profil

Małżeństwo

Ostatnia aktualizacja: 2022-02-10
poleca 85% 139 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Istnieje w Nas marzenie o uczuciu wielkim, wszechogarniającym, wiecznym. Miłość jest szczególnym, duchowym związkiem między dwiema osobami, które są sobie przeznaczone. Jak rodzi się miłość? Często to uczucie od pierwszego wejrzenia, niewytłumaczalna skłonność do drugiej osoby, bądź narasta powoli poprzez poznawanie się. Związki dwojga ludzi mogą mieć dwojakie zakończenie: rozstanie, bądź skonsumowanie przez ślub. To drugie, dla każdego z Nas jest bardzo ważną, a może nawet i najważniejszą decyzją w życiu. Czy warto brać ślub? Małżeńska przysięga dla wielu z Nas jest gwarancją udanego związku. Inni twierdzą, że prawdziwa miłość nie potrzebuje potwierdzenia na piśmie. A jak jest naprawdę, może pokazać jedynie życie. Jakie jest moje zdanie na ten temat opiszę w poniższej wypowiedzi.

Jeszcze od niedawna związek dwojga ludzi przebiegał według utartego scenariusza. Najpierw były randki, potem okres narzeczeństwa, no i wreszcie ślub, który miał zagwarantować bycie razem na dobre i na złe. Czasem jednak upragniony ślub uświadamia partnerom, że wcale nie chcą być razem, choć często raczej umacnia dotychczasowe uczucie.

Decyzja o małżeństwie jest jedną z najważniejszych w życiu. Powinna więc być dobrze przemyślana, podjęta świadomie, bez pośpiechu i presji. Musi nadejść dla niej odpowiednia chwila, musimy być pewni swojej decyzji. Nie wystarczy kochać i być kochanym, by zdecydować się na małżeństwo. Trzeba jeszcze dobrze poznać partnera – jego wady i zalety, poglądy, zainteresowania i oczekiwania dotyczące związku. Ślub nie gwarantuje miłości do grobowej deski. Jeżeli nie poznamy dobrze naszej drugiej połówki, cały czar może szybko prysnąć. Różnorakie poglądy mogą być powodem wielu kłótni. Takie małżeństwa często nie wytrzymują próby czasu, gdy pojawiają się problemy. Niedoświadczeni partnerzy, choć się kochają, tak naprawdę nie znają siebie i niewiele wiedzą o życiu we dwoje.

Podejmując decyzję o zawarciu małżeństwa nie można kierować się tylko uczuciem – choć ono jest bardzo ważne. Trzeba zastanowić się czy możemy funkcjonować jako podstawowa jednostka w społeczeństwie – rodzina. Czy będziemy mieli gdzie mieszkać, z czego żyć, czy mamy pracę. Nie wolno myśleć, że jakoś to będzie, że się jakoś ułoży. Nie można żyć tylko samą miłością, bo gdy pojawią się problemy finansowe, wielu nie wytrzymuje próby dorosłości. Słowa przysięgi małżeńskiej „Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci” składane są nie tylko ukochanej osobie, ale i Bogu. „Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela”. Tak więc zawarcie małżeństwa, zwłaszcza dla ludzi wierzących, powinno być głęboko przemyślane. Rozwód dla nich jest nie możliwy.

Małżeństwo to nie tylko bycie razem i miłość, to również obowiązki, które powinny spoczywać na barkach obydwojga partnerów. Trzeba wspólnie podejmować ciężary codziennego życia i załatwiać sprawy rodziny jak najbardziej sprawiedliwie. Zwykle bywa tak, że to żona wykonuje wszystkie prace domowe: pierze, sprząta, gotuje, a mąż tylko czeka na gotowe. Tak nie powinno być. Powinien pomagać swojej wybrance w obowiązkach tak aby nie czuła się osamotniona, bo w konsekwencji prowadzi to do frustracji i wpływa niszcząco na atmosferę domu.

Często bywa tak, że kochankowie zabiegają o siebie przed ślubem, a po już nie. Uważają, że już zdobyli tą jedyną i najukochańszą osobę i nie muszą już o nią zabiegać i okazywać uczucia. Moje zdanie na ten temat jest zupełnie inne. Małżeństwo powinno opierać się na wzajemności i harmonii. Potrzeby i pragnienia obojga partnerów muszą być jednakowo ważne, a dawanie i branie zrównoważone. Nie wystarczy powiedzieć „Kocham Cię” – bo to tylko słowa – muszą mówić o tym nasze czyny. Jeżeli się kogoś kocha trzeba mu to okazywać zawsze, nawet 50 lat po ślubie. Może dla mężczyzny nie jest to takie ważne, ale dla kobiety owszem. Mężczyzna często myśli, że po ślubie nie potrzebuje się o nią starać. Prawda jest jednak inna. Trzeba żonie okazywać, że się ją kocha w przeciwnym razie czuje się ona zlekceważona i odrzucona. Trzeba jej przypominać, że jest piękna, piękna wewnętrznie i jest tą jedyną ukochaną. Kobiety, również nie mogą lekceważyć męża. Plusem u nich jest to, że lepiej potrafią wyczuć czego ich ukochany potrzebuje w danym momencie, wie od razu, co należy zrobić, aby było dobrze.

Bardzo często problemy w małżeństwie pojawiają się wraz z narodzinami potomka. Mężczyzna nie potrafi odnaleźć się w roli ojca, a cała odpowiedzialność i wychowywanie dziecka spada na żonę. Kobieta sama zajmując się malcem, wszystkie uczucia przelewa na niego, a mąż wtedy czuje się niepotrzebny i odtrącony. Kobieta w roli strażniczki domowego ogniska czuje się ważna, zyskuje także poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Jednak obydwoje rodzice powinni zajmować się dzieckiem. Od małego muszą wpajać mu co jest dobre, a co złe. Przede wszystkim nie mogą się przy nim kłócić, ani pokazywać, że coś się między nimi nie układa. Dziecko widząc nieszczęśliwych rodziców może pomyśleć, że to przez niego są same kłopoty, a tak być nie powinno. To przecież w rodzinie kształtuje się jego młody umysł i od rodziców zależy jego przyszłe życie, na jakiego człowieka wyrośnie.

Miłość to nie tylko wzajemne uczucie i fascynacja drugą osobą, patrzenie sobie w oczy, ale patrzenie w tym samym kierunku. Gdy dwoje bliskich sobie ludzi będzie ramie przy ramieniu pokonywać trudności dnia codziennego, razem smucić się i cieszyć, wspierać w trudnych chwilach osiągną wymarzony cel - udane małżeństwo, udane życie rodzinne i piękną złotą jesień życia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut