profil

"Szaleństwo zaczyna się dopiero przy deformowaniu słów, przestawianiu liter i sylab" - o mękach tworzenia słów parę

poleca 86% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Szaleństwo zaczyna się dopiero przy deformowaniu słów, przestawianiu liter i sylab, tłamszeniu zgłosek i dżwięków oraz stosowaniu całego szeregu innych aktów okrucieństwa dla wyciągnięcia za włosy choćby cienia nędznego dowcipu."

przeczytał w gazecie Poeta. Ciekawe czy to prawda? – pomyślał, lecz już chwilę później nie zaprzątał tym problemem swego artystycznego umysłu. Zajął się tworzeniem. Trzeba tu wspomnieć, że wyżej wspomniany poeta miał na koncie niejeden dobrze sprzedający się tomik z wierszami.
Poeta napisał: Kazimierz z uporem przemierzał drogę. Po chwili uznał jednak iż to zdanie ma w sobie niewiele powabu. Szczerze mówiąc było pełne prozy codziennego życia. Na dodatek bez choćby szczypty humoru. Artysta z zaciętością przyglądał się upartej wypowiedzi. Najpierw poszedł do kuchni – zrobić sobie kawy gdyż owa ma dobry wpływ na wszelkie procesy twórcze (nie wyłanczając pisania rozprawek). Poeta usiadł z filizanką w jednej ręce i piórem w drugiej. Już, już zamierzał coś zmienić… ale co? I on tego nie wiedział. Bardzo pragnął aby jego twory/utwory/potwory miały jakąś wartość. Aby ludzie czytając je myśleli: „Jaki mądry człowiek z tego poety! Tak pięknie potrafi wyrazić swoje uczucia, przekazać swoje poglądy i myśli! I na dodatek ma taki niepowtarzalne poczucie humoru!”. W marzeniach najpiękniejsze jest to, że zawsze istnieje choćby sznsa na ich spełnienie.
Poeta skreślił zdanie i po chwili napisał: Kazimierz szedł drogą. Nie! – Krzyknął zrywając się z krzesła. – Nie! Nie! Nie! Co to ma w ogóle być?! – strącił filiżenkę z biurka. Nie przejął sie tym zbytnio. Nawet gdyby chciał pozbierać jej resztki, trudno było by mu je odnaleźć wśród sterty innych, jakże podobnych skorup. Stłukł on właśnie ostatni element serwisu do kawy na dwadzieścia cztery osoby. Oczywiście jak na artystę przystało i nasz Poeta lubił artystyczny nieład. Więc nie sprzątał. Wcale. Nie trudno zgadnąć co było pod biurkiem, a było tam niemal wszystko. Począwszy od strzępów kartek przez wspomniane już skorupy serwisu do kawy po koślawe obrazki z dzieciństwa. Poeta wstał i usiadł. Jeszcze raz: wstał i usiadł. Nie wiedział co ze sobą zrobić. Tak było zawsze ilekroć tworzył. Kazimierz szedł drogą. Drogę przemierzał Kazimierz. Poprzez szosę brnął Kazimierz. Kazimierz poprzez drogę szedł. Kazimierz szedł szosą! TAK! – krzyknął – wreszcie mam. Tylko co dalej – zastanawiał się.
Jednak jak wiadomo „najważniejszy pierwszy krok, potem szybko mija rok” tak samo było i w przypadku poety. Można nawet rzec, że było lepiej, bo przed upłynięciem miesiąca artysta stworzył zdanie. Niby proste, wręcz banalne, ale jakie dobitne, jak powszechnie dziś znane! Szedł Sasza suchą szosą. Szedł Sasza suchą szosą. SZEDŁ SASZA SUCHĄ SZOSĄ! To jest dobre – pomyślał poeta i tak się stało. Pomino nieprzespanych nocy, odcisków na palcach zmęczonyh ciągłym kartkowanim licznych słowników, garści wyrwanych włosów artysta czuł się spełniony. Mimo tego co przeżywał przez ostatnie cztery tygodnie czuł się szczęśliwy. Przeglądając swoje rękopisy Poeta zobaczył stary wycinek z gazety. Ten artykuł czytał przed procesem tworzenia (życie dzieli się wg Poety na okresy tworzenia, przed tworzeniem i po tworzeniu), przeczytał go jeszcze raz. Co za bzdura! – pomyślał, gdyż nie widział ani u siebie ani u innych artystów żadnych symptomów szaleństwa.
Czy tworzeniu zawsze towarzyszy szaleństwo? Kto wie. Artyści podczas pracy nie myślą o niczym innym niż swoje dzieło. Skupiają się na nim, nie zwracając uwagi na cokolwiek innego. Tysiące razy poprawiają, zmieniają słowa, przestawiają je. Zamykaja się na tygodnie w odosobnieniu, okaleczają. Artystów nie od dzisiaj nazywa się dziwakami i rzeczywiście jest tak dość często. Jest w nich coś z szaleńców, ale przecież to nie może być tak całkiem złe skoro dzięki temu powstaje wiele wspaniałych utworów. Jest to coś w rodzaju ceny za możliwość stwarzania. Pozostaje tylko pytanie; Czy zbyt wysoka?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty