profil

Napisz opowiadanie z dialogiem przedstawiające dyskusję robotników Rejenta o swoim pracodawcy i jego sporze z Cześnikiem

poleca 84% 2838 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Aleksander Fredro Papkin

Wczesnym rankiem słonecznego dnia trzej robotnicy pracowali przy odnowie muru granicznego. Cały czas rozmawiali o swoim pracodawcy – Rejencie - oraz jego sporze z Cześnikiem.
-Widziałeś dzisiaj naszego pana? – spytał jeden z pracowników łapiąc za pędzel.
-Tak, widziałem. Był bardzo zły. Nie wiem jednak dlaczego.
-Pewnie znowu poszło o coś z Cześnikiem – bez namysłu stwierdził.
Nie zauważywszy zbliżającego się Papkina, dalej dyskutowali. Papkin schował się za murem i cały czas podsłuchiwał, o czym tak rozmawiali. Był on z natury bardzo ciekawski i dociekliwy.
-Tak, tak. Nasz pan jest bardzo uparty! Nigdy nie pogodzi się z Cześnikiem.
-Nie jest to aż takie niemożliwe – odparł zmęczony swoją pracą robotnik. – Gdyby ten niby odważny Papkin trochę się przyłożył, to byłaby dość duża szansa, że się pogodzą.
Papkin usłyszawszy, że robotnik wątpi w jego odwagę wyskakuje zza muru i krzyczy:
-Jak ty raczysz wątpić w moją odwagę! – krzyknął zdesperowany Papkin.
-Ty tylko takiego udajesz! A gdy przyjdzie co do czego, to głowę w piasek chowasz! –ze śmiechem stwierdził mężczyzna.



-Jestem gotów udowodnić swoją odwagę! Powiedz tylko jak, a ja to zrobię! – odparł niezdecydowanym głosem Papkin.
-Spróbuj pogodzić Rejenta i Cześnika. Dopiero wtedy uwierzymy, że gotów jesteś na wielkie poświęcenia!
Papkin szybko odbiegł od miejsca całego zamieszania. Nie wiedział, co ma zrobić. Udowodnić odwagę i spróbować pogodzić pana i jego wroga albo ośmieszyć się przed ludźmi.
-Zobaczymy, czy ten Papkin jest taki odważny!


-Stchórzy i tyle! Nie ma nawet, co się zastanawiać. Nie da się pogodzić ognia i wody! – pewnym i zdecydowanym głosem powiedział pracownik.
Minęły dwa dni i Papkin nie wracał. Pojawił się jednak trzeciego dnia.
-I co, wykonasz to zadanie? – z uśmiechem na twarzy spytał się robotnik. – Jaki jesteś odważny?
-Wykonam to zadanie! – wszyscy pracownicy skierowali na niego wzrok z niedowierzaniem. – Postaram się pogodzić tych dwóch szlachciców.
-Masz dwa tygodnie na pogodzenie Rejenta i Cześnika!
Papkin zmagał się z postawionym mu zadaniem. Cały czas organizował niby przypadkowe spotkania dwóch mężczyzn. Jednak nic to nie zmieniało. Po dwóch tygodniach Papkin przychodzi do robotników i stwierdza, że nie udało mu się wykonać postawionego przed nim zadania. Robotnicy parsknęli śmiechem. A on odpowiedział:
-I tak kiedyś udowodnię, że jestem bardzo odważny!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty