profil

Władysław Sikorski

poleca 85% 357 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jego śmierć w katastrofie na Gibraltarze była klęską dla Polski. Po ponad pięćdziesięciu latach pojawiają się ciągle nowe fakty, nadające tej sprawie wymiar sensacyjny. Wódz Naczelny, któremu nie dane było dowodzić swym wojskiem z żadnej bitwie, jednak dla Polaków stał się symbolem nieugiętej walki o wolność i niepodległość.

Syn wiejskiego nauczyciela zawdzięczał zdobycie wykształcenia i pozycji społecznej uporowi matki, pomocy rodziny i... własnemu urokowi osobistemu. Jego pierwszy kontakt z wojskiem to służba w armii austriackiej, gdzie uzyskał stopień porucznika rezerwy. Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej zetknął się z Józefem Piłsudskim. Choć zupełnie się różnili, początkowo współpracowali ze sobą. Dla oficerów legionowych i samego komendanta Sikorski był zbyt ufny i układny wobec wiedeńskich przełożonych. „Austriacki” pułkownik nie zawahał się jednak ani chwili, gdy w listopadzie 1918 roku Ukraińcy usiłowali opanować część kraju. Początkowo organizował obronę Przemyśla, a później podejmował próby pomocy obrońcom Lwowa.
W tym samym czasie w Warszawie rozbrajano Niemców, powstawała niepodległa Rzeczpospolita. Władysław Sikorski od kwietnia 1920 roku był jednym z jej pierwszych generałów. Świetnie dowodził w sierpniu 1920 roku 5. armią, przyczyniając się do zwycięstwa nad wojskami bolszewickimi w bitwie warszawskiej, która przeszła do historii jako „cud nad Wisłą”. Po zakończeniu walk pełnił eksponowane stanowisko szefa Sztabu Generalnego w wojsku. Dążył do zwiększenia potencjału militarnego kraju, zarzucano mu wówczas brak realizmu.
Ambicja skierowała czterdziestoletniego mężczyznę w stronę polityki, był jednak ostro i solidarnie atakowany przez różne ugrupowania. Nie obeszło się wtedy bez zarzutów o „żydolubstwo”, „masoństwo” i „lewicowość”. Zniechęcony, odrzucił podobno propozycję współpracy złożoną mu przez marszałka Piłsudskiego, co zaważyło na jego losie. Po przewrocie majowym został odsunięty od polityki, a wkrótce także zawieszony w funkcjach wojskowych i bezterminowo urolopowany.
Jego zdolności i wiedza nie zostały wykorzystane we wrześniu 1939 roku. Jednak wojskowa i polityczna klęska polityków z ekipy sanacyjnej wyniosła generała na szczyty władzy. Przy poparciu Francji został premierem rządu, ministrem spraw wojskowych i wodzem naczelnym. Gdy po raz pierwszy wysunął propozycję normalizacji stosunków z ZSRR, okupującym połowę kraju, o mało nie doszło do buntu armii i kryzysu w rządzie. Mimo to zimą 1941 roku pojechał do Moskwy, aby dokonać przełomu w stosunkach z Rosją. Wizytę tę oceniano bardzo różnie. Rosła liczba oponentów generała, a podczas pobytu w USA miała miejsce próba zamachu. Atmosfera polityczna pogarszała się. Gdy doszło do ujawnienia tragedii katyńskiej, jako szef rządu, po zerwaniu stosunków dyplomatycznych przez ZSRR, znalazł się w trudnym położeniu. Nie poddał się jednak, odbył podróż na Bliski Wschód, ponoć planował drugie spotkanie ze Stalinem. Nie zdążył tego urzeczywistnić. Wypadki potoczyły się inaczej

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty