profil

Co jest miarą wartości człowieka? Jaki spór toczy się w Wokulskim i "Lalce"?

poleca 85% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wokulski, idealista, czy romantyk? Zakochał się bez opamiętania w pannie

Izabeli Łęckiej Dorobił się wielkiego majątku, pracował myśląc tylko o niej,

niejednokrotnie był nazywany "dorobkiewiczem", np. podczas kwestowania hrabiny i

panny Izabeli, czy podczas jazdy pociągiem do Krakowa. Co jest jednak dla niego

najważniejsze?
Wokulski chce pomagać ludziom. Dręczy go otaczająca bieda, targają nim

uczucia dwojakie, z jednej strony jest romantyczny, jego miłość jest niespełniona, z

drugiej strony zachowuje się bardzo pozytywistycznie, pragnie pomagać, zmieniać

otaczającą go rzeczywistość. Najlepszym dowodem jest danie pieniędzy i pracy

Wysockiemu, pomoc Marii, kobiecie lekkich obyczajów, czy mianowanie Henryka

Szlangbauma subiektem z wysoką pensją w swoim sklepie. Takich gestów dobroczynności

było oczywiście dużo więcej ze strony Wokulskiego, lecz mimo wszystko nie jest on

szczęśliwy. Zdobywa tysiące rubli, tylko dla jednej osoby - Izabeli. Ta jednak nie

docenia starań Stanisława, ciągle uważa go za osobę z niższej sfery, nie potrafi się

do niego przekonać. Wokulskiego dręczy fakt, iż nie jest z rodu arystokratycznego,

bowiem dla Izabeli bardzo liczy się nazwisko, oraz z jakiej sfery pochodzi

potencjalny kandydat na męża. Stanisław chce wyciągnąć rodzinę Łęckich z poważnych

kłopotów finansowych i jakby tego było mało, jest jedyną osobą, która chce to

zrobić. Jest ciągle odrzucany i traktowany bardziej jak "opiekun z zasobną

kieszenią", a nie potencjalny kandydat do ręki.
Wiele uświadomił mu doktor Szuman, podczas wizyty w pokoju Wokulskiego.

Stanisławem targają straszne myśli, wie, że zdobywał majątek dla niej. Myśli o pani

Stawskiej, kobiecie szlachetnej, z którą spędzał kiedyś dużo czasu, kiedy czuł się

opuszczony przez Izabelę.
Wokulski uchodzi wśród arystokracji za człowieka majętnego, inteligentnego,

lecz ciągle skreśla go pochodzenie z niższej sfery. Kobiety interesują się nim, ale

uważają raczej, za "atrakcję sezonu". Panna Florentyna porównuje go nawet do cyrku.
Wokulski był miłośnikiem nauki. Podziwia Geista z Paryża, który pracuje nad

metalem lżejszym od powietrza, podziwia Ochockiego, kuzyna Izabeli. Stach chętnie

wspiera naukowców, sam kiedyś uczył się przecież w Szkole Głównej, oraz interesował

się biologią.
Co jest zatem najważniejszą wartością w życiu, dla Wokulskiego? Bez

wątpienia jest to miłość do Izabeli. Okupiona ogromnym trudem, ogromną manią

zdobywania pieniędzy. Ludzie dziwili się Stanisławowi, że jest nieszczęśliwy,

próbują Go zrozumieć. Sam Rzecki, jego największy przyjaciel, niejednokrotnie

rozmyśla o Stachu w swoim pamiętniku. Przejmuje się Nim, uważa, że postępuje

nieroztropnie i nierozsądnie. Wokulski jest rodzajem połączenia bohatera

romantycznego i typowo pozytywistycznego. Jest "na przełomie" dwu epok. Zaraz po

miłości najważniejszym elementem jego życia jest chęć zmniejszenia biedoty, wierzy,

że można to zrobić, potrzeba tylko więcej takich ludzi, jak on. Planuje przebudować

biedne Powiśle na piękne bulwary, mimo wyrzucenia Mraczewskiego ze sklepu, daje mu

pracę w Moskwie. Przekazująć swój sklep w ręce Szlangbauma, a kontrolę nad kamienicą

- Rzeckiemu.
Niech chce być zwolennikiem zasad, chce wprowadzić ożywienie w wielu sztywno

ustalonych miejscach, jak na obiedzie u Łęckich, gdzie je rybę nożem i widelcem na

przekór etykiecie, czy wyzywająć barona Krzeszowskiego na pojedynek.
Izabela odrzuca go nieustannie, aż wkońcu Wokulski odwraca się do niej,

próbuje popełnić samobójstwo, lecz ratuje Go Wysocki, na co Stach jest oburzony.
Pani Wąsoskiej mówi o wszystkim co myśli, że nie może zrozumieć zachowań

Izabeli. W efekcie nie przestaje jej nigdy kochać, wyjeżdża z kraju i ślad po nim

ginie. Izabela natomiast wstępuje do zakonu sióstr Magdalenek. W testamencie

Wokulskiego większość majątku wędruje do Juliana Ochockiego, następnie do Rzeckiego,

pani Stawskiej i służących.
Testament Wokulskiego może być więc miarodajny, jeśli chodzi o system jego

wartości. Na pierwszym miejscu stawiał więc naukę, następnie przyjaciół i

niespełnioną miłość do Stawskiej. Czy jego miłość do Izabeli kiedyś jednak ustała?

Prawdopodobnie nie...
Przykład Wokulskiego bardzo dobrze obrazuje, co jest miarą prawdziwej

wartości. Nie są to pieniądze, nie jest to ilość uczynionego dobra, lecz uporczywość

i wytrwałość w dążeniu do celu. Za wszelką cenę. Nie należy się poddawać, ustawać,

dla najwyższej wartości w życiu - miłości, warto ponieść najwyższe poświęcenie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 4 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi