Pewnego razu, w najpiękniejszy dzień roku, czyli Wigilię, Scrooge siedział zamknięty w swoim kantorze. Na zewnątrz było zimno, mróz szczypał w uszy. Po powrocie do domu, właściciela firmy nawiedził duch Marleya. Duch próbował nawrócić Scrooge'a, by nie skończył na cmentarzu tak jak on. Marley powiedział, że pierwszy duch przyjdzie o 1:00 w nocy.
Scrooge wmawiał sobie, że śniło mu się to. Jednak o 1:00 zjawił się pierwszy duch. W tej chwili Scrooge siedział w sypialni. Ze strony ducha świeciło olśniewające światło. Pierwszy duch pokazał mu dzieciństwo i rodzinne miasteczko. Ebenezerowi skruszyło się serce, jak zobaczył swoich starych przyjaciół. Drugi duch pokazał Scrooge'owi teraźniejszość, jak ludzie się odnoszą i za kogo uważają Ebenezera. Pokazał mu tez, biedę jego pracownika i innych ludzi żyjących w nędzy. Trzeci duch był bardzo nierozmowny i wyglądał jak duch śmierć. Pokazał on Ebenezerowi zwłoki czyjejś osoby. Następnie poszli do miasta, ludzie plotkowali, komu zmarły przekaże spadek. Duch zabrał Scrooge'a na cmentarz pokazał mu jego grób. Ebenezer obiecał, że się zmieni.
Nazajutrz znowu były Święta Bożego Narodzenia, Scrooge wyjrzał, przez okno, zawołał posłańca po ogromnego indyka. Po chwili szczęśliwy Ebenezer wyszedł na dwór, obdarowując biednych. Wieczorem poszedł na Wigilię do siostrzeńca.
Ebenezer Scrooge zmienił się i to nie do poznania.
kozakowski dzieki jest dobre i tesz dostałem 5
odpowiedz
dzięki
papasmerf10 trochę mało napisane
odpowiedz