdrajca - pomyślał chłopak, ale rozwścieczony tłum stratował zdrajcę swymi letnimi bucikami typu rock-runner. Kilof wepchnął dziewczynę do samochodu, zamknął drzwi a sam przekopując się przez tłum do drzwi kierowcy, posiniaczony wsiadł do auta.
Policja wnet rozpędziła zamieszki. Kilof wraz z Siekierą uciekli. Wielu kolegów Kilofa złapała policja. Np. Oleksy zapytany w sądzie o Kilofa powiedział: "Kilof ? Kilof to był twardy gość dwudziestu chłopa go kopało, a on stał o własnych siłach". Felka zapytano o punków, odparł wtedy: "Punki to stonka. Stonkę trzeba psikać. Więc my psikamy."
Dostali po pięć lat za napad i niszczenie mienia prywatnego. Kilof i Siekiera żyją teraz w Jeleniej Górze wraz z wujkiem, który pisze książki o problemach polskiej młodzieży.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty