profil

Skawiński - bohater, który zasługuje na uniewinnienie.

poleca 85% 692 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz

Poczucie sprawiedliwości jest jedna z cech, z którymi rodzimy się. To ono pozwala nam rozróżnić dobro od zła, prawdę od kłamstwa. Jest także cechą, dzięki której każdy człowiek może osądzać zarówno innych, ale i samych siebie. Czasami są to wyroki sądowe zgodne z prawem, innym razem wyłącznie z naszym sumieniem. Takim wyrokiem jest właśnie moje zdanie o Józefie Skawińskim, bohaterze noweli Henryka Sienkiewicza pt. „Latarnik”. Moim zdaniem zasługuje on na uniewinnienie. Mimo że dopuścił się do zaniedbania swojej pracy, w wyniku czego rozbił się statek. Przy podejmowaniu swojej decyzji rozważyłam kilka ważnych aspektów, które chciałabym tu przytoczyć.
Przede wszystkim Skawiński dotąd sumiennie wykonywał swoje obowiązki. Zawsze zapalał latarnię tuż po zmierzchu i gasił ją rankiem. Był on także człowiekiem starszym, pragnącym stabilności w życiu.
Jednak najważniejszym argumentem za uniewinnieniem bohatera jest bezpośredni powód danego zaniedbania. Skawiński, żyjący od wielu lat na obczyźnie, po raz pierwszy od ponad czterdziestu lat zetknął się z ojczystą mową. Dostał on bowiem od polskiego Towarzystwa polskie książki. Pierwszą po którą sięgnął był „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Słowa inwokacji obudziły w bohaterze wspomnienia Ojczyzny, jej lasów, pól, łąk, swojego rodzinnego domu, wsi.
To niezwykłe zdarzenie doprowadziło w nim także do wybuchu wielkiego żalu i tęsknoty za Polską. Pogrążony w takim wspaniałym, ale także strasznym „Półśnie” niezauważenie zasnął, zapomniawszy zapalić latarni.
Ważne jest także to, że w wyniku wypadku nikt nie odniósł poważnych obrażeń, wszyscy przeżyli.
Bohater był również weteranem wojennym, dlatego powinien zasługiwać na szacunek. Zawsze walczył po tej właściwej stronie. To dlatego musiał wyjechać z kraju. Wydalono go bowiem po udziale w powstaniu listopadowym. Po za tym Skawiński to człowiek bardzo pechowy, który szukał w życiu spokoju. Znalazł go dopiero na wyspie koło Anspinwall, gdzie znajdowała się latarnia. Dlatego uważam, że nie powinno mu się go odbierać.
Spójrzmy na tę sprawę także z punktu widzenia zwykłego, nieznającego sprawy człowieka. Każdy stwierdziłby, że nie ma ludzi nieomylnych oraz że każdy zasługuje na wybaczenie.
Moim zdaniem Józef skawiński zasługuje nie tylko na uniewinnienie, ale także na nasze współczucie. Przeżył bardzo wiele w swoim życiu, często brakowało mu choć odrobiny szczęścia i powodzenia, a mimo to nie poddał się. Kiedy znalazł w końcu spokój, przez jedno uchybienie wszystko stracił. Dlatego chyba nikt nie chciałby znaleźć się w jego sytuacji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi