profil

Bohaterowie w habicie. Przedstaw zagadnienie odwołując się do wybranych tekstów literatury polskiej

poleca 85% 2044 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz Jacek Soplica Dzieje Jacka Soplicy Dzieje Jacka Soplicy

Kościół rzymskokatolicki od wieków kształtował naszą świadomość narodową. Szczególny jego wpływ zaznaczył się w wieku XIX. Był to czas zaborów na ziemiach polskich. Jedną z propozycji ówczesnych pisarzy było stworzenie obrazu nowego Polaka – wojownika o wolność. Najlepszym przykładem takiej próby jest Jacek Soplica, bohater „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. W innym swym utworze, zatytułowanym „Konrad Wallenrod”, wieszcz romantyczny pokazuje, iż walka o niepodległość ojczyzny z naruszeniem praw boskich prowadzi do emocjonalnego wyniszczenia jednostki. Ostatnim dziełem, które chciałbym zaprezentować, poza dwoma wymienionymi, jest opowiadanie, już dwudziestowiecznego twórcy, Jarosława Iwaszkiewicza pt. „Matka Joanna od Aniołów”. Wizja tego pisarza, moim zdaniem, kontrastuje z przedstawieniem Mickiewicza, dając możliwość zbudowania pełniejszego obrazu polskiego duchowieństwa na przestrzeni wieków.

Na początku odwołam się do postaci wykreowanych przez Adama Mickiewicza. Są oni wcieleniem ideału, według którego człowiek całe swoje życie powinien poświęcić służbie narodowi, pracy i ofierze „pro publico bono”.
W „Panu Tadeuszu” bohaterem w habicie jest Jacek Soplica, kryjący swą prawdziwą tożsamość pod przebraniem, jako ksiądz Robak. Ukrywanie się przed światem, jak i działanie w osamotnieniu przybliża jego życie do zakonnego. Jednakże zanim został mnichem, daleki był od życia w pobożności. W młodości znano go jako porywczego hulakę, choć równocześnie nie brakowało mu inteligencji i odwagi. Te cechy oraz dobra znajomość szlachty zaściankowej sprawiły, iż stał się ulubieńcem Stolnika Horeszki. Arystokrata wykorzystywał go do własnych celów. Młody Soplica ze złudną nadzieją poprosił o rękę Ewy Horeszkówny. Jednak jego oświadczyny zostały w brutalny sposób odrzucone. Urażona duma doprowadziła do przypadkowego zabójstwa Stolnika. Ten moment zaważył na dalszym życiu bohatera. Okrzyknięto go zabójcą i zdrajcą. Jacek Soplica czuł gorycz i upokorzenie, rozpił się, nie umiejąc poradzić sobie z wyrzutami sumienia. Pragnął odpokutować swoją zbrodnię - po ucieczce z kraju do Rzymu, wstąpił do zakonu. Był to wyraz głębokich zmian, jakie zaszły w psychice szlachcica. Przyjmując imię Robak, zerwał z dawnym hulaszczym życiem. Stał się osobą cichą, skromną oraz w pełni oddaną sprawom narodowym. Wstąpił do stacjonujących we Włoszech Legionów Dąbrowskiego. Walczył między innymi pod Jeną i Somosierrą. Rany odniesione w czasie bitew tylko umacniają jego wiarę w słuszność sprawy, o którą walczy. Trzeba także podkreślić rolę księdza jako napoleońskiego emisariusza. Jego zadaniem była organizacja powstania w celu usunięcia Moskali z Litwy, by nie stawiali oporu Bonapartemu, gdy ten będzie maszerował na Rosję. On jako jedyny wie, co należy czynić, aby doprowadzić ojczyznę do wolności. Reszta szlachty – pomimo wielu dobrych chęci – to tylko bierny i bezradny wobec historii lud. Niezwykłe działania mnicha czynią go nowym typem bohatera romantycznego.
Habit, który przywdział Jacek Soplica odmienił jego życie. Dał mu wiele nowych możliwości, które bohater wykorzystał w szlachetnych i chlubnych celach. Adam Mickiewicz pychę i zawadiactwo traktował jako przeżytek narodowej przeszłości Polski. Ksiądz Robak uosabiał nowy typ bojownika o wolność. Był to człowiek pokorny, cichy i ofiarny. Przemiana wewnętrzna Soplicy miała odzwierciedlać drogę przemian społeczeństwa. Ówczesna sytuacja kraju, znajdującego się pod zaborami wymuszała uformowanie się nowej postawy obywatelskiej, którą miało charakteryzować oddanie się walce o niepodległość ojczyzny.
Jacek Soplica jest bohaterem symbolizującym właśnie tę postawę. Duma, pokora i walka to trzy słowa-klucze, pozwalające na pełną interpretację tej postaci. Pokuta, jaką wyznaczył sobie zabójca Stolnika znacznie przerosła miarę popełnionego przez niego grzechu. Mnich bierze na siebie ciężar owocnej i twórczej ekspiacji. Jego działania „pro publico bono” dają mu nie tylko odkupienie, lecz także wywyższają go ponad wszystkich. Mickiewicz wyraźnie zaznaczył, iż to nie przybranie habitu oczyszcza bohatera, lecz jego ofiarna służba dla dobra narodu.

„Konrad Wallenrod“, drugi utwór Adama Mickiewicza, który, jak już wspomniałem na początku, pragnąłbym przywołać, opowiada o wojowniku w habicie, który spiskiem i podstępem walczył z przeciwnikiem w imię miłości do ojczyzny.
Główny bohater jako pięcioletni chłopiec został porwany przez Krzyżaków z płonącego, litewskiego miasteczka. W niewoli nadano mu imię Walter Alf. Nazwisko miał niemieckie, ale duszę litewską - został co prawda wychowany na dworze mistrza krzyżackiego Winrycha, jednakże słuchał patriotycznych pieśni, śpiewanych mu przez litewskiego wajdelotę Halbana. Walter wiedząc, że przeciwnika nie da się pokonać w otwartej walce, zdecydował się na drogę podstępu i kłamstwa. Jako giermek Konrada Wallenroda, zakonnika krzyżackiego, wyruszył do Palestyny. Hrabia zginął w tajemniczych okolicznościach, natomiast Walter Alf skorzystał z nadarzającej się okazji i podszył się pod niego. Dzięki nowemu obliczu i swej mężności został Wielkim Mistrzem Zakonu. Odtąd tak kierował wrogiem, aby doprowadzić do jego zguby. Zdemaskowany i skazany przez tajny trybunał na śmierć, wypił zatrute wino. W ten oto sposób w pełni zwyciężył nad zakonnikami.
System etyki w „Konradzie Wallenrodzie” utracił prostotę i oczywistość w porównaniu z „Panem Tadeuszem”. Podstęp i zdrada stały się taktyką walki, a naczelną ideą – zemsta i pragnienie odwetu. Samotny bojownik o wolność i dobro narodu kroczył ścieżką spiskowców. Był człowiekiem nieszczęśliwym, o sumieniu rozdartym pomiędzy racje narodowe a moralność chrześcijańską; o duszy spustoszonej przez konieczność dopełnienia straszliwej misji, toteż mówi, że „płakał, ażeby mordować”. Konrad to postać tragiczna, przeżywająca wewnętrzny konflikt. Musiał wybierać między miłością do ukochanej, a poświęceniem dla ojczyzny. Poniósł klęskę jako człowiek, ponieważ walka z wrogiem zniszczyła jego osobiste szczęście, a tym samym jego samego.
Adam Mickiewicz w tym poemacie uwypuklił spustoszenie, jakie przynosi decyzja poświęcenia wszystkich wartości dla jednej. Poeta świadomie skupił się na wewnętrznym dramacie bohatera, aby pokazać, jak takie doświadczenia oddziałują na ludzką psychikę. Przywdzianie przez Konrada Wallenroda habitu okazało się decyzją nieszczęśliwą w swych skutkach.

Problem bohatera w habicie podjął także Jarosław Iwaszkiewicz. Obraz duchowieństwa zaprezentowany w opowiadaniu „Matka Joanna od Aniołów” jest jednak odmienny od kreowanego przez Mickiewicza. Księża są ukazani jako zwykli ludzie, którzy znaleźli się w nieprzeciętnej sytuacji. Ich życie nie jest misją, lecz splotem wydarzeń, ukazujących z jednej strony chwile duchowego uniesienia, a z drugiej strony uleganie przeróżnym ziemskim pokusom.
Akcja opowiadania „Matka Joanna od Aniołów” rozgrywa się na ziemiach XVII w. Polski, w klasztorze urszulanek w Ludyniu. Fabułę można podzielić na dwa wątki: główny – walkę księdza Suryna z szatanem i podrzędny względem niego - wzmianki o faktach z życia ludzi świeckich.
W klasztorze w Ludyniu doszło do zbiorowego opętania mniszek, prawdopodobnie za sprawą działalności tamtejszego proboszcza Garnca, który uznany został za czarnoksiężnika. W celu wypędzenia złych duchów z zakonnic, do wioski zostaje wysłany, od trzynastego roku życia przebywający w klasztorze, ksiądz Józef. Przeprowadzono serię publicznych egzorcyzmów, które nie dały jednak pożądanych efektów. Główny bohater zdecydował się na osobistą pracę z przeoryszą Matką Joanną, która mogła być przyczyną nadnaturalnych wybryków podwładnych panien. Złe moce w wyniku wspólnych kontemplacji przeszły na Suryna, który, by powstrzymać diabła od powrotu do ciała tytułowej siostry, dokonuje mordu dwóch parobków.
Iwaszkiewicz pod teologicznym szyfrem ukrył treści psychologiczno-erotyczne. Joanna to wyrachowana, samolubna komediantka. Jej demoniczność udziela się tylko Surynowi, który nie potrafi zrozumieć, iż osoba, którą chce ocalić, za wszelką cenę dąży do osiągnięcia rozgłosu. Opętanie Matki to niezaspokojony erotyzm i nieszczera religijność, która czyniła życie klasztorne nieznośnym. Była to znudzona i zła mniszka, pragnąca wyrwać się ze schematu, do którego chciano ją wpisać. Nieszczęście owej kobiety polegało na słabości charakteru; chciała być święta, jednakże ulegała pokusom cielesnym.
Pomimo posiadania wielu zdolności, Suryn stał się ofiarą Matki Joanny od Aniołów. Jego głęboka refleksyjność wpłynęła na interpretowanie własnych stanów psychicznych w kategoriach nadprzyrodzonych i mistycznych. Zgłębienie psychiki egzorcysty daje możliwość pełnego zrozumienia jego myśli oraz przeżyć wewnętrznych, jakich doznaje. Jego życiem kierowało głębokie przejęcie się teologicznymi aspektem zła czyhającego na człowieka. Odczucie bliskości szatana, które towarzyszyło głównemu bohaterowi, pozwalało przeorysze z łatwością go zdominować. Ksiądz Józef poświęcił się dla ratowania duszy mniszki być może również dlatego, iż była to pierwsza kobieta, którą poznał tak blisko, a jej nieszczęście go wzruszyło. Wcześniej posiadał tylko wyidealizowany obraz własnej matki oraz żarliwą wiarę w Marię Dziewicę. Podświadomie jednak tęsknił do kobiecego ciepła i troskliwości. Opętanie Joanny stanowiło dla niego wyzwanie. Odnalazł w tym sens swego istnienia. Za wszelką cenę pragnął przepędzić z przełożonej demony. Jednakże okazały się one tylko niespełnionymi marzeniami, nad którymi panna nie umiała zapanować. W wyniku swych zachowań rozbudziła żądze seksualne w Ks. Józefie Surynie, którego początkowe współczucie niespodziewanie zamieniło się w miłość. Jego szalone i krańcowe uczucie wypełniło go obawami o duszę swojej ukochanej. W imię fikcji i obłudy, w którą wierzył, był w stanie uczynić wszystko, aby zapewnić jej świętość. Wyrazem bezgranicznego oddania stało się morderstwo dwóch chłopców. Sens tej zbrodni można rozumieć wielorako - jako heroiczną i altruistyczną ofiarę, ale także jako bezsensowny czyn przeciwko życiu drugiego człowieka. Występek duchownego został popełniony w stanie niepoczytalności bohatera, jednakże fakt ten nie usprawiedliwia go do końca jako księdza, czyli człowieka zobligowanego do zachowania najwyższych standardów moralnych.
Iwaszkiewicz w swym opowiadaniu dowodzi, iż człowiek kierowany jest przez swoje żądze, które nie kontrolowane mogą doprowadzić do tragedii, stać się źródłem zbrodni, krzywdy i cierpienia.

Ludzie od wieków poświęcali swe życie Bogu. Bohater z opowiadania „Matki Joanny od Aniołów” odnalazł w powołaniu drogę do świętości, czyli służby dla Najwyższego. Jednakże jego słaba znajomość życia doprowadziła go do zguby. Inną sytuację obserwujemy w przypadku Jacka Soplicy i Konrada Wallenroda. Obie postacie wpisują w romantyczny nurt walki o niepodległość. Jednak metody, którymi się posługują są odmienne. Ksiądz Robak to patriota, który działa w zgodzie ze swoim sumieniem i odnosi sukces. Walter Alf wybiera drogę podstępu i spisku. Przywdzianie habitu okazuje się dla niego zgubne. Wierzę, iż w mojej pracy udowodniłem, że 3 w/w postaci można zinterpretować poprzez hasło oddania się pewnej idei i skutków, jakie niósł z sobą ten wybór.


o Bibliografia podmiotowa:
1. Iwaszkiewicz Jarosław: Opowiadania. W: Matka Joanna od Aniołów, Warszawa 1980
2. Mickiewicz Adam: Konrad Wallenrod W: Dzieła, [Kraków] [1948]
3. Mickiewicz Adam: Pan Tadeusz, Warszawa 1984

o Bibliografia przedmiotowa:
1. Bachórza Józefa, Kowalczykowa Alina: Słownik literatury Polskiej XIX, Warszawa 2002
2. Książek-Konicka Hanna: Struktura filmowa „Matki Joanny od Aniołów” na tle innych struktur tego wątku, Kwartalnik filmowy, nr 1, 1965
3. Kott Jan: O prozie Iwaszkiewicza, Twórczość nr 5, 1954
4. Krzyżanowksi Julian: W świecie romantycznym, [Kraków] [1961]
5. Dernałowicz Maria: Adam Mickiewicz, Warszawa 1985
6. Witkowska Alina: Literatura romantyczna, Warszawa 1987

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 10 minut