profil

Streszczenie rozdziału "Cejloński słoń i bengalski tygrys" z książki "Tomek w krainie kangurów".

poleca 84% 2847 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Cejloński słoń i bengalski tygrys”

Tomek wraz z ojcem i załogą statku „Aligator” płynęli na wyspę Cejlon, ponieważ stamtąd mieli zabrać cejlońskiego słonia i bengalskiego tygrysa. Po zejściu na ląd Tomka zainteresował widok zwierząt pociągowych zebu, które były czczone jako święte zwierzęta w Indiach. Następnie ciekawym widokiem był dla niego widok ryksz, służących do przewozu ludzi, którymi wraz z ojcem pojechali załatwić formalności związane z wyjazdem zwierząt. Po drodze Tomek podziwiał kolorowe stroje tubylców. Po przyjeździe na miejsce, dowiedzieli się, że mogą bez przeszkód zabrać zwierzęta. Chłopiec wraz z ojcem udał się do parku, gdzie czekał na nich słoń wraz z opiekunem . Tomek zrobił zdjęcia ze słoniem, by wysłać pamiątkową fotografię z podróży do wujostwa Karskich. Następnie poszli zobaczyć tygrysa, który siedział w klatce i źle znosił niewolę. Dowiedział się też, jak skutecznie polować na tygrysy. Wilmowski uzgodnił przewiezienie zwierząt na statek i razem z Tomkiem słuchał niezwykłych przygód przyjaciela p. Smugi. Najbardziej szczegółowo opowiedział historię pewnego tygrysa, który podkradał się do ludzi i porywał im bydło z zagrody. Gdy postanowił rozprawić się z niebezpiecznym tygrysem, okazało się, że chybił strzelając do zwierzęcia i zwierzę rzuciło się na ludzi. Dopiero drugi celny strzał uśmiercił groźnego tygrysa. Tygrys niebezpiecznie zranił Smugę i jego przewodnika, pokazując tym jaką groźną jest bestią. Pan Smuga obiecał Tomkowi, że jak podrośnie to zabierze go na polowanie. Następnie zwierzęta zostały bezpiecznie przeniesione i ulokowane w boksach statku, by opuścić przystań w porcie Kolombo.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta