profil

Kordian Mickiewicza jako obłąkany

poleca 85% 140 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Następnym bohaterem, którego wg mnie można nazwać obłąkanym jest Kordian – tytułowy bohater dramatu Słowackiego. Dramat ten to historia dojrzewania psychicznego politycznego młodego człowieka. Kordian w akcie I ukazany jest jako 15-letni chłopiec, bardzo wrażliwy niepotrafiący odnaleźć się w otaczającym go świecie. Bohater mimo młodego wieku jest znudzony życiem, porównuje siebie do przyrody jesiennej. „Jaskółczy niepokój” sprawia, że w jego sercu jest „ sto żądz, sto uczuć, sto uwiędłych liści „. Ma on słabą wolę, dlatego nie potrafi zrealizować swoich zamiarów. Jest pełen egzaltacji, rozdarcia, w rozmowie z Laurą ujawnia swoją duchową rozterkę, brak wiary we własne siły i możliwości. Jest pesymistą rozdartym wewnętrznie, cierpi na tzw. „ chorobę wieku”, czyli na poczucie osamotnienie i niepotrzebności, co doprowadza go do kryzysu psychicznego moralnego. Potwierdzeniem tego, że jest on na wpół obłąkany jest sytuacja, którą obserwujemy w scenie V. Kordian przemierza komnaty zamkowe, a cała akcja dzieje się wyłącznie w jego świadomości. W scenie tej autor ukazuje monologi Kordiana, albo głosy upostaciowionych władz jego psychiki. Zademonstrowana tam nadmierna skłonność bohatera do analizy wiąże się ściśle z tym wszystkim, co dotąd wiemy o Kordianie jako młodzieńcu pobudliwym, egzaltowanym i czułym na wszelkie bodźce zewnętrzne, cierpiącym na przyrost wyobraźni. Domyślać się można, że na wrażliwą naturę bohatera wpływ miały przeżycia doznane w podziemiach katedry, zaklęcia i naturę argumenty Prezesa. Uzasadnienie owej gry między Imaginacją ( wyobraźnią) i Strachem w psychice bohatera jest podkreślone także poprzez sytuację, gdy Kordian znajduje się sam w mrocznych olbrzymich komnatach zamku warszawskiego, którego ściany ozdabiają liczne płaskorzeźby, kolumny, malowidła. Chora dusza bohatera wyolbrzymia w ciemności owe szczegóły ścian, sufitów kojarząc je z starymi kompleksami wzgardzonej miłości i niefortunnego samobójstwa. Kordian mówi: „ widzę jakieś twarze. To arabeski ścienne malowidła”. Ten prosty lapidarny opis przedmiotu doznaje na raz odkształcenia w słowach strachu. Widziane przedmioty są również opisywane przez Kordiana formami czasowników wyrażających ruch i głos np. „ ściana gadam się rusza… przebrzydła … każdy wąż, złota ogniem malowany, pierścieniami rozwija się z muru. Kolumny potrząsają wężów zwitych grzywę, sfinksy straszliwe spełzły z marmuru, sfinksy płaczą jak dzieci – węże jak wiatr świszczą”. Opisy ścian i sufitów uzasadnione są istniejącą w danej chwili sytuacją psychiczną bohatera, którego zmyły pobudzone są strachem i egzaltowaną wyobraźnią. W takiej sytuacji nierealistyczna wizja staje się jak najbardziej prawdopodobna. Dowodem na to, że psychika bohatera ulega zachwianiu jest również to, że przebywa on w szpitalu wariatów. Znajduje się tam po zamachu na cara, ponieważ zostaje uznany za szalonego. Przebywając w domu wariatów, Kordian widzi dwóch szaleńców. Wg Doktora ich zachowanie można porównać z czynem Kordiana. Sens poczynań wszystkich szaleńców jest wg Doktora taki sam i nie prowadzi do niczego. Te wszystkie przeżycia i rozczarowania wpływają na decyzję o samobójstwie i czynią z Kordiana człowieka o zachwianej psychice, człowieka w jakimś stopniu obłąkanego i szalonego.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury