profil

Na przekór wszystkiemu

poleca 89% 101 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Na przekór wszystkiemu

Celem mojej pracy jest udowodnienie, że Marcin Borowicz za wszelką cenę i na przekór wszystkiemu dążył do tego, by skończyć szkołę.
Aby wykazać czy Marcin pomimo tylu przeciwności osiągnął swój cel, zastanówmy się najpierw co takiego miało wpływ na chłopca.
Chciałabym na początku przedstawić fakt, że rodzina miała trudności finansowe. Nie było ich stać na wynajęcie nauczyciela, który uczyłby Marcina języka rosyjskiego, który chłopiec tak długo przyswajał. W tamtych czasach wiele zamożnych rodzin brało na stancję młodych uczniów, w zamian za mieszkanie i wyżywienie uczyli oni ich pociechy. Kiedy rodzice oddali chłopca na stancję do pana Ferdynanda Wierzchowskiego i jego żony, pani Marcjanny z Pilaszów, Borowiczowie płacili im w naturze, tzn. kaszą i mąką. Było to rozsądne, ponieważ wielu ludzi rezygnuje z celu kiedy coś im stanie na drodze. W tej sytuacji państwo Borowiczowie nie mający pieniędzy mogli zrezygnować z edukacji syna, a jednak bardzo zależało im na tym i płacili tym, czego mieli pod dostatkiem.
Po drugie dużą rolę w kształceniu Marcina odegrała rusyfikacja. Ojczyzna w jego życiu początkowo nie miała znaczenia, nie interesował się polityką ani literaturą polską. Łatwowierność i uległość chłopca objawiły się w świetle rusyfikacji. Borowicz wyrzekł się nawet własnej polskości, religii oraz poglądów na świat, czego potwierdzeniem stała się lekcja z Kostriulewem.
Momentem rewolucyjnym w jego życiu była lekcja języka polskiego, na której jego kolega, Zygier dał dowód swojego patriotyzmu popisując się wiedzą o Polsce. Sądzę, że właśnie w tym momencie Marcin zmienił swój system wartości. Dojrzał, stał się patriotą, zaczął interesować się literaturą polska. Stał się silny, lojalny, a także niezależny, o czym świadczy przeciwstawienie się rusyfikatorom. Kończąc gimnazjum był Polakiem- patriotą.
Kolejną sprawą jest miłość chłopaka do Biruty. Chociaż nigdy nie zamienili ze sobą ani słowa, Marcin był w niej bardzo zakochany. Codziennie spotykali się w parku,
w którym Borowicz przygotowywał się do matury. Niestety po powrocie Marcina z wakacji dziewczyny już nie było, wyjechała z rodzicami w głąb Rosji. To było dla niego bardzo trudne, w tych ciężkich chwilach, był z nim jego przyjaciel Andrzej. Według mnie, właśnie dzięki niemu Borowiczowi udało się pokonać rozpacz. Miał wsparcie i kogoś kto go zrozumiał. Sądzę, że w naszym życiu bardzo dużą rolę odgrywają nasi przyjaciele, ponieważ zawsze można na nich liczyć, to oni nam pomagają , dają rady. Według mnie lepiej mieć tysiąc przyjaciół niż jednego wroga.
Przedstawione argumenty wydają mi się w pełni potwierdzać tezę, że Marcin Borowicz na przekór wszystkiemu osiągną swój cel. Mimo młodego wieku chłopiec potrafił w wielu sytuacjach zachować się jak dorosły mężczyzna lecz jestem przekonana, że nie jest to najważniejsze. Ważniejsze jest to, że Marcinowi udało się pokonać własne słabości, a przede wszystkim strach, bo czy lepszy jest ten kto nieszczęście innych osiąga sukces, czy raczej ten który pomimo wielu niepowodzeń , nie poddaje się i wciąż dąży do celu?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty