profil

Forma, a problemy wolności i ubezwłasnowolnienia człowieka w literaturze XIX i XX wieku.

poleca 85% 108 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czym jest forma w życiu człowieka? Forma a problemy wolności i ubezwłasnowolnienia człowieka w literaturze XIX i XX wieku.

"Każdy musi być oceniony przez każdego, a pojęcie o nas ciemnych, ograniczonych i tępych jest nie mniej doniosłe niż pojęcie bystrych, światłych i subtelnych, gdyż człowiek jest najgłębiej uzależniony od swego odbicia w duszy drugiego człowieka, choćby ta dusza była kretyniczna."

Zawsze jesteśmy oceniani przez innych. Nieistotne kim są ci ludzie, jakie są ich horyzonty myślowe, jaki jest ich światopogląd, to co o nas myślą jest jednakowo ważne. Z biegiem czasu ustalona opinia staje się pewnym schematem. Człowiek bardzo łatwo wpada w pułapki zastawione przez innych ludzi i świat. Forma jest sposobem kontaktowania się z innymi ludźmi. Człowiek potrzebuje jej po to, by zaistnieć wśród ludzi. Tworzy się dopiero w kontakcie międzyludzkim i jest czymś sztucznym, nienaturalnym dla człowieka. Jest nam narzucana z zewnatrz, fałszuje naszą naturę.

Pojęcie formy obejmuje zatem zbiór norm postępowania, stereotypów społecznych, zachowań uznanych i przyjętych w społeczeństwie. Zarazem jednak jest koniecznością, ponieważ każdy człowiek, chcąc nawiązać kontakt z innym człowiekiem, musi przyjąć taką formę, która byłaby dla tamtego zrozumiała. Ponieważ człowiek żyje w społeczeństwie, jest na formę skazany, nie może przed nią uciec. Forma dotyczy także odbioru świata, jest sposobem wyrażania własnych poglądów, sposobem przekazywania własnego widzenia świata i innych. Jest to coś, co ogranicza człowieka, każe działać wedle z góry przyjętego schematu.

Tym czynnikiem może opinia innych, jak w przypadku Józia z "Ferdydurke" Gombrowicza lub przyjęty system wartości, co widzimy na przykładzie "Moralności pani Dulskiej". W końcu czynnikiem takim staje się sieć instytucji i urzędów, z którymi nie daje sobie rady Józef K z "Procesu" Kafki. Czymkolwiek by nie była, można wysnuć wniosek, że forma w życiu człowieka jest czymś determinującym całe jego życie. Działamy więc w granicach, jakie ustalili inni, nawet jeśli jest to nam zupełnie nie na rękę. Próbę wyzwolenia się od formy podejmuje Zbyszko Dulski z naturalistycznego dramatu Gabrieli Zapolskiej. Ma świadomość, że żyje w świecie zakłamanym. Usiłuje uwolnić się od otaczających go schematów, zlekceważyć rolę jaką wyznaczyło mu społeczeństwo. Ponosi jednak klęskę. Jego bunt jest sztuczny, a właściwie karykaturalny. Zbyszko ponosi porażkę również dlatego, że jest jednostką zbyt przeciętną. Rezygnuje ze swych planów w obawie przed skandalem i wraca do normalnego trybu życia:

"Jak ja się teraz będę łotrował"

Człowiekiem starającym się uciec przed formą jest również Józio z ,,Ferdydurke". Postrzega on świat jako zbiór schematów i poszukuje tego co prawdziwe. Z nadzieją na odnalezienie naturalności i prawdziwych wartości człowieka udaje się na wieś, lecz i tu odnajduje jedynie stereotypy: formę parobka, formę wujaszka, cioci, panicza i panienki. Podobnym zbiorem form jest szkoła. Panujące tu schematy lekcji, myślenia o literaturze oraz formy ucznia i nauczyciela skłaniają Józia do buntu.

Zauważa on jednak, że bunt również jest tylko formą i powielanym schematem. Nie potrafi przeciwstawić antagonistom swojej wizji świata. Przez to, iż nie ma on własnej koncepcji, zarówno Młodziakowie, Pimpko jak i ciotki wciągają go w swój świat. Józio stara wyzwolić się i nie być schematyczny. W tym przypadku częściowo mu się to udaje. Za pomocą zręcznej intrygi demaskuje "nowoczesność" Młodziaków i burzy ich światopogląd. Ostatecznie Józio dochodzi do wniosku, że przed formą nie ma ucieczki:

"Gdyż nie ma ucieczki przed gębą jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schować się można się tylko w objęcia innego człowieka."
Niektórzy nie próbują nawet walczyć z formą. W "Procesie" Kafki jest nią system, sieć wytworzona przez społeczeństwo, ubezwłasnowolniająca obywateli. W zderzeniu z tą machiną człowiek jest bezradny, popada w niewolę. Bezradnie i biernie wobec formy zachowuje się również Felicjan Dulski. Jego żałosne życie organizuje mu żona. Każe mu odbywać fikcyjne spacery, odmierza mu cygara i drobne pieniądze na kawiarnie. Zarówno Józef K. jak i Dulski wpisują się w schemat, który narzuca im społeczeństwo. Obaj ponoszą klęskę. Felicjan ośmiesza się jako człowiek i mężczyzna natomiast Józef K. ginie. Jego los zaprzecza idei humanizmu. To nie człowiek jest najważniejszy w systemie.

Poza tym, są ludzie, którzy w ogóle nie próbują uciekać od form, a wręcz je akceptują. Do grona tych osób zaliczymy Melę, córkę pani Dulskiej, której odpowiada życie według obowiązujących schematów. Tacy ludzie jak ona będą uczestniczyć w tworzeniu schematów ograniczających innych, ale w końcu ograniczą siebie samych. Na przykładzie pani Dulskiej widzimy, jak człowiek może ugrzęznąć w schemacie zakłamania i dwulicowości. Ograniczyć się do obszaru dulszczyzny, kołtunerii. Osobą, ktora przyznaje sie do akceptowania obowiązujących form i schematów jest również ciotka Juliasiewiczowa.

Otwarcie przyznaje się do korzystania z przyjemności życia:
"Zgodziłam się z życiem, kradnę co jest najmilszego"

Jak widać człowiek jest stale ograniczany i nie ma ucieczki przed formą. Formy sprawiają, że czuje się nieszczęśliwy. Czy w ogóle możliwa jest wolność człowieka? Rodzimy się w pewnym miejscu, czasie, rodzinie. Ogranicza nas tradycja, nakazy moralne. Jednakże nasze życie wcale nie musi być złe, a człowiek może osiągnąć szczęście. Od wielu schematów nie chcemy uciekać. Mimo, iż mamy schemat codziennych zajęć i obowiązków, tylko od nas zależy czy będą dla nas ciekawe i na ile pozwolą odczuć nam wolność.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury