Czy kino zagraża popularności książek - rozprawka.

Niegdyś czytanie książek było nieodzownym zajęciem i elementem życia każdego wykształconego człowieka. Każdy wykształcony Rzymianin i Grek miał na koncie w życiu przeczytanych conajmniej tuzin książek. W dawnych czasach dostęp do ksiażek był praktycznie zerowy. Była to bardzo droga rozrywka, wartość jednej ksiązki pisanej w całości ręcznie mogła nawet dochodzić równowartości kilku wsi. Odkąd Gutenberg wymyślił druk zaczęło się prawdziwe życie ksiązki. Literatura upowszechniła się na świecie. dostęp do niej miały coraz większe masy ludzi, acz jednak ksiażki zawsze pozostawały pewnym rodzajem luksusu, gdyż ich cena nie była osiągalna dla wszystkich.
kino patrząc na historię ludzkości jest niesłychanie młodym gatunkiem sztuki. Wzięło swój początek dopiero w XX w. gatunek ten również ewoluował poprzez filmy nieme i czarnobiałe do filmów kolorowych a skończywszy na filmach z kolosalnymi efektami komputerowymi. Kino na początku swojej kariery fascnynowało ludzi ale jak jest dzisiaj? Czy pozycja książek jest zagrożona? czy kino może z nimi konkurować? Spróbujmy sobie odpowiedzieć na główne pytanie czy kino jest w stanie zagrozić unormowanej i stabilnej pozycji książki? Moim zdaniem nie. Jest wiele argumentów przemawiających za tym, że książki były i są ulokowane na stabilnej pozycji w kanonach sztuki. Kino jest zbyt młodym gatunkiem żeby można było powiedziec ze może być spokojne o swoja przyszłość.
Książki pobudzają nasza wyobraźnię, pozwalają się jej rozwijać tym samym kształtując nasz charakter. dzięki nim możemy marzyc. Kiedy czytając ksiażkę np. o odległych zakątkach świata nasza wyobraźnia zaczyna działać i widzimy raj który chciał nam przedstawić autor. Gdy zobaczymy ten raj w kinie mamy z góry narzucona jego wizje. Kino nie pobudza naszej wyobraźni. Jesteśmy zmuszeni oglądać tylko wizje twórcy filmu. Tak czy inaczej krotka świetność kina mija i odchodzi do przeszłości natomiast popularność książek wzrasta z tygodnia na tydzień. znów zyskując swoja dawna świetność. po ksiązki zaczynają sięgać wszyscy niezależnie od wieku, płci, stanu majątkowego i wykształcenia. dostęp do książek jest nieporównywalnie większy niż kiedyś. ceny spadają a oferta dostępnych tytułów wzrasta. każdy może znaleźć cos dla siebie.
Spadającą wciąż popularność kina pociąga za sobą wzrost cen biletów i tym samym jeszcze większy spadek jego popularności. Wybór tytułów jest nieporównywalnie mniejszy z wyborem tytułów i gatunków literackich. Jest tylko kwestia czasu kiedy kina jedno po drugim będzie zamykane z braku klientów.
Jak wcześniej napisałem kino nie może zagrozić książkom gdyż moim zdaniem ich pozycja nigdy nie będzie na tyle zagrożona żeby całkowicie zniknęły z naszych polek. Książki były, są i będą.