profil

Czy poleciłbyś poezje Jana Kochanowskiego swoim rówieśnikom jako receptę na szczęśliwe życie ?

poleca 85% 170 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Uważam, że poezja Jana Kochanowskiego, za względu na swoją uniwersalność i ponadczasowość stanowi doskonały „dekalog” według którego moi rówieśnicy mogliby postępować, mogliby żyć.

Humanizm oznacza prąd poszukujący i rozwijający tradycję starożytnej wiedzy o człowieku zawartej w filozofii i literaturze, polega na szerokim wykształceniu i wyćwiczeniu w sztukach pięknych; wymaga od człowieka zdolności twórczych i sprawności umysłowej; Studia obejmowały różne dziedziny ludzkiej aktywność: sztukę, literaturę, filozofię. Retoryce i gramatyce przypisywano rolę nadrzędną nad filozofią, moralności, prawem i medycyną. Humanizm był elitarny i egalitarny. Elitarny, bo tworzył wysokie normy wytwórczości językowej, którym niełatwo było sprostać; i egalitarny, bo oceniał ludzi nie wedle urodzenia i stanu, lecz wedle wiedzy i wykształcenia zasługi osobistej. Wzory starożytne traktowano jako niepodważalne normy. Normą najwyższą była praktyka pisarska Cycerona. Pisać i mówić po łacinie jak Cycero było marzeniem humanistów.

Określenie renesansowego humanisty najbardziej pasuje do Jana Kochanowskiego. Ten renesansowy poeta otrzymał wszechstronne wykształcenie. Studiował w Akademii Krakowskiej, w Królewcu a także w Padwie. Dogłębnie zgłębił tajniki epoki klasycznej. Znał jej literaturę i filozofię, poznał języki klasyczne - łacinę, grekę, hebrajski.

Zgodnie z założeniami całej epoki, odwołującej się do antyku, także Kochanowski sięgał do tej epoki. Czerpał z niej nie tylko motywy (np. wojny trojańskiej, Fortuny, Muz, itp.) ale także wracał do gatunków uprawianych w tej epoce. Jego fraszki, pieśni, dramaty i elegie, by wymienić tylko niektóre gatunki, tworzone były zgodnie z antycznymi wyznacznikami. Dostrzec można co prawda pewne odstępstwa od tej reguły (np. łamanie zasady decorum w trenach), lecz zasadniczo poeta pozostał wierny klasycystycznemu ujęciu tych gatunków.

Do starożytnych nawiązuje także w ujęciu poety jako indywidualności, postawionej wysoko ponad tłumem. Ma świadomość własnego talentu, własnej wartości. Doskonale zdaje sobie sprawę z własnych zasług dla literatury. Wzorem Horacego "stawia sobie pomnik" i stwierdza, iż pozostaną po nim jego dzieła (podobieństwo do horacjańskiego "non omnis moriar").

Swą wszechstronną wiedzę wykorzystuje do przedstawiania swych filozoficznych poglądów, typowych dla tej epoki. Wielbi on bowiem człowieka, głosi także wartość postawy stoickiej i epikureistycznej. Uważa świat za jedną wielką harmonię, podkreślając jednocześnie wielką wartość natury i wsi.

Jak większość twórców tego okresu, był poetą dwujęzycznym. Początkowe utwory pisał po łacinie, by później tworzyć niemal wyłącznie po polsku.

W swych dziełach łączy on dwie poprzednie epoki. Tematykę jednak czerpie z pierwszej. W dziełach Kochanowskiego nieustannie przewija się pojęcie człowieka, jego miejsca, wartości. Tak jak większość twórców, Kochanowski skupia się na konieczności poznania praw rządzących przyrodą, na konieczności poznania człowieka. To właśnie on stoi w centrum zainteresowania Kochanowskiego i jego epoki.

Ogromny zbiór utworów Kochanowskiego ujawnia wielkie bogactwo tematyki. Najczęstszymi tematami podejmowanymi przez poetę są: wieś, umiłowanie ojczyzny, cnota, miłość, przemijanie, przywary ludzkie, przyroda, przyjaźń, uroki życia dworskiego, piękno kobiet.

Jan Kochanowski wzorował się na pierwszym twórcy pieśni, którym był Horacy (niektóre pieśni są przekładami rzymskiego poety). Pieśni są w większości poważne, a ich tematyka różnorodna. Są wśród nich towarzyskie (inaczej biesiadne) np. "Miło szaleć, kiedy czas po temu", pieśni miłosne Pieśń XXI, pieśni refleksyjne ("Serce roście, patrząc na te czasy"), pieśni patriotyczne Pieśń V (O spustoszeniu Podola) i pieśni będące pochwałą wsi "Pieśń świętojańska o sobótce" (pochwała wiejskiego życia, zgodnego z naturą i sielankowego. Pieśń ta nawiązuje do obchodów nocy Świętojańskiej). Problematyka pieśni krąży wokół zagadnień takich jak: przemijalność (Pieśń XXIII), krótkotrwałość życia (Pieśń IX), cnota, rozum, patriotyzm, nieśmiertelność poezji (Pieśń XXIV), afirmacja świata, natury i życia, miłości i cnoty (Pieśń XII). W pieśniach zawarte są typowe dla wczesnego humanizmu idee epikureizmu przyprawione nieco założeniami stoicyzmu (to z Horacego); charakterystyczne dla humanizmu łączenie motywów chrześcijańskich i antycznych: nie można ufać ślepej Fortunie-Przygodzie, czyli zastanawiać się ciągle nad przyszłością, trzeba chwytać dzień, a na przeznaczenie nic nie można poradzić (ale nie jest powiedziane, że jest ono od góry ustalone); Pokazane są różne sposoby rozumienia Boga: jako nie interweniującego obserwatora, widza teatru świata, Boga-Twórcy-Artysty, Budowniczego, Architekta świata (Czego chcesz)

Jednak niewątpliwie największa różnorodność tematyczna występuje we fraszkach, których, w sumie w trzech księgach, jest zawartych aż 300. W sumie fraszki prezentują autorską wizję świata. Oglądając otaczającą go przestrzeń autor wyławia te elementy, te pojęcia, które wydają mu się istotne. Obdarza je komentarzem i utrwala - w krótkim, lecz zgrabnym wierszyku. Odnajdujemy we fraszkach Kochanowskiego satyrę obyczajów panujących na dworach ("O doktorze Hiszpanie", "O kapelanie"), spotykamy kpinę z ludzkich wad - dewocję ("Na nabożną"), chciwość ("O kaznodziei"). Znajdujemy także refleksję filozoficzną: np. fraszka "O żywocie ludzkim" - jest jakby chwilą zadumy nad ludzkim losem, nad niepewnością i ulotnością ziemskich wartości, takich jak: zacność, moc, pieniądze, sława. Wszystko co myślimy i czynimy - to "fraszki". We fraszce "Do gór i lasów" pisze poeta z Czarnolasu o sobie i swoim życiu, w którym zdążył spróbować wszystkiego: oto życie uczonego, dworskiego, rycerskiego, we Francji, Niemczech, Włoszech. We fraszce "Na dom w Czarnolesie" poeta wychwala piękno natury i harmonię ludzkiego życia, a także składa hołd Bogu:

Na treść zawartą we fraszkach i pieśniach wpłynęło znacznie spotkanie Jana Kochanowskiego z dziełami Horacego, Owidiusza oraz Wergiliusza, a także dogłębne poznanie filozofii starożytnej, głównie epikureizmu i stoicyzmu, której wskazaniami starał się kierować w życiu. Duży wpływ na twórczość poety miało też spotkanie z Ronsardem we Francji.

Najczęściej nazwisko Kochanowskiego kojarzone jest z postacią znakomitego polskiego poety, który jako jeden z pierwszych tworzył literaturę narodową. Lecz nawet on sam pisze

W Pieśni XXIV, że jego dusza jest jak wolny ptak wzbijający się w przestworza. Poza tym utwór ten jest nie tylko wyrazem uznania twórczości za najgodniejszą pochwały formę aktywności ludzkiej, jest także uwidocznieniem świadomości własnej wartości Kochanowskiego jako wspaniałego poety, którego dzieła jeszcze długo po jego śmierci będą czytane i podziwiane przez wszystkie narody.

W utworach swoich starał się poruszać wszystkie tematy z życia codziennego, co było typowe dla ówczesnych humanistów, do których niewątpliwie należał. Wielokrotnie Kochanowski zastanawiał się nad przemijalnością ludzkiego życia, czego przykładami mogą być: Pieśń XXIII oraz fraszka "O żywocie ludzkim". Zawarte w tej drugiej przemyślenia wskazują wyraźnie na znajomość i stosowanie filozofii stoickiej, choć nie da się ukryć zawartej w niej nuty pesymizmu.

Janowi Kochanowskiemu, jako humaniście, nie było także obce rozpatrywanie wartości cnót i moralności w życiu człowieka. Jego przemyślenia na ten temat zostały zawarte między innymi w Pieśniach XII i XIX. Cnota, według poety, jest największą wartością, która pielęgnowana w sercu człowieka może być dla niego równocześnie "nagrodą i płacą" oraz swoistą ozdobą życia. Bezpośrednio z cnotą związana jest tak zwana dobra sława, tzn. dobra opinia u współczesnych, a po śmierci pamięć u potomnych.

Poeta, jak wiadomo, nie stronił od rozrywek, zabaw i biesiad, ale bardzo ganił pijaństwo, które było dość powszechne wśród ówczesnej szlachty. Oczywiście jako znawca i smakosz wina Jan Kochanowski pochwalał i namawiał do umiarkowanej degustacji tego trunku

Jan z Czarnolasu jak już wiele razy wcześniej wspominałem i udowadniałem był człowiekiem o wszechstronnych zainteresowaniach. Był to człowiek bardzo mądry, czerpiący z życia to, co najlepsze, umiejący docenić błahostki. Dlatego właśnie uważam, że to, co swoim sposobem życia i swoją postawą reprezentował jest godne do naśladowania – nie tylko przez moich rówieśników.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut