profil

Stosunek do zła - sprawdzianem człowieczeństwa. Rozwiń temat posługując się wybranymi utworami literackimi z różnych epok.

poleca 87% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Stosunek do zła sprawdzianem człowieczeństwa. By rozwinąć temat trzeba zastanowić się, czym tak naprawdę jest zło. Złem można określić coś okrutnego, czyjeś cierpienie. Czasem jest to także miłość. Człowiek w niektórych przypadkach również jest jego uosobieniem. Zdarza się też, że pojmowane przez kogoś dobro może okazać się dla innej osoby złem i odwrotnie. Więc zło niema określonej definicji, jest ono dla każdego czymś innym. Literatura od antyku do współczesności przepełniona jest złem.
Jednym z najkrwawszych utworów antycznego świata jest moim zdaniem mit o wojnie trojańskiej. Ukazuje on jak miłość może doprowadzić do wielkiej katastrofy. Zauroczony najpiękniejszą kobietą świata Heleną, która była zarazem żoną króla spartańskiego Menelaosa, Parys postanawia zdobyć ją za wszelką cenę. Z pomocą Afrodyty rozkochuje ją w sobie i pod nieobecność króla postanawia uprowadzić ją i wywieść do Troi. Przez jego wybryk został zniszczony kruchy pokój pomiędzy grekami a trojanami. Zagniewany Menelaos rozpoczął przygotowania do wojny, gromadząc w swych wojskach największych wojowników. Po dotarciu pod mury Troi król wysłał posłańców, którzy mieli prosić o oddanie Heleny. Trojanie nie uczynili tego i wojna rozpoczęła się. Trwała ona dziesięć długich lat, wciągu, których zginęło wiele ludzi. Podczas jednej z bitew spotkali się Achilles z Hektorem. Grecki wojownik nienawidził syna król, który wcześnie zabił przyjaciela bohatera. Achilles zabił Hektora i znieważył jego ciało przywiązując je do rydwanu i ciągnąc za sobą aż do obozu Greków. Zrozpaczony król Priam udał się nocą do obozu wroga by prosić o oddanie ciała syna. Achilles zgodził się i zawiesił walki na czas żałoby. Niedługo zginął sam Achilles ugodzony strzałą Parysa w piętę, jedyne śmiertelne miejsc na jego ciele. Grecy wykorzystali naiwność trojan i urządzili w mieście rzeż. Utwór ten w pełni obrazuje stosunek człowieka do zła. Człowiek w okresie zagrożenia przestaje rozróżniać dobro od zła. Zaślepiony miłością Parys nie potrafi oprzeć się złu, które zamienia się w nienawiść, ból i cierpienie.
Następnym utworem, w którym ukazane jest zło w ludzkiej postaci jest nowela Bolesław Prusa „ Powracająca fala”. Bohaterem jest, Gotlieb Adler, człowiek okrutny i nieczuły na krzywdy innych. Pracującym ludzią w fabryce wyrządził wielką krzywdę. Większą krzywdę wyrządził jednak synowi Ferdynandowi, wychował go na egoistę i utracjusza. Tolerował zło, które czynił jego syn a nawet je pochwalał. Był dumny z tego, że jego syn miał „ światowe maniery”. Nie przewidywał, że los zemści się za wyrządzone ludzią krzywdy, a zło powróci jak „powracająca fala” i dotknie przede wszystkim jego samego. Ferdynand zginął w pojedynku z Zaporą. Złoczyńca podpalił swoją fabrykę i sam w niej zginął. Utwór ten ukazuje nam stosunek do zła. Źle pojmowane dobro przez bohatera stało się złem dla ludzi pracujących w fabryce. Człowiek znów okazał się słaby. Koleiny raz nie potrafił odróżnić dobro od zła.
Kolejnym przykładem tego, że dobro dla jednych jest złem dla innych jest obraz rewolucji przedstawionej w „Przedwiośniu” S. Żeromskiego. Rewolucja w Baku przedstawiana jest jako wydarzenie tragiczne, podczas którego wyzwalają się najgorsze instynkty ludzki i wydarzenia, które pochłaniają niewinne ofiary. Żeromski porusza bardzo ważną kwestię ludzkich zachowań podczas takich wydarzeń jak rewolucja i wojna. W ludziach wyzwala się okrucieństwo i chęć zabijania. Wydarzenia rewolucji październikowej powodują konflikt tatarsko – ormiański. Oba plemiona pałają chęcią zemsty. Zamieszanie wywołane rewolucją staje się przyczyną ataku Ormian na Tatarów. W końcu niewiadomo czy zabijani ludzie to ofiary konfliktu narodowościowego, czy też ofiary rewolucjonistów. Jedno i drugie zdarzenie odsłaniają prawdę o najgorszych ludzkich instynktów. Śmierć w czasie rewolucji staje się zjawiskiem powszechnym. Podczas wojny Piułsudskiego z sowiecką Rosją żołnierze zachowują się podobnie. Cezary Baryka ma początkowo wątpliwości czy ma walczyć z prostymi rosyjskimi żołnierzami, ale gdy już wpadł w wir walki, zabijał bez oporu inaczej sam by zginął, albo stchórzyć. Wojna i rewolucja często powodowana jest konfliktami ludzi, którzy nie zdają sobie sprawa z późniejszych konsekwencji, które na nich spłyną. To człowiek jest winien złu, które powoduje ogromne zniszczenia.
Utwór Hanny Kral „Zdążyć przed Panem Bogiem” jest pełen wątpliwości, czy zło pojmowane przez nas było złem dla bohaterów. Było ono często uznawane za dobro. Ludzie próbowali znaleźć inny rodzaj śmierci, niż śmierć z rąk wroga. Przykładem tego może być kobieta, która podała dziecią cyjanek. Ktoś, kto nie zna historii mógłby nazwać to okrucieństwem. Jednak znając tamtejszą rzeczywistość trzeba zrozumieć takie postępowanie. Kobieta ta nie zabiła tych dzieci, lecz dała im możliwość godnej śmierci, sama pozbawiając się niej. Marek Edelman miał za zadanie wyprowadzić z tłumu osoby działające w podziemiu. Jako świadek pochodu czterystu tysięcy ludzi na śmierć, uratował tylko niewielu z nich. Było to dla niego zapewne straszne przeżycie wybierać z tłumu kilka osób, którym mógł przedłużyć życie. Edelman przywołuje także przykład chłopca, który zmarł po transfuzji krwi z żył doktora. Ojciec miał do niego pretensje, w pewien sposób winił go za śmierć syna, ale później podziękował mu: „Dzięki tobie mój syn zmarł w domu, jak człowiek. Jestem ci wdzięczny”. Więc zło w tym utworze ma różne oblicza. Popełnione przez faszystów jest pojmowane jako zbrodnia, okrucieństwo. Natomiast to, co robili ludzie by umrzeć godnie można nazwać dobrym złem.
Nie tylko literatura przepełniona jest złem. Życie codzienne pokazuje mam, że zło czyha na człowieka na każdym kroku. Przykładem tego może być wojna w Iraku. Konflikt ten podzielił świat na dwa obozy. Obóz zwolenników obalenia reżimu Sadama Husajna oraz obóz przeciwników wojny. Giną niewinni ludzie. Jest ona przejawem zła. Tylko czy to zło może okazać się dobre dla mieszkańców tego kraju. Wiadomo każda wojna pochłania ofiary i jest to złe, ale po rozwiązaniu konfliktu ludzie mają szansę na wolność i swobodę. Ci, którzy potępiają te działania w pewnym sensie mają rację, ale czy oni chcieliby mieszkać w państwie terroru. Raczej nie!
Człowiek zatraca granicę pomiędzy dobrem a złem. Często bywa tak, że w czasie wojny staje się jak maszyna do zabijania, która nie ma uczuć i ślepo wykonuje rozkazy. Czasami zło może okazać się dobrem, niestety nie dla wszystkich ludzi. Bywa również tak, że jeden człowiek może zasiać w innych ziarno zła. Ludzie nie zdają testu, jaki przynosi im los, wtedy, gdy mają dokonać wyboru pomiędzy dobrem, a złem. Często wybierają łatwiejszą drogę – drogę zła.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut